Hotel The Holiday Resort

Pobyt 16.09-23.09.21. Hotel ładnie położony, plaża 50 m od hotelu- piaszczysta trochę zaniedbana, leżaki i parasole bezpłatne. Woda w morzu czysta zejście do morza płytkie ze 150 m można iść a woda do pasa. Naprawdę super. Basen nie duży, zadbany ale tłoku i tak nie było. Wokół hotelu sporo zieleni , czysto. Lobby przestronne ,przyjemnie tam posiedzieć przy kawie czy innym napoju pomimo braku klimatyzacji. Brak klimatyzacji również w restauracji i czasie dużych upałów może jej brakować .Pokoje ładne, łazienka trochę niedomyta zwłaszcza prysznic. Ręczniki wymieniane codziennie. Obsługa miła pozdrawia gdy tylko cię spotka. Bar na plaży dobrze zaopatrzony. Pracują tam bardzo mili młodzi ludzie (Serkan, Can, Mert i Ulas.) mówią po angielsku. Animacje głównie dla dzieci. Jedzenie dobre każdy dla siebie znajdzie jakiś przysmak. Dużo warzyw w potrawach zarówno pieczonych jak i surowych. Dobre ciasta i ciasteczka. Obok hotelu jest przystanek z którego busikiem można dojechać do Didym a tam znajduje się świątynia Apollina, którą warto zobaczyć. Ogólnie miło spędziliśmy czas i dobrze będziemy wspominać pobyt.

Hotel polecam osobom niewymagającym luksusów i świadomym tego, że tureckie 4* to jednak bardziej polskie 3*. Położenie hotelu przepiękne, przy urokliwej piaszczystej plaży w zatoce. Woda czyściutka, piasek w większości też - jest to zapewne zasługa tego, że przy każdych dwóch leżakach znajduje się stolik z parasolem i kubełkiem na śmieci/niedopałki itp. Mieliśmy to szczęście, że hotel nie miał już pełnego obłożenia więc leżaków do wyboru do koloru - zarówno przy basenie jak i na plaży - nieważne o której godzinie się poszło, zawsze można było spokojnie wybrać coś dla siebie. Na basenie przez cały dzień bardzo głośna muzyka (polska, turecka, międzynarodowa) - na plaży dawało to idealną głośność, ale na basenie ciężko było wytrzymać. Animacje dla dzieci codziennie od 21-22, niestety codziennie dokładnie te same piosenki, zero nowości. Później godzinka jakiś zabaw, ewentualnie dyskoteka dla dorosłych (można było zagadać z DJ żeby puszczał polskie piosenki), zresztą jak animatorzy widzieli, że jest większość Polaków to sami starali się zrobić polską imprezę, co było całkiem miłe. Gorzej jak większość gości okazywała się być z Turcji - wtedy niestety o nas zapominano całkowicie i nie zadawali sobie nawet trudu żeby mówić po angielsku. Wyżywienie: bardzo dobrze doprawione mięsa na kolacje i obiady, do tego frytki, makarony, itp., sporo warzyw - niestety codziennie to samo jeżeli chodzi o dodatki, ale było tego tyle, że zawsze dało się wybrać coś nowego i najeść do syta. Śniadania najbardziej monotonne - głównie sery i warzywa, płatki, nabiał, mięsko tylko jeden rodzaj. Alkohol bardzo delikatny, piwo dobre w smaku, ale można było pić jak sok. To samo jeżeli chodzi o drinki. Naprawdę trzeba było się postarać żeby dostać coś w czym było czuć alkohol, a tu z kolei problem komunikacyjny. Barmani jeszcze jak cię mogę, podstawowe zwroty po angielsku w miarę ogarniali, ale obsługa recepcji i wszyscy pozostali to kompletna porażka. Ani be ani me. Gadali do translatora i translator tłumaczył. Pierwszego dnia 3 h czekaliśmy, aż w końcu wklepią nas do systemu i będziemy mieć połączenie z wifi. Nie było też obiecanej wody w pokojach, ale bez problemu dostałyśmy ją w barze - później trzeba było zachowywać butelki ponieważ nie wydawali nowych, ale napełniali te, które dostaliśmy pierwszego dnia. Na szczęście NO LIMIT i bezproblemowo. Jeżeli chodzi o czystość pokoi - były sprzątane może ze 2-3 razy przez cały tydzień, tj. wymieniane ręczniki i prześcieradła, wynoszone śmieci. Podłoga ani prysznic w łazience nietknięte aż do końca pobytu. Ogólnie pobyt bardzo udany i naprawdę udało się wypocząć i odciąć od codziennych problemów. P.S. UWAGA na komary! Radzę zabrać Fenistil i spraye odstraszające - to, co udało się kupić w hotelu nie bardzo działało - trzeba się było wieczorem solidnie napocić żeby wybić wszystkie i spokojnie przespać noc. Mimo wszystko polecam osobom, które potrafią drobne niedogodności obrócić w żart i mimo wszystko świetnie się bawić :)

