Hotel z potencjałem ale wymaga odświeżenia i remontu. Duży, zadbany teren. Przy samej plaży. We wrześniu brak animacji, według mnie na plus. Cisza i spokój. Kilkudniowy wypoczynek we wrześniu bardzo udany. Piękna pogoda, wspaniałe widoki. Bardzo mało ludzi. Pełen relaks. Polecam.

Byłem z rodziną we wrześniu brak animacji i atrakcji na terenie obiektu (poza placem zabaw) Ogólnie hotel przyjemny, obsługa też bez zarzutów. Jedzenie smaczne chociaż serwowane, a nie w postaci bufetu. Generalnie wakacje pozytywne bez zastrzeżeń.

Hotel robi dobre pierwsze wrażenie,teren jest zadbany. jednak pokoje maja bardzo niski standard, są niewyremontowane. Twarde pozarywane materace. Jedyny plus to czystość w pokoju. Zadowolona jestem wyłącznie z pogody. Wiele elementów niezgodnych z ofertą.

Straszny pokój, złe wi fi, smaczne jedzenie, dobra plaża.

Very good location - hotel by the sea, wonderful seafront, comfortable beach. The room is small and mousse smell everywhere there, room cleaning is not very good. Delicious food, but the restaurant is always full of people, very noisy. There is not enough space. The hotel is located away from residential area, there is no bus or train stop, walking is difficult because there is no way for pedestrians to go - is necessary to have a car, travelers should be informed about this.

Naciagane 3 gwiazdki, mila obsluga o zerowej znajomosci jezyka angielskiego, teren osrodka czysty i zadbany, jakosc jedzenia i organizacja stolowki - porazka. Piekne wlochy, super pogoda, niestety standard osrodka ponizej oczekiwan.

Hotel spełnił nasze oczekiwania. Nie jest nowy, ale dobrze utrzymany i przede wszystkim czyściutki. Byliśmy na wakacjach z 2-letnim dzieckiem, więc w opcji 'pokój 2-osobowy plus dostawka'. 'Dostawka' okazała się być drugim, dwuosobowym pokojem z osobną łazienką, z przejściem między pokojami. Za to duży plus:) Turyści z Itaki są kwaterowani w pokojach na parterze. Pokoje rzeczywiście nie mają okien (tylko podwójne drzwi - szklane i drewniane), ale nam to nie przeszkadzało. Nie ma problemu z wentylacją. Klima działała bez zarzutu. Sam hotel jest zbiorem piętrowych budynków rozrzuconych na dość rozległym obszarze. Obejście jest porośnięte m. in. owocującymi granatowcami i opuncjami. Na terenie znajduje się jeszcze bar, basen, sklepik z pamiątkami, kosmetykami i zabawkami wodnymi, mały plac zabaw i nieczynne boiska. Plaża jest w większości piaszczysta, w niektórych częściach są kamienie. Leżaków jest sporo - znajdzie się miejsce bez względu na porę dnia Nie ma problemu z dostępnością w porze sjesty lub w nocy. Sama okolica hotelu nie jest zbyt ciekawa. Pobliskie miasteczko - Briatico - również nie robi wrażenia. Warto jednak wybrać się do pobliskiej Tropei i Pizzo - można skorzystać z transportu hotelowego w określonych godzinach (5 euro za osobę w jedną stronę). Śniadania serwowane są na słodko - rogaliki z kremem, pączki z kremem, ciastka, pieczone owoce, miody, dżemy, musli i jogurty. Jest też dostępny chleb, ser i wędliny, i można zamówić jajecznicę i boczek. Obiady i kolacje bardzo smaczne i różnorodne. Do wyboru makarony przygotowane na różne sposoby, zazwyczaj ryby, mięso i różne dodatki. Napoje: 'soki', cola, herbata mrożona i kawy z automatu. Oprócz tego wino i woda do obiadu i kolacji. W barze - oprócz w/w napojów w ofercie all inclusive dostępne są lokalne alkohole - w plastikowych kubeczkach. Można sobie samemu pomieszać z dostępnymi napojami. Piwo, prawdziwą kawę i inne alkohole można kupić (wymagana jest karta pre-paid). Animatorzy nie są nachalni. W ciągu dnia dla chętnych są prowadzone zajęcia fitness na plaży i przy basenie, wieczorami potańcówki dla dzieci i występy z muzyką dla dorosłych. Wszystko po włosku. W recepcji można dogadać się po angielsku lub gestami - zależy, na kogo się trafi. Nie mieliśmy specjalnych problemów z załatwieniem czegokolwiek. Podsumowując: jesteśmy zadowoleni z pobytu:)

