Hotel Carelta Beach

Hotel zdewastowany, odpadające krany, drzwi do toalet nie zamykają się, tragedia. Wszystko stare i zniszczone. W hotelu 99% gości to Rosjanie. Jedyny plus to odległość do plaży. Zdecydowanie NIE POLECAM.

Byłem z żoną na ulropie i jesteśmy z zadowoleni położenie bardzo dobre wyżywienie super było w czym wybierać obsługa hotelu dobra pokoje za często sprzątane.

Początek był raczej nieciekawy. Klimatyzacja nie działała, toaleta źle spłukiwała, drzwi od pokoju i od kabiny prysznicowej się nie domykały. Próbowałyśmy porozmawiać z mężczyzną na recepcji, jednak ani on, ani nikt z obsługi nie posługiwał się językiem angielskim nawet na podstawowym stopniu. Nasz nowo poznany znajomy pomógł nam tłumacząc angielski na turecki i udało się naprawić klimatyzację. Z czasem drzwi od kabiny również zostały naprawione. Czystość byłana odpowiednim poziomie. Pokój bardzo ciasny z licznymi uszkodzeniami tj.: porysowaną podłogą, wgniecioną umywalką itp. Jedzenie w hotelu było niedobre. Bardzo rzadko trafiało się coś smacznego. W pewnym momencie zatrułam się nieświeżą cukinią, co zaskutkowało całodniowym cierpieniem i wymiotami. Część pracowników ciągle nas zaczepiała i podrywała, będąc przy tym bardzo namolnymi pomimo naszym odmowom. Animacje wyjątkowo nieudane, ale animatorzy to bardzo pozytywni i naprawdę przyjemni ludzie. Dyskoteka na plaży była jakimś żartem, nie działo się tam nic ciekawego. Playlista muzyczna była puszczana w kółko i kółko ta sama. Spa oceniam bardzo dobrze, pracownicy znają się na swojej pracy. Boisko od siatkówki spełniało wymagania. Piłka była dopompowywana na każdą prośbę, jednak myślę, że warto byłoby dokupić jeszcze nadmuchiwaną ogólnodostępną do basenu. Sam basen wspaniały, ciepła i czysta woda, bardzo mało chlorowana, dzięki czemu nie zaszkodziła w żaden sposób na moje włosy, które zawsze w basenach bardzo się wysuszały. Morze również wspaniałe, cieplutkie i piękne. Osobiście dobrze spędziłam czas na tych wakacjach, jednak raczej nie ze względu na wysoką jakość hotelu. Polecam Turcję, nie polecam tego hotelu.

Hotel całkowicie niezgodny z opisem. Brudny, z rozwalającymi się sprzętami. Łazienka poklejona silokonem. Odpadające krany, cieknące prysznice. Sprzątanie pokoju to coś o co trzeba się prosić Pani sprzątającej. Jedzenie średnie. Stoły brudne. Koty biegające po sali i żebrzące o jedzenie, muchy na jedzeniu, brak klimatyzacji na sali. O miejsce na stołówce trzeba walczyć. Za dużo ludzi - za mało miejsc. Obsługa nie nadąża ze sprzątaniem. Po prostu jest jej za mało. Kury na plaży. "Bezpłatne leżaki": to worki naciągnięte na metalowe zardzewiałe stelaże i spadające przy byle silniejszym wietrze. Leżaków za mało w stosunku do ilości gości. Jak się nie pójdzie na plażę o 7 rano to można zapomnieć o plażowaniu. Cztery gwiazdki wyssane z palca. Ten "hotel" nie zasługuje nawet na dwie. Omijać z daleka.

