Spełniła oczekiwania. Jedzenie dobre i w wystarczającej ilości. Trochę za mało miejsca w autobusie. Hotele na plus. W dwóch pierwszych baseny i dużo jedzenia. Na minus położenie ostatniego hotelu. Czas zwiedzania dostosowany do możliwości grupy.

Wycieczka fantastyczna. Pani Bianka idealna przewodniczka. W każdym z odwiedzanych miejsc opowiadała jakieś ciekawostki oraz dbała o super atmosferę. Hotele jak na 3 gwiazdki super. Jedzenie również oceniam bardzo dobrze, każdy mógł znaleść coś dla siebie dobrego.

Największą zaletą wycieczki oprócz urokliwych miejsc i niesamowitych krajobrazów jest wyjątkowo profesjonalna ekipa pracowników Itaki. Pilotka Pani Bianka, kierowca Pan Robert i Pani Kasia niesamowici. Profesjonalni, pogodni i pomocni. Dziękujemy i życzymy dużo dobrego 🙂

Bardzo udana wycieczka. Właściwy dobór miejsc i bardzo dużo wolnego czasu w miastach (niekiedy 2-3 godziny), co pozwalało (poza największymi miastami jak Mediolan i Werona) na bliższe poznanie centrów. Zbiórka autokarów miała miejsce w Opolu przy stacji benzynowej, gdzie znajdowały się m.in. płatne toalety. Następnie przejazd na południe do Prudnika, gdzie dosiadały się ostatnie osoby i w drogę. Niepotrzebne były czeskie korony, gdyż kolejny postój był dopiero w Austrii, tuż za czeską granicą. Rano dojechaliśmy do TRYDENTU, przed którym był dłuższy postój z możliwością zmiany odzienia. W mieście oprowadzała nas lokalna przewodniczka, którą oceniamy dobrze. Trydent nie jest duży, za to dużo było czasu wolnego. Polecam obejść wówczas zamek, z tarasu nad nim doskonale widać nie tylko twierdzę, ale i miasto z góry. Pięknie jest też nad rzeką. Pierwszy dzień we Włoszech kończyliśmy w kompleksie hotelowym w połowie drogi między Sirmione i Weroną. Hotel odludny, w pobliżu nie było miasta i sklepów. Plusem wycieczki okazały się posiłki. Nie tylko śniadania, ale i obiadokolacje w formie bufetu co oznacza, że można było brać co się chce i to z dokładkami. Rano wyjechaliśmy do SIRMIONE. Tu duży plus dla pilotki p. Bianki, za decyzję, by pojechać tam w pierwszej, słonecznej części dnia. Na miejscu był cudowny rejs wokół półwyspu/wyspy i sporo czasu na spacery. Niestety główne atrakcje na czas wolny - zamek i ruiny rzymskiej willi - obie były w poniedziałek nieczynne. Po południu jedyna na wycieczce ulewa dopadła nas w WERONIE, co doprowadziło do tego, że sporą część czasu przeznaczonego na zwiedzanie spędziliśmy czekając aż skończy się oberwanie chmury. W czasie wolnym został nam wskazany market, gdzie uzupełniliśmy zapasy napojów. Powrót do hotelu, a rankiem ruszyliśmy do MEDIOLANU. Zwiedzanie rozpoczęliśmy przy zamku, o którym bardzo dużo na dziedzińcach opowiadała lokalna przewodniczka. Również z nią ruszyliśmy pod inne atrakcje, a wspólne zwiedzanie skończyło się wewnątrz katedry. W ważniejszych włoskich kościołach konieczne było stosowne odzienie, co było zwykle skrupulatnie sprawdzane przy wejściu do świątyni! W katedrze została nam wskazana możliwość wejścia indywidualnie na dach katedry, lecz jak się okazało trzeba by na to czekać w kolejce ponad godzinę z czasu wolnego. Na szczęście w centrum jest też kilka innych atrakcji. Pomimo 2 godzin czasu wolnego szybko okazało się, że na to miasto to akurat dużo za mało. Po długiej jeździe popołudniowej dojechaliśmy do Ligurii, gdzie 2 kolejne noce spędziliśmy w pięknie położonym hotelu w Loano, kilometr od morza, z basenem (czynnym tylko do 19) i pięknym widokiem z pokoi z balkonami. Rankiem wyjazd do GENUI i znów zwiedzanie miasta z lokalną przewodniczką. Czas wolny był w porcie co pozwoliło na indywidualne zwiedzanie drugiego co do wielkości w Europie oceanarium. Warto wydać 32 E/os. by móc się cieszyć bliskością ciekawskich delfinów, majestatycznych żółwi wodnych i wielu, wielu innych zwierzaków. Później jechaliśmy jeszcze do SAN REMO, które samo w sobie nie zachwyciło (punkt widokowy był nieczynny), a palmy były przecież w co drugiej miejscowości, także w Loano, gdzie wybraliśmy się na wieczorny spacer nad morze i polecamy to i Wam. Kolejny dzień to poranny wyjazd do RAPALLO, gdzie tylko wspólny szybki spacer i zaraz potem wspólny rejs do SANTA MARGHERITA (na przesiadkę i punkt widokowy na zatokę) , a stamtąd drugi wspólny rejs do pięknego i malutkiego PORTOFINO, obok Sirmione najpiękniej położonego miejsca na trasie. Tego dnia opuściliśmy Ligurię i przed nocą dotarliśmy do hotelu nad Bolonią. Po drodze był ponad godzinny przystanek w winiarni (dodatkowo płatny 17 E/os.). Osoby, który nie chciały lub nie mogły degustować wina musiały ten czas spędzić na ławce opodal co wydaje mi się nienajlepszym rozwiązaniem zwłaszcza, że dużo później niż zakładano dotarliśmy na obiadokolację. Ostatni dzień we Włoszech spędziliśmy w BOLONII, która okazała się najpiękniejszym dużym miastem na trasie. Po spacerze z lokalną przewodniczką były 2 godziny czasu wolnego, którego cześć można było wykorzystać na zakupy w markecie w centrum. Stąd już bardzo długi powrót nocny, w trakcie którego był też postój (w Austrii) na przebranie się i zjedzenie czegoś ciepłego. Podsumowując najważniejsze sprawy organizacyjne: śniadania były codziennie o 7, a wyjazdy o 8. Większość obiadokolacji była o 19:45, jedynie ostatnia później, co wiązało się z późnym przyjazdem do hotelu pod Bolonią. Kierowcy prowadzili autokar poprawnie, choć sam pojazd był bardzo mało komfortowy ze względu na małą ilość miejsca. Pomimo tej jedynej niedogodności wycieczkę oceniamy bardzo pozytywnie i polecamy!

