Magiczna atmosfera i idealne otoczenie Hotel położony jest bezpośrednio przy piaszczystej plaży, z łagodnym zejściem do morza i prywatnym pomostem, co gwarantuje zarówno wygodę, jak i malownicze widoki . Otoczony bujną roślinnością i palmami, resort zachwyca spokojem i estetyką, tworząc idealny klimat do prawdziwego wypoczynku . Wyjątkowa jakość jedzenia — poziom mistrzowski All inclusive w tym hotelu to prawdziwa uczta. Bogate bufety łączą kuchnię międzynarodową z lokalnymi smakami. Goście rozpływają się w zachwycie nad różnorodnością dań, a wiele opinii chwali „bardzo dobre jedzenie” i „wspaniałe, urozmaicone posiłki” . Niezapomniane koktajle i barman z lobby Choć opinie nie zawsze to podkreślają, barman z lobby serwował przepyszne koktajle — idealnie zbalansowane, orzeźwiające i dopracowane w każdym szczególe. To on często sprawiał, że wieczorne chwile na tarasie stawały się czystą poezją smaku. Luksus i wygoda — wszystko, co potrzebne do idealnego wypoczynku To pięciogwiazdkowe miejsce (z odnowioną infrastrukturą w 2022 roku) oferuje dwa baseny ze zjeżdżalniami, brodzik dla najmłodszych, bezpłatne parasole, leżaki oraz ręczniki . Wśród atrakcji i udogodnień wymienić można strefę spa (sauna, hammam), liczne animacje, kort tenisowy, siłownię, mini klub dla dzieci, amfiteatr, dyskotekę oraz usługi dodatkowe — od masaży, przez fryzjera, sklep z pamiątkami, po opiekę medyczną i nianię . Znakomita obsługa i klimatyczny design Personel jest nie tylko profesjonalny, ale i serdeczny — chętny do pomocy, nienachalny, co podkreślają liczne opinie: „bardzo pomocna i nienachalna” obsługa, „super atmosfera” i „wszyscy starają się, by każdy czuł się komfortowo” . Sam design resortu — spokojny, stylowy i pełny naturalnej elegancji — sprzyja relaksowi i tworzy przyjemne doznania wizualne. Lucas Didim Resort to miejsce, które spełnia wszystkie wymagania marzeń o idealnych wakacjach: nieskazitelnie utrzymane otoczenie, doskonałe jedzenie, orzeźwiające koktajle serwowane przez utalentowanego barmana, mnogość zajęć oraz komfort, który odpręża i regeneruje. Do tego miła obsługa, klimatyczny wygląd i dbałość o najmniejsze szczegóły — stąd mój wniosek, że wakacje tam były prawdziwie bajkowym doświadczeniem.

Hotel Resort Dim Lukas w Turcji to prawdziwa perła wśród miejsc wypoczynku. Już od pierwszego kroku widać, że wszystko jest dopracowane w najmniejszych szczegółach. Jedzenie zachwyca różnorodnością i wyjątkowym smakiem – każdy, bez względu na wiek, znajdzie coś dla siebie. Baseny są przestronne, z mnóstwem leżaków, a plaża zachwyca czystością i dbałością o detale. Pokoje są codziennie sprzątane, zadbane i komfortowe. Obsługa to prawdziwi profesjonaliści – zawsze uśmiechnięci, pomocni, a także znający kilka słów po polsku. Całość sprawia, że pobyt tam to czysta przyjemność.

Super wakacje, hotel spełnił moje oczekiwania. Polecam hotel każdemu , rodziny z dziećmi też będą zadowolone . Na

Miejsce urokliwe, jedzenie pyszne, obsługa w restauracji, barach, recepcji super. Chylę czoła. Animacje dla dzieci powtarzalne, w klubie dzieciaka nuda, jedna pani się starała, inne nie wiem, po co tam były. I najgorsze: Mrówki wszędzie, w pokoju, łazience. Dopłacilśmy 50 EUR do pokoju z widokiem na morze, a mrówek plaga. No i panie sprzątające - w sumie nie sprzątały, tylko ścieliły łóżko, wynosiły śmieci i wymieniały ręczniki. O płyn do mycia rąk trzeba było się prosić i wisienka na torcie: pozostawione papierosy znikły po sprzątaniu - pokój 563 - brawo dla Pani

