Bardzo słaby hotel nie ma nic wspólnego z 5 gwiazdkami opinie które są negatywne są prawdziwe, jeżeli ktoś planuje jechać tam lepiej niech zmieni hotel. Brudno, śmierdząco przez brak klimatyzacji. Byłam 12 dni ani razu nie jadłam tam posiłku, odrzucało mnie od samego zapachu. W czasie pandemii, wszystkie pokoje były zajęte mimo zapewnień że hotel jest pełny w około 60% nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Również kontakt z rezydentem pozostaje wiele do życzenia, nie odbierał telefonu lub je odrzucał. Itaka również zmienia godziny lotu chwile przed wylotem w moim przypadku była to strata całego dnia więc zamiast 12 miałam 11. Żadnej rekompensaty ani przepraszam z tego powodu. Nigdy więcej Itaka.

Hotel godny polecenia,czysty,nowoczesny. Kuchnia głównie europejska ale również duzo przysmaków miejscowych. Plaża piaszczysta,oddalona 10 minut spacerem od hotelu,dla tych co nie lubią spacerów jeździ busik hotelowy. Niestety nie wystarczającą liczba lezaków. W hotelu większość gości niemieckiego pochodzenia,co w restauracji mocno mozna odczuć ze strony obsługi(wyraźna faworyzaja gości niemieckich). Super. miejsce dla rodzin z dziećmi,animatorzy,zjeżdżalnie,posiłki dla maluchów. W pobliżu hotelu duza ilosc bazarków i sklepów.

Hotel położony niedaleko plaży jak i w centrum miasteczka turystycznego przy głównej ulicy wzdłuż której znajdują się stragany restauracje itp. . Po przeciwnej stronie drogi znajduję sie duża galeria handlowa w której można zakupić lokalne pamiątki itp. w okolicy również wypożyczalnia samochodów oraz motocykli i postój taxi. Hotel czysty zadbany, pokoje dobrze wyposażone ( lodówka w pokoju uzupełniana codziennie ). Wyżywienie bardzo dobre jedynie czego brakuje to lodów oraz braku kart z drinkami które są w ofercie all inclusive. Obsługa bardzo miła i pomocna. Jeśli chodzi o plaże znajduje się Pan który pomaga w szukaniu leżaków, bar na plaży oraz kuchnia dobrze wyposażona. Ogólnie polecam !

pobyt w hotelu la grande oceniam na udany.czystosc hotelu na 5,posilki na5 ,pokoj na 5.lokalizacja na5.wycieczka do kapadocji na5,5 .wycieczka po rzece 4.organizacyjnie itaka na 5. urlop w turcji w hotelu la grande zaliczamy do udanych.

Hotel nastawiony na niemieckich turystów. Po angielsku można się dogadać tylko w recepcji. Obsługa pomocna jedynie po uiszczeniu napiwku. Plaża ładna, dostępny bar oraz posiłki. Hotel widać już wysłużony, w wielu pokojach przydałby się remont. Jedzenie bardzo przeciętne. Animatorzy głównie prowadzili zajęcia po niemiecku. Woda w basenach zimna, na szczeście woda w morzu była cieplutka. Leżaki zarazerwowane od samego rana ręcznikami, chociaż zdarzało się, że nikt przez cały dzień się na nich nie pojawił. Wyjazd dość udany dzięki pogodzie oraz plaży.

Hotel z pięcioma gwiazdkami nie ma nic wspólnego. Co najwyżej zasługuje na dwie gwiazdki. All inclusive w tym hotelu również nie ma nic wspólnego. Pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby płacić za drinki w wersji all inclusive czy świeżo wyciskany sok z owoców. WiFi nawet w lobby płatne. Obsługa hotelowa nastawiona tylko i wyłącznie na gości z Niemiec ( i nie piszę tu tylko o języku , bo osób mówiących po angielsku w hotelu 5* mogliśmy sobie szukać i szukać). Kelnerzy podchodzili do osób z Niemiec, aby zebrać zamówienie…. Do nas podchodzili również… aby zabrać brudne naczynia. Jeżeli chciałeś znaleźć sobie wolne miejsce przy basenie lub na plaży to najlepiej zaopatrzyć się w budzik na 7-8 rano. Pracownicy hotelowi również wyznaczyli sobie odpowiednią kwotę napiwków np. za wniesienie bagaży. Jeżeli dasz mniej niż 5 euro potrafią zwyzywać i trzasnąć drzwiami. Rezydentka poinformowana o tym fakcie powiedziała, że to nie nowość, że było to zgłaszane menagerowi hotelowemu, ale nic się nie poprawiło a więcej nie mogą z tym nic zrobić. Jeżeli chcecie przeżyć najgorsze wakacje w życiu, zmarnować czas i pieniądze to wybierzcie ten hotel.

