Club Tropical Paradise Beach

Tragedia jednym słowem, w dniu zameldowania czekaliśmy ponad godzinę na pokój, po czym dostaliśmy brudny, z dziurą w suficie, pokój był w stanie remontu, tynk był na podłodze. Pokoje nie mają nic wspólnego z wizualizacją na zdjęciach. W ofercie była dopisana siłownia oraz kort do tenisa, był to główny powód naszej decyzji, na miejscu dowiedzieliśmy się że żadnej siłowni ani kortu tutaj nie ma, kierownik hotelu okłamywał naszą Panią rezydent w sprawie pokoju.

Bylam z mężem i dwójka dorosłych dzieci. Wszystko było super. Dostaliśmy czysty pokój, świeżo po remoncie, z cudownym widokiem na morze, codziennie świetne animacje, wykupiliśmy też dodatkowo wycieczki (polecam z tureckiego biura po przeciwnej stronie hotelu, nie kiepskie z beznadziejnym przewodnikiem z Itaki - mamy porównanie- wzięliśmy i tu i tu). Jedzenie bardzo dobre, zwłaszcza z grilla, świeże i pieczone warzywa. Nadmienię ze nie byliśmy w szczycie sezonu tylko tuż przed- druga połowa maja i polecam ten czas, bo potem moze być ciasno, co ma reż wpływ na jakość i ilość serwowanych posiłków. Internet za tydzień 14 euro i działa dobrze również w pokoju jeśli nie ma dużego oblozenia Bezpłatne leżaki, ręczniki, parasole.Czystosc jak to w Turcji - do przemilczenia. Ważne żeby trafić na odremontowany pokój.Nam się udało, wszystkie szczegóły dogadałam bez przeszkód po angielsku z menadżerami. Posługuje się biegle tym jezykiem więc nie było problemu. Część personelu mówi po rosyjsku. Jeśli są jakieś problemy - a u nas też byly po przyjeździe, należy to od razu zgłaszać i nie odpuszczać, być grzecznym ale stanowczym. Brak grzeczności, krzyki nie są mile postrzegane przez personel. Z tym w Turcji trzeba uważać. Rezydentka Itaki pani  […]. mało pomocna, większość problemów rozwiązałam sama z pomocą personelu hotelu , ona nic nie wiedziała. Pomogła ma poczatku gdy byly problemy z dojazdem z lotniska. Generalnie polecam , nam się podobało, ale przy większym oblozeniu w sezonie mogło już nie być tak komfortowo.

W pokoju czysto choć dziecko było pogryzione przez pchły (nie tylko u nas u innych gości było to samo), w restauracji brudno, lepkie krzesła i stoły ścierane tą samą ścierką. Hotel w wielkim remoncie, brudny zakurzony. Dziury w oknach, cieknące umywalki, brak pryszniców. Oferta Itaki to kłamstwo. Nie ma żadnych atrakcji dla małych dzieci. Nie było parasoli, żadnych zestawów do robienia kawy i herbaty w pokojach. Pobyt uratowało świeże jedzenie i dobre masaże.

Hotel w jakim jeszcze nie byłem i dziwię się Itace że go mają w ofercie a Pani rezydent go mocno broni. Dramat pod każdym względem, pokoje brudne, śmierdzące, nawet te po niby remoncie, jedzenie straszne, dzieciaki przez 3 dni nic nie jadły, a jak poprosiłem o spagetti bo już nic prostszego chyba być nie może, to cały hotel miał je na talerzach bo jedyne czym się można było zapchać. Zjeżdżalnia 1sztuka sprawna, tych z wizualizacji nie ma, bo są niby w budowie. Brudno wszędzie i nikt nie sprząta bo wszyscy chcą tylko rządzić a do roboty nie ma chętnych. Drinki w barach tylko w brudnych, lepiących się, plastikowych szklankach i tylko ciepłe, bo maszyna do lodu broken w zeszłym roku - śmiech na sali. Masaże fajne i kameralna plaża - kompletnie nic poza tym. Hotel co roku zmienia nazwę uciekając przed negatywnymi opiniami, w zeszłym roku to był Green Paradise przez co kierowca z lotniska nie wiedział gdzie ma jechać i krążył przez godzinę w okolicy. Zdecydowanie nie polecam