Witam Itaka zaskoczyła mnie bardzo ofertą hotelu Carelta Beach wieksze szczeście mnie nie spotkało jak ten wspaniały po remoncje hotel. A tak na poważnie brud, smród, stęchlizna, pleśń, brak klimatyzacji czyli stare zuzyte niewydolne nie spełniały funkcji chłodzenia ,pokoje obskurne ,brak pościeli spaliśmy pod kotara taka sama wisiała na oknach ,schody pordzewiałe strach było po nich chodzić ,stołówka brudna wszysko lepiące ekspres do kawy tak zafajdany że sie niedobrze robiło ,jedzenie miało być all inclusive otrzymliśmy 3 posiłki dzienie z wydzielanym jedzeniem trzeba było podchodzić i czekać w kolejce z talerzem na wydził porcji ,takch kolejek to nie widziałam w zadnym hotelu nawet za PRL kiedy sie stało za pomarańczami.Wycieczki były ale jak człowiek ma sraczke od jedzenia to raczej siedzi na kiblu o wycieczce mozna zapomiec .Pordzewiałe krany silikony w łaziece czarne od pleśni mogłabym pisać i pisać .Jedno jesze najlepsza była kolejka za jajecznica tez wydział ale to nic staliśmy wytrwale najlepsze z tego sa opowieści a jest co opowiadać tej wycieczki nie zapomnę. Jak kupowaliśmy wycieczę Pan z ITAKI powiedział zobaczycie jak Turcja was zaskoczy i ugośći i tak ugościła nas będziemy Pamięć do końca zycia .

Hotel jest brudny i zaniedbany. Na korytarzach brudne i poplamione dywany, żyrandole brudne, klosze wiszą nie przykręcone( może spadną) , kable wystają ze ścian, z klimatyzacji kapie woda, Wifi nie działa, stołówka stara, połamane krzesła, poplamione obrusy, wszech obecne muchy przy jedzeniu. Woda w basenie tak chlorowana, że aż nie da się do niej wejść.Łazienki z rdzą i grzybem.Hotel raczej nie powinien być w ofercie wczasów, nie polecam.

Nikomu z całego serca nie polecam tego hotelu...brud smród i tragedia, rozwolone panele, wykładzina az rusza się z brudu, w pokoju okna na 160cm- trzeba się uchylać żeby wyjść na balkon, kable na wierzchu umywalka pęknięty a prysznic w grzybnie i pleśni... "restauracja" krzesła rozpadajace się stół również obrusy nie pierwszej świeżości i śmietnik na środku..smrod panuje w tym hotelu wszędzie taka stechlizna w barach to samo obsługa nie przyjemna jedynie byli szczęśliwy jak wystawili kartkę 'closed' bar jak na 4* ubogi i podawane było w używanych niedomytych naczyniach...mogłabym pisać i wymieniać tak trzy dni. To były jedyne wakacje z których chciałam wrócić do domu do czystości i normalności

Hotel powinien być usunięty z oferty biura! Może jest ciekawie położony - z jednej strony morze, z drugiej góry, ale sam hotel jest w fatalnym stanie. Cztery gwiazdki, które rzekomo posiada obiekt, to bardzo duże nieporozumienie. Osobiście, nie przyznałabym hotelowi nawet 2 gwiazdek. Hotel wygląda jak żywcem wyjęty z PRL. Wszędzie jest brudno - w pokojach, na stołówce, na korytarzach w recepcji. Sprzątanie pokoju sprowadza się do przelania podłogi w łazience wodą. Prysznic wyglądał jakby nie był od bardzo dawna myty - pleść i zacieki. Lustro w łazience zniszczone. Lampa bez klosza - sama żarówka. Papier toaletowy nie jest dokładany, ręczniki są wymieniane na "chybił trafił" i nie zawsze otrzymuje się faktycznie czyste ręczniki. Ze ścian wystają/wyłażą kontakty. Meble są obdrapane. Telewizor i pilot do niego ledwie działały. Dywany w pokojach na korytarzu wyglądają jakby nie były odkurzane kilka miesięcy. Brak klimatyzacji w recepcji, na korytarzach, na stołówce. Windy ledwie działają. W ZASADZIE NIKT Z OBSŁUGI NIE ZNA JĘZYKA ANGIELSKIEGO. Bez znajomości języka tureckiego lub rosyjskiego nie można nic załatwić, a i z językiem rosyjskim obsługa ma problemy. Nie byłam nigdy w gorszym miejscu, a widziałam nie jedno!