Hotel sprawia wrażenie enklawy – spora, wydzielona przestrzeń z prywatną plażą pośrodku niezbyt ciekawej okolicy. Do centrum Didim dość daleko (6–8 km) i spacerami w pobliżu trudno uprzyjemnić pobyt. Sam obiekt rozległy, z uroczymi wąskimi domkami, zadbany, z pieczołowicie pielęgnowaną zielenią (raczej skromną, ze względu na klimat): palmami, krzewami, trawnikami. Liczna obsługa dbająca o czystość i porządek. Zostaliśmy ulokowani na uboczu, w budynku oddzielonym bramą (otwieraną kodem) od ścisłego terenu hotelu, blisko parkingu. Miało to swoje plusy (+) i minusy (−). Na ciszę nakładały się relaksujący szum fal i porywy kojącego wiatru (+). Z drugiej strony zostaliśmy wyrzuceni poza obręb ścisłej infrastruktury, dość daleko od restauracji, basenów i recepcji (−). W sumie nie najgorsza opcja dla gości szukających odprężenia, z dala od hotelowych tłumów (Turcy/Polacy/Rosjanie/Anglicy/Czesi/Skandynawowie…) (+/−). Budynek odbiegający stylistyką od standardowych, wąskich domków, z nieco większymi pokojami rodzinnymi. Kwatera dwupokojowa, czysta, codziennie sprzątana, z klimatyzacją (dla nas zbyt agresywną), dwoma małymi balkonami, małą lodówką i sejfem, wygodnymi łóżkami i funkcjonalną łazienką. Ręczniki regularnie zmieniane. Z racji oddalenia duże problemy z Wi-Fi – permanentne braki zasięgu. Osobiście brakowało mi fotelu/krzeseł – w zasadzie poza jedną pufą i łóżkami nie było gdzie usiąść. Sama estetyka Lucas Didim nie budzi zastrzeżeń: dwa oddzielne baseny (dzieci zachwycone!) – czyste i przyzwoicie zaprojektowane; zjeżdżalnie; kafejka; sklepiki; duża klimatyzowana recepcja zaaranżowana w stylu antycznym; boisko do tenisa/kosza; fitness club (wyposażenie raczej standardowe, niemniej funkcjonalne). Nad basenami bary i restauracje serwujące dania rybne oraz w stylu meksykańskim, włoskim i tureckim (gościom przysługuje kolacja à la carte, z której nie skorzystaliśmy – konieczność zapisania się rano w przeddzień okazała się wyzwaniem ze względu na napięty grafik: zaplanowane wycieczki fakultatywne). Przyjemny teren na wieczorne spacery, pięknie oświetlony i wyeksponowany, z wszędobylskimi (i fotogenicznymi) stałymi bywalcami – kotami i psami. Spa/sauna/hammam – korzystaliśmy z prysznica po wymeldowaniu: nieproszony gość (karaluch) w damskiej części wskazywał na potrzebę remontu i większej dbałości o tę część hotelu. Plaża raczej mała, piaszczysta, z darmowymi leżakami i parasolami, woda zmącona i niezbyt czysta (akurat przy hotelu, bo poza obiektem nieskazitelna). Nadmorska krótka promenada. Piękne zachody słońca. Jedzenie przepyszne i rozmaite – wręcz szokująca różnorodność dań! Sama kuchnia smaczna, niemniej z czasem monotonna – zależy, co kto lubi. Pod koniec pobytu żołądek prosił o mniejsze obciążenia :). Przyznałbym 5 gwiazdek za posiłki – bezsprzecznie atut hotelu. Napoje (mało wyszukane), woda, fast food, przekąski dostępne w licznie rozsianych barach. Animacje – występy akrobatyczne, cyrk etc.: o gustach się nie dyskutuje. Dla mnie bez różnicy, bo nie miałem w tej kwestii oczekiwań. Na szczęście dzieci chyba też niewielkie. Ogólnie pobyt przyjemny, hotel jak to w Turcji: można dyskutować, czy zasługuje na 5 gwiazdek. Mimo wszystko uważam, że spełnił swoje zadanie. Ocena ogólna pobytu: 4 w skali 1–5.

Czystość na bardzo dobrym poziomie obsługa robi co może pomimo że np. Anglicy których jest sporo robią ogromny syf. Wyżywienie bardzo smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie pomimo że dania się powtarzają. Jest na tyle spory wybór że codziennie można spróbować czegoś innego. Desery ciasta mega. Pokój malutki ale wystarczający dla dwóch osób niewiem jak większe wyglądają. Niestety w moim było kilka drobnych usterek... Częściowo sprawne podświetlenie lustra w łazience, luźna deska sedesowa.W sypialni niesprawne oświetlenie nad łóżkiem co sprawiało że za każdym razem trzeba było używać oświetlenia głównego np. Idąc do toalety w nocy. W nocy spało się dość ciężko bo było słychać ludzi rozmawiających lub w przypadku Anglików drących się. Plaża piaszczysta z niewielką ilością kamyków na wejściu, później dno piaszczyste. Niestety sporo wodorostów/glonów. Woda bardzo cieplutka w morzu jak i w basenie. Uwaga jeżeli chcesz skorzystać z wycieczek fakultatywnych radzę wykupić je jak najszybciej, my się za długo zastanawialiśmy i finalnie wszędzie brak miejsc.

