Hotel sam w sobie jest duży przez co nie czuć, że jest mocno obłożony, a byliśmy w sezonie. Widok na morze super, ale jest też bardzo głośno na balkonie przez drogę, która jest przy hotelu. Pokój był w porządku, łazienka również - oprócz prysznica, który był obskurny. Sprzątanie było niedokładne: nocny stolik nie był przecierany ani razu, bo cały czas były ślady po pierwszym dniu, kiedy stawialiśmy na nim drinki.

Nowoczesny design i estetyka Obiekt jest stosunkowo nowy z eleganckim lobby i wyposażeniem , stylowe pokoje . • Atrakcyjne zaplecze rekreacyjne Hotel dysponuje strefą aquaparku, kilkoma basenami (w tym wewnętrznym), zjeżdżalniami, spa, centrum fitness i programem animacyjnym • Wyżywienie i restauracje Ultra All Inclusive z opcją restauracji głównej i dwóch a la carte (kuchnia włoska/turecka, grecka/owoców morza) . posiłki smaczne i urozmaicone . • Dobra lokalizacja i otoczenie Położenie tuż przy plaży, niedaleko sklepów i barów, a także w zasięgu atrakcji regionu • Plaża – kamienista i mało wygodna Choć reklamowana jako piaszczysto-żwirowa, jest kamienista i utrudniająca kąpiel. Przejście do morza było trudne, z ostrymi zejściami i nagłą zmianą głębokości

Wakacje? Petarda, bomba, sztos – aż trudno uwierzyć, że wrócić już los! Słońce świeciło, woda pluskała, a moja opalenizna… cóż, bardziej „ruda cebula” niż złota skóra działa. 🌞😅 Jedzenie takie, że mniam i wow, a waga po powrocie mówi: „brawo, brawo!”. Atrakcje były – od rana do nocy,l. Generalnie – śmiech, relaks i bajka, aż szkoda, że kalendarz tak szybko kartki odrywa jak bajtka. Jednym słowem: było super i basta, już planuję kolejne, bo tęsknota narasta! 🏖️

Hotel komfortowy choć przydałoby się więcej wind szczególnie w "godzinach szczytu" Czysto, przestronnie i wygodnie ale przydałoby się odświeżenie. Plaża przestronna. Największy atut to chyba położenie nad morzem dzięki czemu można wygodnie korzystać zarówno z plaży jak i basenów hotelowych. Hotel przy drodze wiec może być słychać ruch uliczny szczególnie w pokojach bliżej ulicy.

Mimo że hotel zapowiadał się obiecująco, niestety...... Przy rezerwacji dopłaciliśmy za pokój z widokiem na morze, jednak otrzymaliśmy pokój na końcu budynku, przy ulicy. Morze było widoczne jedynie po wychyleniu się z balkonu. Recepcjonista, który nas witał nie były pomocny, a wręcz nieprzyjemny i opryskliwy. Basen hotelowy jest tylko jeden i zdecydowanie za mały w stosunku do liczby gości. Od wczesnych godzin porannych wszystkie leżaki były już „zarezerwowane” ręcznikami, kapeluszami czy klapkami, ale przez większość dnia pozostawały puste. Niestety nikt z obsługi nie reagował na takie praktyki. Jedzenie natomiast było bardzo dobre. Niestety, sporym minusem była kwestia oznaczeń. Przy potrawach umieszczono kody QR, które po zeskanowaniu nie pokazywały się żadnych szczegółowych informacji o składzie czy alergenach. Brakowało też czytelnego oznaczenia dań wegetariańskich – zdarzało się, że pod nazwą sugerującą potrawę serową kryło się danie z dodatkiem mięsa, np. kurczaka. Na plus zdecydowanie zasługują barmani – uprzejmi, serdeczni i dbający o jakość serwowanych drinków, szczególnie gdy da się im mały napiwek. To samo z pasem od mini Maru, gdy zostawiłam mu napiwek przy lodówce, zostawił dwa razy więcej napojów (cola, fanta, piwo). :) Dobrze, że na plaży, mimo sporej liczby gości, zawsze były wolne leżaki. Warto jednak zabrać ze sobą buty do wody, bo plaża jest kamienista, a fale bywają naprawdę duże. Następnym razem wybiorę inny hotel, ale znowu z ITAKA, bo organizacja jest świetna. :)

