Wycieczkę udało nam się kupić przez last minute, więc za tak atrakcyjną cenę zwiedziliśmy po raz pierwszy Włochy. Tak jak było napisane w opisie, program wycieczki był bardzo intensywny, 2 pierwsze dni są najcięższe aczkowiek warto było zobaczyć Rzym i Watykan. Spaliśmy w 4 hotelach, jeden podobał nam sie bardziej inny mniej, ale jak na takie standardy było wygodnie i nie można za dużo narzekać. W każdym hotelu posiłki były podobnie podane i przyrządzone, kolacja składała się z 3 dań, nie były one za duże, ale myśle, że wystarczające. Wycieczka była objazdowa, wiec trochę czasu spędziliśmy w autokarze. Kierowca Marco bardzo dobrze się sprawdził, świetny kierowca. Pojazd był zadbany i czyściutki, każdy mógł usiąść gdzie chce a przy tym oglądaliśmy wspaniałe widoki. Jak dla nas organizacja wycieczki była dobra. Nasza pilotka Pani Bożena bardzo dobrze poprowadziła cały wyjazd. Ciekawie opowiadała, była pomocna, gdy się coś działo, czytała nam interesujące fakty o Włochach. Przewodniczki, których było sporo podczas całej podróży, rownież bardzo dobrze się sprawdziły. Oczywiście jedne mówił bardziej interesująco, a inne mniej, jednak każda miała ogromną wiedzę o danym miasteczku, regionie, bez nich niczego byliśmy się nie dowiedzieli. Tak jak już pisaliśmy wycieczkę kupiliśmy w promocyjnej cenie, więc za takie pieniądze mieliśmy bardzo dużo atrakcji (wliczając w to samolot, autokar, przewodników, komunikacje miejską, bilety wstępu). Nie możemy na nic narzekać, pogram był napięty i intensywny, ale jest to wyraźnie opisane, tak samo jak to, że zwiedzamy w większości kościoły, w których znajdowało się najwiecej arcydzieł.

Wycieczka bardzo interesująca jedynym mankamemtem jest zbyt napięty program Wycieczla powinna byc dłuższa

Drzwi do raju - wycieczka o bardzo ambitnym programie, uwzględniającym perły Toskanii i Umbrii, szkoda tylko, że we Florencji przewodniczka nawet nie podeszła z nami pod Drzwi do raju, gdyż "była duża kolejka i tak byśmy niewiele zobaczyli". Podobny argument został użyty, jako odpowiedź na pytanie, czy wejdziemy do Duomo, ale dzika poszliśmy oglądać! Florencja była najsłabiej przygotowanym punktem programu, właściwie powinno się poświęcić na nią cały dzień, a nie dzielić ze zwiedzaniem Arezzo. Pozostałe miasta wypadły lepiej, zwłaszcza Perugia i Asyż, był też czas na zwiedzenie przepięknej katedry w Sienie. Najlepiej zorganizowane/przemyślane było zwiedzanie Rzymu i Watykanu, także tam najlepsza była przewodniczka, pani Henryka Cwynar-Morawska, potrafiła pokazać nam wiele w tak krótkim czasie. Mimo krytycznych uwag, wycieczkę oceniam dobrze, mam wyobrażenie o tym wyjątkowym regionie Italii, wiem dokąd chciałabym jeszcze wrócić. Słowa uznania dla pani pilotki Bożeny - panowała nad wszystkim.

Wycieczka całkowicie spełniła moje oczekiwania. Dziękuję, że mogłam uczestniczyć w atrakcyjnym wyjeździe a dzięki profesjonalnej Pani Pilot w miłej, sympatycznej atmosferze.

Dużo miejsc, szybkie tempo zwiedzania. Dobra wycieczka poglądowa, na pierwszy wyjazd do środkowych Włoch ( dużo, ale trochę po łebkach; to nie zarzut, taka specyfika).

Wycieczka świetna, program przemyślany i ciekawy, wypełniony po brzegi. Może Pistoię warto pominąć - najmniej atrakcyjny punkt wycieczki. Obiektywnie trochę za mało czasu wolnego w toskańskich miastach, szczególnie w Asyżu, gdzie nie było tego czasu wcale. Pierwszy raz podróżowałam w opcji z dokwaterowaniem i w przypadku niektórych hoteli pokoje 2 osobowe były tak małe, że trudno było łóżka nazwać dwoma osobnymi, co było mało komfortowe dla podróżujących obcych sobie osób. Warto przy takie opcji zwrócić uwagę na większą przestrzeń dla pokoi z opcją dokwaterowania.

Program. Generalnie program uwzględnia wiele ciekawych miejsc. Znalazło się też nieporozumienie (szpital w Pistoi), ale były też perełki (p. przewodnik w Sienie - bardzo ciekawe opowieści, jednym słowem super). Hotele. Hotele różne. Nie były to hotele speluny, ale też nie było przesady w drugą stronę. Generalnie w pokojach było czysto, ręczniki wymieniane codziennie, czysto. Całość wrażenia popsuł pierwszy hotel gdzie nie działała klimatyzacja. Wyżywienie. Tu niestety nie ma się czym chwalić. Nie wiem co myślała osoba, która zamawiała wyżywienie dla grupy, ale podejrzewam, że cena grała tu kluczową rolę. Przez cały tydzień, dzień w dzień na obiadokolacji był makaron. Ja rozumiem, Włochy, potrawa tradycyjna ale kuchnia włoska jest tak bogatą w różne wspaniałe potrawy, które można tanio przygotować, że karmienie ludzi co dzień makaronem i plastrami szynki z warzywami uważam za lenistwo. Komfort podroży. Tu było ok. Autokar klimatyzowany, pomocny kierowca, generalnie w porządku. Jeśli chodzi o organizację wycieczki to raczej nie ma się do czego przyczepić. Dużo dobrej roboty zrobiła tu pani pilot, organizując tak niektóre sprawy, że ta organizacja powodowała bonusy dla nas (np. szybkie wejście do Watykanu, degustacja win nie ujęta we wcześniejszym programie).

Rzym i Watykan to dwa miejsca, wymagające od turysty kondycji. Wrażenia z nich są niezapomniane, ale ich zwiedzenie - najtrudniejsze z całej wycieczki. Hotele na trasie - możliwe. Najgorzej było w Hotelu Villa Maria w Pavona di Albano z powodu braku klimatyzacji. Najlepiej - w Hotelu Los Angeles w Asyżu. Jedzenie bardzo podobne każdego dnia, ale smaczne i wystarczające.

Program wycieczki jest przeładowany,standard w ostatnim hotelu pozostawia wiele do życzenia. Niektóre punkty wycieczki tj. wizyta w podziemiach szpitala (Pistoia) można sobie odpuścić, nic interesującego. Myślę, że można byłoby przeznaczyć jeden dzień na wypoczynek nad Adriatykiem. W większości bardzo dobrze przygotowani przewodnicy tj. pani w Perugia czy w Sienie. Pani pilot- posiadająca ogromną wiedzę na temat Włoch. Większość miejsc w których byliśmy na pewno jest warta odwiedzenia. Świetny pomysł z degustacją win w ostatnim dniu wycieczki.

najlepszym stwierdzeniem będzie, że wypoczęłam pomimo napiętego programu i jestem bardzo zadowolona. Jeżeli miałabym oceniać co najbardziej przypadło mi do gustu w skali 1 do 10 byłaby to obecność przewodniczki Pani Ani 9 pkt. pozdrawiam