Hotel Rosa Beach Thalasso & Spa

Hotel z pięknym ogrodem, miła obsługa hotelowa, pokoje czyste, jedzenie dobre zbyt mało owoców.

Hotel czysty, zadbany, po remoncie, pokoje również, codziennie sprzątane, wymieniane ręczniki. Balkon z widokiem na morze w standardowej ofercie. Jedzenie urozmaicone, każdy coś dla siebie znajdzie żeby się najeść, ale szału nie ma, pizza z pieca opalanego drewnem ratuje sytuację :) Plaża wąska ale piaszczysta i dużo leżaków, ale byliśmy w październiku, wiec dużo chętnych też nie było. W basenie słona woda i dosyć zimna, ale da się pływać, morze cieplejsze. Przy basenie dużo leżaków. Bar blisko, barmani i kelnerzy przemili, jak i cała obsługa hotelu. Byliśmy ze znajomymi w osób, chcieliśmy się wygrzać i dobrze bawić i zwiedzać i cel został osiągnięty, mimo że był to ostatni tydzień października to było około 26-30 stopni codziennie, czasem tylko chmury przeszkadzały w opalaniu. W nocy 20 stopni, bez kurtki można było siedzieć. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Polecam!!!

Plaża wąska i krótka bardzo brudna

Hotel ładny dużo zieleni , plaża przy hotelu brzydka jedzenie bardzo dobre .Pokoje brudne trzeba było sporo się upominać o wymianę pokoju.

Hotel bardzo fajny nie można się nudzić wiele atrakcji i animacji polecam gorąco

A więc jeśli chodzi o czystość to była to kompletna porażka. W pokoju podłogi i ściany oraz toaleta to jeden wielki bałagan i brud, Szafy kompletnie zniszczone i obdarte. Klimatyzacja która w końcu zaczęła działać zalała całe szafy i nasze ubrania. Popsuta klimatyzacja która została naprawiona dopiero po 24h oczywiście naprawiona ale dalej cieknąca na korytarz i do szaf.. Podobnie była na stołówce. Brud kolejki po jedzenie a stołówka po otwarciu była dopiero sprzątana z kolacji dnia poprzedniego, a więc jadłem śniadanie patrząc się na brud pod stołami i na stołach a obsługa próbowała zatuszować bałagan. Po godzinie 17.00 mogłem zapomnieć o kąpieli z kranu syczało powietrze i tak do godziny 20,00 pewnie to moja wina bo pokój miotałem na najwyższym piętrze. To samo jeśli chodzi o toaletę brak możliwości spłukania przez cała dobę fekaliów bo brakowała ciśnienia i wody w toalecie. Ręczniki z pokoju znikały około godz. 12,00 a pojawiały się po 18,00 więc wracając z basenu i tak nie szło się wykąpać bo po pierwsze nie ma wody o po drugie nie ma ręczników. Na basenie rozpadające się leżaki materace i parasole. Niby wyjazd ALL Inclusive, a na stówce jak chciałem wziąć na dwóch talerzach po dwa kawałki pizzy to nie dostawałem bo jedna osoba może wziąć tylko 3 kawałki naraz, więc szedłem do stołu i wracałem z powrotem do 25 min kolejki i znowu czekanie. Żeby zjeść przy zastawionym stole trzeba było iść na otwarcie stołówki bo po 60min od otwarcia można było zapomnieć o dostaniu stolika czystego z sztućcami i wodą. A sprzątnięcie stolika wyglądało na zasadzie takiej że przychodził PAN i ręką zgarniał wszystko na podłogę. Kompletna porażka. Oczywiście mam kilka słodkich zdjęć z tego cudownego wyjazdu na którym po 2 dniach odliczałem kiedy w końcu będę w domu. Nie wspomnę że w dzień przyjazdu między 15,00 a 16,00 nie dostałem pokoju ( apartament z dwoma oddzielnymi pokojami) bo okazało się że pokój jest nie przygotowany więc próbowano wcisnąć mi pokój z jednym pomieszczeniem którego nie przyjąłem. I od tego momentu zacząłem czekać i w końcu dostałem to za co zapłaciłem po godzinie 20,00 Super!!!, ale dwie klimatyzacje w pokoju nie działy więc pierwsza noc to jakieś 30 stopni w pokoju całą noc. Klimatyzację po wielu bojach naprawiono dopiero dnia kolejnego w porze obiadu jak zagroziłem że chcę rozmawiać z kierownikiem i domagam się zmiany pokoju. I ludzie zobaczcie sami jak wyglądają tam miejsca do przygotowalnia jedzenia jeden wielki kilku letni nie sprzątany z szafami ścian syf. A wisienką na torcie po pierwszym wejściu do toalety był obrzygany od strony zewnętrznej kibelek.!!!!!!!!! 3 dni płaciłem obsłudze i palcem pokazywałem co mają mi wyczyścić żebym nie bał się ubikacji a oczywiście ściany w toalecie miały wile do życzenia. Na myśli przychodzi mi jak to wspominam kultowy film Trainspotting z (1996).

dobry hotel w stosunku do jakosci

ITAKA jako biuro organizujące wyjazdy powinna interweniować w kwestii - braku szkliwa i czystości tego szkliwa. W hotelu bez przerwy brakowało szkliwa w barze przy basenie i w lobby. Bardzo często brakowało również napoi alkoholowych i bezalkoholowych : cola, fanta oraz piwa i alkoholi do drinków - goście hotelowi byli odsyłani jak nie od lobby to na odwrót. Według mnie Barmani ruszali się jak muchy w smole co powodowało duże kolejki. Jest to pierwszy hotel z wielu, które odwiedziłam ale tutaj po raz pierwszy spotkałam się z tak dużymi kolejkami.