Hotel *****, nie ma nic wspolnego z 5-oma*, 3 i pol max, pokoje ok, lecz sanitariaty w zlej formie, zuzyte lezaki-rozpadajace sie przy probie manipulacji, posilki smaczne, choc trzeba isc do restauracji od pierwszych minut po otwarciu, gdyz pozniej nie ma wystarczajacej ilosci jedzenia, albo zero wyboru. Nie polece nikomu.

Hotel bardzo ładnie położony (Alara Park - Avsallar), z ślicznym parkiem. Sam hotel w środku średni, na pewno nie na 5 gwiazdek. trzeba się przyzwyczaić do spacerujących kur po parku, które jedzą a jak jedzą to i na ładnych marmurowych chodnikach robią niestety kupy. Pokoju dostateczny: brudna wykładzina i zapach niepozytywny w łazience. All ultra przesadzone, pozytyw za grilla (coś zawsze można było tam ciekawego i smacznego znaleść). Pani rezydent ma opanowaną asertywność na 5; pomoc w kłopotach po mocnych naciskach - niestety. Natomiast wycieczka fakultatywna z „Akdemu” z Panią Karoliną (22.09.2011 do Pamukkale) super. Młoda osoba, ale zorganizowana na 5; przekazuje ciekawe informacje prawie non stop, dotyczące miejsca wycieczki i ogólne informację o Turcji. Naprawdę same superlatywy – polecam (nie zmam niestety nazwiska – szkoda)!!!

Hotel bez zastrzeżeń, pięknie zagospodarowany teren, dużo zieleni. Pokoje czyste, sprzątane codziennie. Animatorzy zapewniali mnóstwo atrakcji, wieczorne show i różne gry przy basenie. Plaża niezgodna z opisem. Owszem położona blisko hotelu, ale bardzo wąska.

polecam hotel i miejsce super.

W hotelu 5* miała tylko recepcja ;(. Pokój - katastrofa, sprzątanie polegało na zaścieleniu łóżek i złożeniu brudnych ręczników (wymienione 1 raz w ciągu dwóch tygodni). Plaża - to nie plaża tylko 4 metrwej szerokości pasek żwiru przy morzu ;(. Do tego hotelu napewno nie pojade i nikomu go nie polecę ;(. Wg mnie max 3*. Szkoda że zapłaciłam za 5*.

Wszystko jeśli chodzi o zakwaterowanie i pobyt i wypoczynek ok-ej wyżywienie beznadziejne, brak normalnych soków ,brak przyprawionych potraw , niska zawartość mięsa w wędlinach,mnóstwo jedzenia , które nie nadawało się do spożycia i smakowało tak samo hitem okazał się kebab zrobiony z mocno mielonego mięsa'Turcja' Napoje wykonane z proszku , masło ketchup, parówki również chemia, chemia, chemia ! . Brak jogurtów oraz lodów podawanych do posiłków np. obiad i kolacja. Na zewnątrz ośrodka znajdowały się ; kury, kaczki, koty pijące z basenu i szwendające się po restauracji i koło dziecięcego basenu . Z okna pokoju 'SUPER' widok na kompostownik i worki ze śmieciami

Hotel opanowany przez rosjan zaniża standaty obsługi.Przy tak dużej ilości gości brak miejsc w klimatyzowanej części restauracji zwłaszcza przy kolacji.Przychodząc póżniej trudno liczyć było na bardziej atrakcyjne dla nas potrawy,Obsłudze najlepiej wychodziło zabieranie wszystkiego niż dbanie o to żeby wczasowicze mieli przygotowane miejsce przy stole.Ceny wycieczek zawyżone.

Hotel i pobyt ok. Linie lotnicze tragedia nawet nie bylo info gdzie sie znajdujemy podczas lotu. Nalezy zmienic te linie.

Zaproponowany inny pokój był identyczny w stanie z wyjątkiem łóżka piętrowego dla dzieci wiec postanowiliśmy zostać w tym pierwszym. Po konsultacjach z innymi polakami okazało się że np. parze nowożeńców którą meldowali pare minut przed nami dali pokój z 4 łóżkami, w sumie większość gości wymieniała pokoje na inne. Recepcja nie daje sobie rady z instalacją gości czyli porażka.

jedzenie niesmaczne monotonne obsluga leniwa niechetna nastawiona glownie na obsluge rosjan bez bakszyszu nie rozumie co sie mowi pokoje brudne o wszystko trzeba sie wielokrotnie upominac mimo codziennego bakszyszu