Hotel kameralny dla rodzin z małymi dziećmi, emerytów i osób nie wymagających atrakcji poza hotelowych. Hotel przystosowany dla osób nie wymagających atrakcji. Ze względu na położenie hotelu brak środków komunikacji do ewentualnego przemieszczania się do większych bardziej atrakcyjnych miejsc (brak autobusu, stacja kolejowa położona ok. 4 km od hotelu z trudnościami nabycia biletu). Jedyna możliwość to korzystanie z wynajętego busa, po wcześniejszym umówieniu telefonicznym przez recepcję hotelu do Tropei lub Pizzo za 10 EUR od osoby w obie strony (nie dla każdego jest to atrakcyjna cena). Brak wypożyczalni samochodów (jedna w Bratico). Pozytywnie należy ocenić pomoc pań z recepcji dzwoniących do znacznie oddalonych wypożyczalni. Animacje głównie dla dzieci i tylko w języku włoskim (ośrodek wczasowy opanowany głównie przez Włochów). Krótki czas na posiłki (1,5 godz.), które po godzinie znikały. Należało być o godzinie rozpoczęcie danego posiłku, żeby móc spokojnie wybrać danie, bez stania w kolejkach (Włosi jak szarańcza buszowali i okupowali stoły z wystawionymi potrawami). Kelnerzy bardzo uczynni, mili i pomocni w każdej chwili. Cały teren hotelowy zadbany czyściutki i wypielęgnowany, pokoje codziennie sprzątane, wymieniane ręczniki (ukłon w stronę personelu sprzątającego). Reasumując - piękna pogoda wynagrodziła wcześniej opisane niedogodności. Wróciliśmy opaleni i wypoczęci.

Hotel nie budzi zastrzeżeń, pokój bez okna w pierwszym wrażeniu trochę przygnębiający ale spędza się w nim tylko noc, więc ogólnie jest to bez znaczenia.Przynajmniej sprzątanie było codzienne, wymiana ręczników co 2 dni,pościeli również.Samo położenie hotelu i dostęp do plaży rewelacyjne.Brakowało nam roweru wodnego na plaży i dostępu do innych atrakcji plywających.Dużym plusem są leżaki i parasole -bezpłatne.

Hotel składa się z kilku budynków, jednopiętrowych. Generalnie znalezienie pokoju bez pomocy osoby z recepcji graniczy z cudem :) Zero oznaczeń na terenie hotelu jak dostać się do swojego pokoju. Podobnie z oznaczeniem restauracji (w tym samym budynku co recepcja, schodami w dół). W restauracji każdy ma swoje wyznaczone miejsce - co na początku wydawało się dziwne, ale po jednym dniu przywykliśmy :) Pokój - udało nam się mieć studio 2 pokojowe (byliśmy z dzieckiem) i to faktycznie było ok. 27m2, do tego dwie łazienki :) Natomiast osoby, które podróżowały tylko parami mieli do dyspozycji bardzo mały pokoik. W pokojach faktycznie nie ma dodatkowych okien - są tylko drzwi, które zasłaniają okiennice - ale akurat to nam w ogóle nie przeszkadzało. Klimatyzacja w pokojach tez działała bez zarzutów. Wyżywienie - dla osób lubiących owoce morza idealne. My nie jesteśmy największymi jej fanami i poza makaronami i pizzą nie mieliśmy za bardzo co jeść :( Najbardziej brakowało owoców, co według mnie jest największą wadą tego hotelu. Jednego dnia był melon, dwa razy na tygodniowy pobyt serwowali arbuza, dwa razy nektarynki... i tyle. Śniadania też bez szału - jeden rodzaj wędliny (szynka konserwowa) i jeden rodzaj sera żółtego. Reszta to drożdżówki, zresztą bardzo smaczne i bardzo szeroki wybór, ale niestety męska część polskiej grupy miała po kilka dniach dość :) Położenie hotelu to w zależności z której strony na to popatrzeć - największa zaleta i wada tego hotelu. Z jednej strony bliskość ślicznej plaży, z drugiej strony po wyjściu za bramę trzeba drałować 30 minut do centrum małego miasteczka, w którym poza kawiarnią na rynku i targiem w czwartek NIC nie ma :( Polecam korzystać z transportu hotelowego 5EUR/osobę/w jedną stronę do Tropei lub wypożyczyć samochód. Animacje - bardzo dużo, czasami aż nadto męczące, szczególnie dlatego że skierowane tylko do Włochów. Bardzo słaba komunikacja w jezyku angielskim. Animatorzy nawet unikali obcokrajowców, żeby nawet nie próbować używać innego języka niż włoski. Szkoda, bo była nas spora grupka. Basen- to była rzecz która mnie totalnie zaskoczyła. W dzisiejszych czasach naprawdę nie spotyka się takiej praktyki, a tu faktycznie ratownik nie wpuszcza do basenu bez czepka. Dlatego przez cały pobyt ani raz nie byliśmy się tam kąpać. od 12:30 do 16:00 i po 19:00 nie ma szans, żeby się kąpać:( Forma all inc taka sobie, ale nie było najgorzej. Obsługa w barze dramatyczna i wydziela alkohol w sposób tylko im znany... Raz pozwalają wziąć drinka w czasie sjesty, raz nie... Raz pozwalają wziąć dwa drinki na raz, raz nie... Teoretycznie między 13 a 16 nie wydają napoi alkoholowych, ale tak jak napisałam, czasami się im zdarzało nalać jakiegoś drinka.