Hotel Cactus Mirage Family Club

Hotel w pełni spełnił oczekiwania. Hotel składa się z niewielkich pawilonów otoczonych ładną roślinnością basen morze iok obsługa bardzo miła i uczynna

Hotel i pokoje bardzo czyste, bardzo fajne rozmieszczenie. Obsługa bardzo miła i zawsze pomocna. Wyżywienie bardzo dobre, nie do przejedzenia, każdy znajdzie coś dla siebie. Głownym się nie chodzi, co chwila można coś jeść i pić. Polecam hotel z czystym sumieniem.

Hotel bardzo przyzwoity i przyjemny bez fajerwerków . Obsługa i wyżywienie Ok. Piękny widok z restauracji na zatokę ! Można polecić !!! ale trzeba pamiętać że to 4* Hotel a nie 5*. Aquapark obok w cenie hotelu (w tygodniu) w weekend płatny.

Hotel bardzo ładny, wszędzie czysto,pokój czysty , łazienka czysta, sprzątane codziennie ,klimatyzacja sprawna, obsługa bardzo pomocna uczą się chętnie polskiego wyżywienie pyszne.

Bardzo przyjemne miejsce- hotel pięknie położony , pokoje w kaskadowo ułożonych budynkach zapewniały spokój , leżaki w nadmiarze,zawsze i o każdej porze były wolne miejsca na plaży czy przy basenie.Goście hotelowi ( głównie Francuzi i Turcy) wyjątkowo mało uciążliwi .Obsługa przyjemna, pokoje sprzątane codziennie.Jedzenie bez zarzutu, ale dosyć monotonne.Świetne miejsce na wakacje z dziećmi- dwa kroki do Aquaparku i morze z długim pomostem.Nawet biorąc pod uwagę, ze hotel tylko czterogwiazdkowy, pokoje są zdecydowanie najsłabszym punktem oferty - czyste , ale z całą pewnością wymagają remontu, bo po prostu ich wystrój juz lekko trąci myszką…Ale przy słonecznej pogodzie i innych atrakcjach, nie jest to najważniejsze - polecam to miejsce , szczególnie na wakacje z dziećmi!

Zdecydowałam się wystawić tą opinię, ponieważ sama sugeruję się opiniami i często mi ich brakuje. Hotel uważam że jest super, jego położenie w formie kaskadowe jest niesamowite. Czyste i zadbane otoczenie , stołówka ok jedzenie uważam za dobre , trochę słabo z plażą ale miejsca na leżaki super. Wejście do morza z molo na różną głębokość. Jak dla mnie minusem basenu jest jednakowa głębokość. Blisko do centrum , sklepu i bardzo fajny Aqua park . Goście to głównie Turcy, trochę Francuzów i Polaków. Sprzątanie pokoi codziennie, ogólnie bardzo polecam , widoki super.

Miejsce do fajnego wypoczynku. Kameralnie , bez tłumów. Tuż przy morzu.

To był nasz pierwszy pobyt w Turcji, ale na pewno nie ostatni. Hotel jest położony na zboczu łagodnie opadającym w stronę zatoki – od wejścia do hotelu aż do znajdującej się na dole plaży prowadzą schody. W zasadzie poruszanie się z góry na dół lub z powrotem odbywa się po nich, co jednak nie było – przynajmniej dla mnie i mojego męża – wcale uciążliwe, a nawet wskazane po każdym posiłku. Może to być jednak meczące dla osób starszych mających problem z chodzeniem, zapewne z myślą o nich w tej „schodkowej” alejce rozmieszczono w regularnych odstępach ławki pod estetycznym zadaszeniem gwarantującym cień. Ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne: wszędzie było bardzo czysto, widać dbałość o szczegóły i poczucie estetyki. Budynki są zaledwie dwukondygnacyjne, bardzo zadbane, położone po obu stronach wspomnianej wyżej „schodkowej” alei, wzdłuż bocznych, mniejszych alejek. Całość sprawia wrażenia pełnego zieleni, miniaturowego osiedla, bardzo kameralnego i przytulnego. W trakcie naszego ośmiodniowego pobytu mieszkaliśmy w dwóch różnych pokojach: pierwszy był to duży, bardzo wygodny czteroosobowy pokój, który zamieniliśmy po dwóch dniach z powodu hałasu, powodowanego przez znajdujący się na dachu agregat klimatyzatora. Kolejny pokój był mniejszy, ale bez uciążliwych, nocnych dźwięków dochodzących z dachu. O hotelowym wyżywieniu w opcji all inclusive mogłabym napisać długi poemat, ale powiem tylko tyle: było bardzo smaczne i urozmaicone, polecam szczególnie omlety na śniadanie, przyrządzane z różnymi dodatkami. Cieszył nas każdy posiłek, prawie zawsze kończyliśmy go pysznymi owocami (słodkie arbuzy i jeszcze słodsze melony) oraz tureckimi słodyczami w dużym wyborze, wśród których było wiele jeszcze smaczniejszych niż słynna turecka baklava . Obsługa dyskretna i bardzo mila, prawie wyłącznie męska. Atrakcją dla osób z dziećmi będzie zapewne odległy o ok. 200-250 m park wodny należący do właściciela hotelu. Świetna odległość: można dojść spacerkiem w 2-3 minuty, a jednocześnie żadne odgłosy z parku wodnego nie docierały do uszu gości hotelowych. W opcji all inclusive można z niego korzystać za darmo od poniedziałku do piątku, a w weekendy za połowę ceny. Plastikowe leżaki w tym aquaparku są brązowe i na słońcu mocno się nagrzewały, więc ostrożnie, bo pierwszy kontakt może być trochę bolesny (leżaki w hotelu są tylko białe). Każdego wieczoru odbywały się animacje dla dzieci, co prawda nie po polsku, ale były to zabawy na tyle uniwersalne, że język nie miał większego znaczenia. Były też wieczorne przedstawienia dla osób dorosłych, do udziału w których animatorzy zachęcali osobiście przechadzając się wśród hotelowych gości. Nie ma Wi-Fi w pokojach, jest natomiast w hotelowej recepcji oraz nieco słabsze w rejonie restauracji i basenu, więc prowadzenie rozmowy przez WhattsApp czy dodanie nowej fotki na Facebook’a wymaga wyjścia z pokoju. W recepcji można kupić liry tureckie za euro lub dolary po kursie 10 lirów za 1 euro. Ważna informacja: przed wylotem radzę wyłączyć transmisję danych komórkowych, aby po powrocie nie być zaskoczonym wysokością rachunku.