Hotel Alish

Hotel raczej na trzy gwiazdki. Wyżywienie dobre, obsługa miła. Pokój O.K. za to łazienka bardzo mała. Brak animacji co w mojej ocenie jest minusem. Turcja jest ciekawym i ładnym krajem. Sympatyczni ludzie, jest dużo miejsc wartych zobaczenia. Na pewno tam wrócę.

Hotel znajduje się w mieście, okolice brudne, do plaży 300 metrów. Kawałek plaży jest hotelowa, ale personel nic z tym nie robi, brudno od smieci i petów pozostawionych w piasku. Brak udogodnień. Pokoje duże ale z małą łazienką ze słabym światłem. My trafiliśmy na pokój nad kuchnią, gdzie podczas pory obiadowej i kolacji było czuć z wentylacji zapachu kuchenny. Grilowanie sardynek skutkowało zadymieniem naszego pokoju. Sprzatanie było bardzo sporadycznie. Po zostawieniu kilku euro, sprzątaczka jednak troche sie postarała. W pokoju był sejf (ponoc darmowy) ale co z tego jak nie można było z niego skorzystać. Mini-bar pusty. Baterie do pilota do klimatyzacji zużyte. Pierwszego dnia, w łazience piasek w prysznicu i puste buteleczki po szamponie z poprzednich wczasowiczów. W restauracji brakowało owoców (jedynie co mielismy do słabej jakośći jabłka i winogron). Napoje podawane w kubkach plastikowych. Wybór słaby (cola, sprite, fanta, tureckie piwo, tureckie wino, wódka bazooka, Gin i Ouzu. Także drinki przygotwane w wspomnianych kubkach plastikowych. Na jedzenie nie ma co narzekać chociaż nie były to wyjątkowo kulinarne dania. Często sie powtarzały. Gośćie w hotelu to wiekszość Turcy, Rosjanie, Bułgarzy.

hotel ok. minusem dwie windy 3 osobowe na ponad 520 pokoi.

Super hotel bardzo zadbany, sympatyczna obsługa,doskonałe jedzenie !!!!

Hotel odpowiada mniej więcej swojej kategorii. Do wyraźnych minusów należy zaliczyć plażę przysługująca gościom tego hotelu - jest zbyt mała, stąd w godzinach szczytu brak miejsca dla wszystkich chętnych i ciasnota. Obsługa w hotelu miła, ale bardzo mało pomocna. Dość długo trzeba czekać po zgłoszeniu usterki w pokoju. Zdarzało się, że obsługa coś obiecywała a potem 'zapominała' o tym. Ogólnie oceniam pobyt raczej pozytywnie. standard hotelu niemal zgodny z kategorią. dobrze oceniam pracę rezydenta. Minus za brak ostrzeżenia, że wycieczka po jeziorze Bafia odbywa się rozklekotaną motorówka ze śmierdzącymi wyziewami z silnika - bardzo to psuje ogólny obraz.

Hotel pomimo względnie dalekiego położenia od centrum, jest bardzo dobrze z nim skomunikowany, dlatego wieczorne wypady ,,na miasto' nie stanowią większego problemu. Uważam, że personel hotelowy powinien bieglej mówić po angielsku, a zwłaszcza animatorzy ale no cóż ja na to poradzę. Jedzenie dobre chociaż mogłoby być trochę bardziej urozmaicone. Hotel ogółem oceniam na 4+, a tygodniowy pobyt tam jest naprawdę miłym wspomnieniem.

Wizualnie hotel ok chociaż nieco różni się od tego co jest na zdjęciach jeśli chodzi o otoczenie hotelu - w rzeczywistości Hokery położony jest na osiedlu wśród innych domów. Jednak jest on ogrodzony także nie przeszkadza to. Jesli chodzi o plaże to położona jest niedaleko hotelu - ok 5 min pieszo jeśli jednak ktoś nie preferuje wczesnego wstawiania ciężko jest się załapać na leżaki i parasol. Jedzenie bardzo dobre - codziennie pojawiało się w bufecie coś nowego. Obsługa hotelu również miła jednak z częścią osób ciężko było się porozumieć z uwagi na nieznajomość j. angielskiego. Minusem jest czystość pokoi - są one raczej sprzatane pobieżnie przez co np. Na koszu w łazience pojawiła się już rdza. Ogólne wrażenie po pobycie pozytywne.

HOTEL NA 3 GWIAZDKI,SMROD W TOALECIE Z KANALIZACJI,SZCZEGOLNIE RANO,TRZEBA JA BYLO NIEUSTANNIE WIETRZYC,PO 4 DNIACH ZABRALI MATERACE Z PLAZY,POLTORA TYGODNIA NA TWARDYM,NASZ PIERWSZY HOTEL DO KTOREGO NA PEWNO NIE WROCIMY,OBSLUGA SLABA,OKOLICE PIEKNE,PLAZA FAJNA,CHOCIAZ PELNA NIEDOPALKOW,PO PRZYJEZDZIE W SRODKU NOCY OKAZALO SIE,ZE NIE MAMY REZERWACJI,WSZYSCY DOSTALI POKOJE,A MY DOPIERO PO POLTORA GODZINY OCZEKIWANIA,NIE BYLO NAWET SLOWA PRZEPRASZAM.OPROCZ TEGO PIEKNE OKOLICE,SUPER DOJAZD DO CENTRUM,BLISKO DO PLAZY I PIEKNE MORZE,KTORE NAM TO JAKOS WYNAGRODZILO,POLECAM TAMTE STRONY,ALE W INNYM HOTELU.