Hotel jest bardzo fajny. Z wyżywienia jestem bardzo zadowolona. Mojemu mężowi bardzo podobało się to, że minibar był dostępny i darmowy. Drinki są naprawdę świetne. W pokoju codziennie wymieniano ręczniki i codziennie było sprzątane. Ręczniki na leżaki, zarówno na plażę, jak i przy basenie, również były darmowe. W pokoju był problem z zamykaniem drzwi balkonowych, ale po zgłoszeniu do recepcji zostało to naprawione w ciągu godziny. Bardzo nam się podobało to, że wszyscy pracownicy hotelu przynajmniej minimalnie mówili po rosyjsku — to było dla nas miłe ułatwienie. Na plaży leżaki były zawsze wolne, ale przy basenie wszystkie miejsca były zajęte już od poprzedniego dnia. Nawet jeśli przyszło się o 5 rano, nie było już wolnych leżaków. Lot do Antalyi był opóźniony o 1,5 godziny, a powrotny o godzinę — to duży minus, ale wynikało to z warunków pogodowych. Ogólnie bardzo polecam ten hotel! 😊 Przepraszam za ewentualne błędy — jestem z Białorusi.

Mieliśmy przyjemność spędzić urlop w Alarcha Hotels & Resorts i muszę przyznać, że jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Hotel zdecydowanie zasługuje na swoje pięć gwiazdek — jest duży, przestronny, nowoczesny i komfortowy. Wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane, co zapewnia przyjemny chłód nawet w upalne dni. Jedynym drobnym minusem może być zbyt mała liczba wind — są tylko trzy, więc czas oczekiwania bywał dłuższy. Niemniej jednak, schody są łatwo dostępne i korzystanie z nich również nie stanowiło większego problemu. Jedzenie w hotelu bardzo nam odpowiadało. Duży wybór dań, smacznie — każdy znajdzie coś dla siebie. Choć po kilku dniach menu może się nieco znudzić, to dodatkową zaletą jest dostępność jedzenia nie tylko w restauracji głównej, ale także przy plaży i przy basenie. Ogromnym plusem były również przekąski między posiłkami — gofry, lody i świeże owoce serwowane codziennie w przerwie między obiadem a kolacją. Jak ktoś był głodny czy chciał coś przekąsić - nie było problemu. Super był minibarek w pokoju, który był codziennie uzupełniany — dostępne były napoje gazowane i niegazowane, piwo, cola, fanta oraz woda. Sam pokój przestronny, z dużym łóżkiem, a łazienka czysta i w świetnym stanie. Codziennie wymieniano ręczniki i dokładano środki higieniczne. Obsługa w barach była miła i sprawna, a drinki naprawdę dobre. Sporadycznie dało się odczuć delikatną presję dotyczącą napiwków, ale nie było to uciążliwe ani natarczywe. Jeśli chodzi o lokalizację hotelu — bardzo dogodna. Blisko do plaży, sklepów i dużego bazaru znajdującego się tuż naprzeciwko. Mieliśmy pokój od strony ulicy, a nie morza, ale zupełnie nam to nie przeszkadzało — i tak zamykaliśmy balkon, by korzystać z klimatyzacji, więc hałas nie był odczuwalny. Plaża znajduje się bardzo blisko, a leżaków było dużo — często udawało nam się znaleźć miejsca nawet w pierwszych rzędach. Niestety, sytuacja przy basenie wyglądała znacznie gorzej. Nawet wcześnie rano, około 5–6, wszystkie leżaki były już „zajęte” ręcznikami, choć przez cały dzień wiele z nich stało pustych. Obsługa nie reagowała na takie rezerwowanie miejsc, co było rozczarowujące — w innych hotelach spotkaliśmy się z praktyką usuwania ręczników, jeśli nikt się nie pojawił przez 15 minut. Tutaj tego zabrakło. Wieczorne animacje były na dobrym poziomie — ciekawe, urozmaicone show. Z dziennych animacji i tych dla dzieci nie korzystaliśmy, więc trudno nam je ocenić. Podsumowując — Alarcha Hotels & Resorts to bardzo dobry hotel, w którym spędziliśmy udany i komfortowy urlop. Mimo kilku drobnych niedogodności, z czystym sumieniem polecamy ten obiekt osobom poszukującym wygodnego wypoczynku w wysokim standardzie.