Piękne krajobrazy i dobrze spędzony czas. Pani pilot Katarzyna to osoba z pasją, która dzieliła się z uczestnikami swoją wiedzą i doświadczeniem w bardzo interesujący sposób. Panowie kierowcy zadbali o bezpieczną jazdę, co na wąskich i krętych włoskich uliczkach jest bardzo ważne. Hotele w porządku, chociaż niestety dwa z trzech ulokowane na obrzeżach miast, gdzie nie było możliwości spędzenia czasu poza nimi. Jedynie zakwaterowanie w miejscowości Loano umożliwiało wieczorny spacer na morzem piękną promenadą. W mojej opinii obowiązkowa dopłata w € była dość wysoka, biorąc pod uwagę fakt, że jedynie wejście do katedry w Mediolanie było biletowane. Wyjazd w drogę powrotną do kraju z Bolonii o godzinie 13:00 to nieporozumienie.

Wycieczka ogólnie bardzo udana organizacja ok,pani pilot Bianka kompetentna i sympatyczna,hotele:pierwszy przyzwoity,drugi bardzo dobry ,trzeci zdecydowanie najgorszy-do zmiany.Program nie jest przeładowny jest trochę czasu wolnego na zwiedzanie samodzielne.Jesli chodzi o zwiedzane miejscowości to każdemu podobało się co innego ,mnie zauroczyło Sirmione i Portofino.Wszystkim niezdecydowanym polecam za tą cenę warto.

Wycieczka była bardzo udana. Zobaczyliśmy bardzo dużo pięknych miejsc w północnych Włoszech. Hotele i wyżywienie w hotelach na plus. Śniadania i obiadokolacje w formie bufetu z dużą różnorodnością potraw do wyboru. Przewodnik pani Blanka bardzo dobrze nami się opiekowała, z dużą wiedzą i zaangażowaniem, a kierowcy bezpiecznie dowozili nas do docelowych miejsc. Bardzo polecamy tą wycieczkę.

Wycieczka dobrze zorganizowana, opiekunka grupy na szóstkę jak również pilotki w poszczególnych zwiedzających miastach. Moje zadowolenie nie ma granic i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku skorzystam z Waszego biura ITAKA. Pozdrawiam

Wycieczka ciekawa. Krajobrazy zza okna autokaru zachwycające. Nie zdawałam sobie sprawy że Włochy potrafią być tak różnorodne. Góry skaliste góry zielone jeziora i morze. Słynne Dolce Vita w tym najlepsza kawa aperitif i smaczne jedzenie. Pani Bianka przewodniczka z pasją opowiadała o kulturze i historii. Przejazdy nocne do przeżycia choć w autokarze rzeczywiście mało miejsca. Mnie zachwyciło jezioro Garda i miejscowość Sirmione a także Trydent górskie piękne klimatyczne miejsce. Hotele czyste obiadokolacje bardzo dobre śniadania takie sobie ale każdy znajdzie coś dla siebie. Podsumowując wycieczka godna polecenia.

Super