Najgorszy hotel w życiu. Dobrze że go zamkneli

Nie polecam nikomu. W momencie dotarcia do hotelu, gość hotelowy otrzymuje informację w recepcji o braku miejsc, gdzie rezerwacje robione z kilku miesięcznym wyprzedzeniem. Goście wywożeni są do hotelów o standardzie lepiej nie mówić, pokoje w piwnicy itp. Obsługa w recepcji ustawiona tylko na "euro w paszporcie". Pokoje brudne. Jedzenie monotonne, każdego dnia to samo, jeśli chodzi o jedzenie w bemarach. Jedyne co było różnorodne to grill serwowany na kolację. Napoje w ofercie all inclusive rozcieńczane z wodą, bez znaczenia czy to soki, alkohole, piwa. Chcesz wypić porządnego drinka musisz zapłacić. Basen kryty, który został przedstawiony w ofercie jest basenem hotelu znajdującego się obok. W La GRANDE nie ma w ogóle basenu krytego i nigdy nie było. Rezydent z biura podróży Itaka wie o wszystkim ale nie może z tym nic zrobić, po prostu tak musi być. Jedyne co uratowało te wakacje to pogoda i baseny na zewnątrz hotelu. Poza tym nic więcej.

Hotel wyglądał tak jak na zdjęciach. Duży moloch, pokoje jak i cały hotel czysty. Niestety obsługa i jedzenie na poziomie bardzo niskim. Kultura osobista kelnerów i recepcji żenująca. Nie raz obsługiwał nas kelner, który po prostu brzydko pachniał. Wifi dodatkowo płatne w całym hotelu (nawet lobby nie jest darmowe) co już go wyklucza z kategorii pięciu gwiazdek. Oczywiście wymuszanie napiwków, alkohol nalewany dla Polaków do plastiku, dla Niemców w szkle. Wszystkie animacje prowadzone po niemiecku. Alkohol słabej jakości, whiskey nie nadaje się do picia. Byliśmy świadkami sytuacji gdy recepcjonista rzucił się na Niemkę, albo krzyczał na starszego Pana ze Szkocji, że jeśli jest u niego w kraju to ma mówić po turecku. Gdyby obsługa była milsza i ogólnie lepsza byłyby to naprawdę udane wakacje, jednak wracaliśmy niezadowoleni.

Przed samym naszym pobytem trochę się zaniepokoiliśmy czytając opinie, że panuje tam ciągły overbooking. A nie mogliśmy już nic zmienić Na szczęście nas to nie dotknęło i pomimo, że przyjechaliśmy ok. południa to w dość krótkim czasie dostaliśmy pokój, do którego nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń - czysto, nic nie zepsute, dobrze wyposażony; w lodówce za "free" woda i soki; ładny widok z 5 piętra. Jedzenie zróżnicowane i każdy znajdzie coś dla siebie. Choć niektóre posiłki trzeba było sobie samemu przyprawiać (za pomocną dostępnych ok. 10 różnych przypraw), bo były lekko bez smaku. Choć pewnie było to zamierzone, żeby niektórzy nie zaczęli marudzić, że są za ostre. Z jedzenia, jedyna większa uwaga dotyczyła ciast/ciasteczek, których było mnóstwo, ale wszystkie smakowały tak samo; a tego rodzaju jedzenie nie da się przyprawić ;) Alkohol jak to alkohol przy all-inclusive - bez rewelacji; oszczędnościowe wersje lokalnych trunków. Do plaży zgodnie z opisem ok. 300 m. Przy czym często kursował samochód, który dowoził ludzi. Minusem, było to, że dość wcześnie - 17 - zamykano hotelowy Beach Bar Dużym plusem było to, że idąc na basen po godz. 9 czy na plażę (kiedykolwiek) zawsze mogliśmy znaleźć wolne leżaki. Co jest dość istotne dla komfortu odpoczywania, a często w innych hotelach bywa tak, że jak nie pójdziesz "rzucić ręcznika" bladym świtem to możesz zapomnieć o leżaku. Sporym minusem był brak darmowego Wi-Fi (informacja o tym była podana) Wcześniej tydzień spędziliśmy na objazdówce wokół Turcji gdzie najczęściej nocowaliśmy w hotelach 3 gwiazdkowych i darmowe Wi-Fi zawsze było. Tu w 5 gwiazdkowym trzeba było za nie teoretycznie płacić (teoretycznie bo znależliśmy miejsce, w którym było dostępne darmowe) W ostatnim dniu naszego pobytu nad Side miała miejse ulewa i infrastruktura hotelu nie wytrzymała - gdzieniegdzie w lobby zaczęła z sufitu cięknąć woda i co najmniej jedna linia elektryczna wysiadła, bo recepcja była odcięta od prądu. Minus praca rezydenta - spotkanie informacyjne miało być o godz 11 - tak było napisane w harmonogramie spotkań - na którym chcieliśmy się dopytać o kilka interesujących nas kwestii. Czekaliśmy do 11.15 i pani rezydent się nie pojawiła. Potem się okazało, że podobno przyszła ok. 12. (pracowała wg. czasu polskiego?!?!). Wczasy na zdecydowany plus. Po raz pierwszy byliśmy w Turcji i dzięki wycieczce poznaliśmy wiele jej ciekawych i niezwykłych miejsc. 4 dniowy odpoczynek w hotelu po tygodniowej objazdówce, pomimo pewnych niedociągnięć , też jednak na plus. Takich wakacji oczekiwaliśmy.