Alarcha Hotels & Resort – opinia z pobytu 18–30.07.2025 (Itaka, Last Minute) - dwie osoby dorosłe Ocena ogólna: ★★★★☆ (4/5) – zdecydowanie nie 5 gwiazdek Plusy: • Smaczne, świeże i różnorodne jedzenie • Czyste części wspólne (lobby, toalety, windy, plaża, baseny) • Duża, zadbana plaża z ratownikiem i dużą liczbą leżaków • Sprawna klimatyzacja • Dobra kawa i słodkości w kawiarni Minusy: • Pokoje i wykończenie dalekie od standardu 5★ • Problemy organizacyjne z rezerwacją (szczególnie przy ofertach Last Minute) • Niewystarczająca liczba wind • Brak mocowania sejfów w pokojach • Nieprzyjemny zapach z kanalizacji w łazienkach ⸻ Szczegóły pobytu Wyjazd w formule Last Minute, rezerwacja zakupiona w dniu wylotu. Już po przylocie pojawił się problem – nasza rezerwacja nie była widoczna w systemie recepcji. W nocy przydzielono nam jedyny wolny pokój (nr 1001, parter) – mały (ok. 16 m² zamiast deklarowanych 31 m²), z ciasną łazienką i balkonem wychodzącym na ogólnodostępny teren, co rodziło obawy o bezpieczeństwo. Dopiero następnego dnia przy pomocy rezydenta udało się zmienić pokój (nr 1248, II piętro). Był większy, ale z połamanym łóżkiem, które naprawiono dopiero po 4 dniach od zgłoszenia. Widok z balkonu – na ruchliwą ulicę i targowisko – nie sprzyjał wypoczynkowi. Pokoje Sejfy nieprzymocowane do ściany, w łazienkach czuć kanalizację (radzę zamykać drzwi). Pod prysznicem odpływ liniowy wykonany niestarannie, z widocznym grzybem. Sprzątanie codzienne, ale pobieżne, mini barek uzupełniany. W częściach z pokojami brudne, zniszczone dywany, kontrastujące z efektownym lobby. Infrastruktura Za czystość części wspólnych należy się duży plus – obsługa dba o plażę, baseny, lobby bary i restauracje. Jednak w stosunku do liczby gości wind jest zdecydowanie za mało – rano i wieczorem trzeba czekać nawet kilka minut. Plaża i baseny Plaża z ratownikiem w godz. 9–17, dużo leżaków – brak problemu z miejscami. Dla fanów snorkelingu - niestety w morzu nie znajdą za dużo rybek. Przy basenie hotelowym po śniadaniu większość leżaków jest już „zajęta” ręcznikami. Jedzenie i bary Wyżywienie to najmocniejszy punkt hotelu – duży wybór dań, wszystko świeże, dokładane na bieżąco. Nawet późno w nocy można coś zjeść. Stoły w restauracji głównej sprzątane na bieżąco. Warto przychodzić na kolację wcześniej – później może brakować miejsc w klimatyzowanej sali. Przy basenie i plaży – bary z przekąskami i napojami. W barach dostępne importowane alkohole. Kawiarnia z dobrą kawą i pysznymi słodkościami to świetne miejsce na odpoczynek w chłodzie. Podsumowanie Alarcha Hotels & Resort to dobry wybór, jeśli priorytetem jest smaczne jedzenie, czyste strefy wspólne i plaża przy hotelu. Niestety, standard pokoi, wykończenie i organizacja (zwłaszcza przy rezerwacjach Last Minute) pozostawiają wiele do życzenia.

Pierwsze wrażenie hotelu bardzo dobre. Jest nowoczesny i wygląda jak na zdjęciach. Jednak później zaczynają się „schody” dosłownie i w przenośni, trzy windy na tyle pokoi to conajmniej i trzy za mało, a podróżowanie z 2 latkiem po schodach, gdzie ma się jeszcze wózek, koło i milion zabawek to tragedia. W czasie głównych posiłków trzeba było się naczekać. Kolejny problem to dopłacenie za „pokój z widokiem na morze”, ech morze i autostradę. Całodzienny i całonocny hałas spowodował że nie dało się wyjść na balkon odpocząć. Próba zmiany pokoju niestety spełzła na niczym „pełne obłożenie”. Wyżywienie ok, każdy znalazł coś dla siebie jednak na kolację radzę iść na otwarcie wtedy pewne jest że będzie stolik i pełny wybór jedzenia. Owoce i warzywa można jeść po kokardę. Dodatkowe przekąski smaczne ale monotonne i tylko 12-16 lub 14-16 zależy który bar. Lody fajne bo po prostu lody na patykach Algidy. Plaża kamienista i radzę wziąć byty do pływania, a niestety tej informacji w ofercie Itaki nie ma. Pokoje sprzątane raz lepiej raz gorzej jak się trafiło ale nie było tragedii. Lodówka uzupełniona codziennie, minibar bezalkoholowy w pokoju darmowy. Super bo zamiast parasoli na plaży są teraz wiaty i nie zależnie o której szliśmy to dało się znaleźć fajne miejsce do leżenia. Basen fajny, nawet z 2-latkiem było co robić. Ogólnie taka dla mnie mocna czwórka, myślę że gdyby nie dziecko to piątka. Animacje dla dzieci bardzo późno typu od 21.

W pokoju czysto , codziennie sprzątane, jedzenie typowo tureckie , brak owoców morza, plaża okej , woda w morzu cieplutka