Uważam, że hotel The Holiday nie powinien mieć 4 gwiazdek. W zupełności na nie nie zasługuje. Byłam w 2015 roku w Turcji, Barut Lara i był to hotel 5 gwiazdkowy i niestety The Holiday nie ma gwiazdki niżej, optymalnie byłoby stwierdzić, że to hotel 3 gwiazdkowy. Obsługa nie mówi w języku angielskim. Co jeszcze w barze, restauracji nie jest tak przeszkadzające, to niestety na recepcji , gdy nie jesteś w stanie się dogadać w języku angielskim -można czuć się zdenerwowanym. Nie ma możliwość wymienia pieniędzy w hotelu, mimo że rezydentka mówiła, że jest taka opcja to obsługa na recepcji twierdzi, że tych pieniędzy ciagle nie mają. A ich rada dotyczyła, że można dostać się do Didim (14km) i tam wymienić. Problem w tym, że nie mieliśmy jak się tam udać, bo taxi oraz bus chciał pieniądze w lirach tureckich. Jedzenie było słabe, monotonne i nieciekawe poddane. Pomimo, że to all inclusive do wyboru w barze mieliśmy tylko wódkę, gin albo piwo. Nie można było zamówić drinków - znaczy można ale za opłatą! A z tego co kojarzę all inclusive ma być po to, aby moc korzystać z dobra hotelu. Podobnie było z kawą - trzeba było zapłacić.

Hotel ogólnie czysty, nie ma problemu z wolnymi leżakami przy basenie oraz przy plaży. Jedzenie monotonne, zwłaszcza śniadania i kolacje.

Hotel dość czysty, sprzątanie pokoi zadowalające. Obsługa uprzejma i pomocna, choć mało profesjonalna. Nieliczna i słaba znajomość języków. Na plus można zaliczyć pokój z widokiem na morze. Jedzenie zadowalające i nie najgorsze, z racji pandemii nakładane przez obsługę (obcokrajowcom skromnie, Turkom pełne talerze, które i tak nie zjadali). Animacje raczej dla Turków. Hotel położony na prowincji, raczej spokój. Co do kategorii to max. 3+, do 4 gwiazdek brakuje przede wszystkim profesjonalizmu. Plaża średnia, plusem jest to, że hotel jak i plaża bezpośrednio przy morzu. Brak wypożyczalni sprzętu sportowego. Drinki raczej słabe i mały wybór. Jeśli nie jesteś wymagający, chcesz zwiedzać i dostaniesz go za dobrą cenę, to można brać, jeśli oczekujesz superwakacji na 4 gwiazdkowym poziomie to nie.

BARDZO CZYSTY HOTEL , MIŁA I POMOCNA OBSŁUGA , SMACZNE JEDZENIE CZYSTA STOŁÓWKA ORAZ BAR. , BEZPIECZNA PLAŻA .

Hotel bardzo ładny przy samym morzu pogoda idealna serwis plażowy ok .Natomiast jedzenie słabe monotonne tureckie A pokojowi podkradaja rzeczy osobiste np.bizuterie.

Hotel zadbany, pokoje sprzątane dokładnie, a serwis sprzątający bardzo uczynny - można było poprosić o dodatkowy ręcznik itp. W recepcji - mimo braku przez obsługę biegłej znajomości języka angielskiego - można było się dogadać. Przede wszystkim obsługa była nastawiona życzliwie i starała się pomóc. Przylecieliśmy późnym wieczorem, szybko nas zameldowali, częstując uprzednio kolacją. Generalnie wyżywienie było jednym z większych atutów: urozmaicone, świeże, niektóre potrawy przyrządzane na oczach gości (np. pyszne ryby); obsługa zaangażowana, z humorem, zachęcająca do próbowania różnych specjałów. I czysto, a to ważne. Pokoje w standardzie, z dobrze działającą klimatyzacją. Basen bardzo czysty, zadbany, codziennie czyszczony. Plaża przy hotelu, prywatna z barem serwującym napoje i przekąski. Bardzo dobrze działające SPA z łaźnią turecką i masażami. Dla dzieci animacje. Dobry kontakt z rezydentką. Pod hotelem zatrzymywał się tzw. dolmusz, którym można dojechać do pobliskiego większego miasta. Kierowcy wystarczyło powiedzieć w drodze powrotnej nazwę hotelu - miałam wrażenie, że traktowany był z uznaniem, każdy wiedział, gdzie jest, bez problemu zatrzymywał się tuż przy bramie wjazdowej. Naprzeciw hotelu mały lokalny sklepik z asortymentem spożywczym i kosmetycznym; przystanek dalej - dwa większe markety. Położenie to duży plus. I blisko do większych atrakcji.