Na pewno nie jest to hotel 5-cio gwiazdkowy, raczej 3-gwiazdkowy. Przy zameldowaniu od razu zaproponowano nam zamianę pokoju na większy za 50 euro. Zgodziliśmy się i raczej było warto. Pokój duży, klimatyzacja działała. Codziennie wymieniane ręczniki (choć rano zabierali, a dopiero po południu przynosili duże ręczniki i było trzeba się upominać), myte podłogi, z grubsza sprzątane. Natomiast widać, że remont był dobrych kilka lat temu (szczególnie widać to w łazience). Otoczenie hotelu bardzo ładne i to jeden z największych plusów. Plaża sama w sobie niewielka, mało atrakcyjna, morze ciepłe, ale dużo glonów i nie za bardzo nadaje się do snorkelingu. Jedzenie dobre, rozmaite, choć zawsze się coś powtarzało. Największym minusem jest zbyt mała liczba leżaków przy basenach. Trzeba rezerwować wcześnie w granicach 7 rano, gdyż koło 8 może już brakować miejsc. Dużo różnych animacji, szczególnie wieczorem. Ogólnie przy basenach głośno (ludzie, muzyka, animacje), więc nie jest to hotel, jeśli ktoś chce odpocząć. W okolicach hotelu nie ma nic ciekawego. Najbliższy bazar to koło 25 minut piechotą. Do centrum Didim trzeba już jechać taksówką (rezydent mówił, że to koszt około 15 euro) lub dolmuszem. Raczej polecam ten hotel, ale trzeba mieć na uwadze minusy, które wymieniłem.

Hotel mi się podobał- Pięknie położony, Dobra obsługa – bez Męczącego nagabywania jak w wielu hotelach, brak komarów i innych insektów co często jest problemem,. Moje dziecko zachwycone. Jakby jeszcze dodali świeżo wyciskany soki nawet ekstra płatne to by było super. Do poprawy na pewno sprzątanie pokoi i ogólnie czystość. W pokoju sprzątanie Głównie sprowadza się do zrobienia łóżka nic poza tym . Podłoga w pokoju łazience i na balkonie tarasie nie była sprzątnięte przez nasz cały dziesięciodniowy pobyt - piasek. Wspa w ostatni dzień pobytu, gdzie braliśmy prysznic było bardzo Brudno , pod prysznicami jest grzyb nie korzystałam ze spa tym razem bo byłam sama z dzieckiem, ale w widząc to wcześniej nie zdecydowałabym się na żadne zabiegi w tym miejscu. I jeszcze jedna sugestia żeby przenieść zajęcia z jogi na Skwer nadmorzem - koło włoskiej restauracji zamiast obecnego miejsca, Na pewno uatrakcyjni to te zajęcia.

Hotel super, codziennie sprzątany. Duży teren po którym spaceruje masa psów i kotów - bardzo fajne urozmaicenie, są przyjazne i szczepione co sami widzieliśmy. Plaża jest bardzo ładna ale pod wodą wiele kamieni, dla bezpieczeństwa polecam buty do wody! Jedzenie pyszne aczkolwiek nie zjecie tu dobrego sera albo szynki, sery tragicznie słone, szynki typowe tureckie, czerwone, jak słaba mortadela. Wszystko po za tym pyszności. Animacje głównie pod dzieci. Nie ma zbytnio co zwiedzać w okolicy jeśli ktoś lubi chodzić z racji braku chodników nie dojdzie się nawet do Didim.

Mimo, że obsługi jest dużo, wszędzie jest brudno i niedokładnie sprzątane. Materace na leżakach…aż strach się na nich położyć. W restauracji i lobby stoją klimatyzatory, ale nie dają rady. Plaża słaba. Reszta ok. Za niewielką dopłatą pokój z widokiem na morze. Do bazaru blisko, spacerkiem na nogach do 20min. Czy polecam hotel? Ja już tam nie pojadę, ale zawsze można trafić gorzej. Nie brzydziłam się spać w łóżku. Piłam ze szklanych butelek i puszek, z jedzenia zawsze coś smacznego się znalazło.