Bardzo fajny i ladny hotel. Polozony centralnie nad morzem. Bardzo fajna osługa. Wzieliśmy opcję full board i było warto. Na prawde smaczne jedzenie, każdy o Nas dbał.

Postaram się być obiektywna. Pokoje dość duże/przestronne, urządzone schludnie, codzienne sprzątanie, codziennie wymieniane ręczniki (dwa duże tradycyjne kąpielowe oraz dwa średniej wielkości w postaci ścierek bawełnianych np do zawinięcia umytych włosów nie uważam tego za minus i do tego z tej samej bawełny ręczniki do wycierania rąk oraz ręcznik do wyjścia spod prysznica. Papier toaletowy uzupełniany na bieżąco. Szampon do włosów i płyn pod prysznic w saszetce być może był uzupełniany codziennie, ale nie korzystaliśmy ponieważ jedna saszetka nie starczała mi żeby się umyć w całości, trzeba mieć swój płyn. Jest suszarka do włosów, bidet. Szafa z wieszakami i półkami, wystarczająca, aby wyciągnąć ubrania z walizki. Przy łóżku wbudowane w ścianę radio. Duży taras na szerokość pokoju, odgrodzony od sąsiednich tarasów mleczną szybą, wiec jest zachowana intymność. Rolety na oknie. Sznurek do wysuszenia bielizny. Klimatyzacja nad drzwiami wejściowymi, wiec nie wieje na łózko. Do dyspozycji mała lodówka mieszcząca trzy butelki 1,5 l wody mineralnej. Sejf w szafie, nie korzystaliśmy. Śniadania, na słono jajecznica, jajka na twardo, smażony bekon, trzy rodzaje wędlin (podobna do szynki konserwowej, do mortadeli dla dzieci i trzecia to salami. Oraz bardzo duży wybór wypieków z ciasta francuskiego (croissant-czyste, nadziewane, z ziarnami) Ciasta zwykłe, czekoladowe, małe pączki nadziewane masą, pancaces z polewa czekoladowa, dżemy, nektarynki, jabłka, arbuzy, ananasy, melony. Pieczywo tostowe, bułki. Przepyszny jogurt naturalny lub owocowy do tego własna kompozycja płatki kukurydziane, pszenne, siemię lniane, owoce suszone, żurawina. Obiadokolacja dla nas za późno bo dopiero o 19,30 w oczekiwaniu na przystawkę i danie główne oraz deser który wybraliśmy dnia poprzedniego, można było sobie wybrać spośród rożnych sałatek, owoców morza, warzyw (pomidor, ogórek, marchewka tarta, plastry marchwi podgotowanej, fasolka zielona szparagowa, kalafior, brokuł, pyszne pieczone mięso w plastrach, szynka wędzona na zimno, czasem łosoś, nie jestem w stanie wymienić wszystkiego. Stolik przydzielony pierwszego dnia na cały pobyt. Do kolacji dodatkowo płatne napoje w szklanych butelkach(pyszna woda mineralna, lemoniada i inne, różne wina. Obsługa kelnerska zasługuje na ogromne wyróżnienie. Zarządzanie 100% godne polecenia na tyle gości do obsługi wszystkie trybiki pracują idealnie. Rowery darmowe, lata świetności maja za sobą ale jeżdżą, do centrum Cattolici, na punkt widokowy Gabicce Monte się dojedzie. Basen super, nie było konieczności wcześniejszego zajmowania darmowych leżaków. Plaża, co się komu podoba, mi niestety nie, woda po kostki, cena dwóch leżaków i parasola nie w pierwszej linii brzegowej 35 euro za dzień. Chodzą przypadkowi ludzie, nie koniecznie turyści hotelowi. Myślę że dla rodziców z małymi dziećmi będzie oki, ponieważ nie ma fal, płytka woda. Obok miejsc wydzielonych z leżakami i parasolami jest część z samym piaskiem, wiec można nie wykupywać leżaków. Minus, jeśli ktoś by planował odpoczynek na pokojowym tarasie z oknem wychodzącym na ulicę, to odradzam, ogromny hałas. Zrobili tam drogę jednokierunkową i koło hotelu przejeżdża bardzo dużo samochodów, skuterów, ect. W pokoju są chyba okna dźwiękoszczelne bo przy zamkniętym balkonie na szczęście nie było słychać tego hałasu.

Pomimo, iż hotel jest nastawiony na turystów krajowych, niemieckich oraz francuskich nie było większych problemów w porozumiewaniu się po angielsku. Przestronny i widny pokój rodzinny, dużo większy niż się spodziewaliśmy, ogromny taras z bocznym widokiem na morze, za to centralnym na góry 😊 Pokój był sprzątany starannie i codziennie dokładnie w czasie, kiedy wychodziliśmy na śniadanie. Śniadania w formie bufetu, typowo włoskie - głównie "na słodko". Na lunch i kolację przepyszne specjały kuchni włoskiej - przystawki w formie bufetu, dwa dania, każde do wyboru spośród trzech pozycji (wybiera się dzień wcześniej z dostarczonego menu - na życzenie przygotują je w wersji angielskiej) oraz deser. Obsługa kelnerska miła i pomocna, część kelnerów nie mówi po angielsku, ale generalnie nie ma problemu, aby tak czy inaczen się z nimi dogadać. Na miejscu nie było rezydenta, ale byliśmy o tym upraedzeni, dostępna asysta online ale nie mieliśmy potrzeby korzystania z niej, wszystkie pytania i trudności można było na bieżąco wyjaśnić z obsługą hotelu. Plaża hotelowa nie porywa urodą, polska Karwia czy Dąbki zjadają ją na śniadanie, ale wypocząć się da. Dużym plusem jest za to basen hotelowy, dużo większy niż posiadają inne lokalne hotele, z dużą ilością bezpłatnych leżaków i parasolek i stałą opieką ratownika. Wszystko, co jest płatne dodatkowo (np. napoje do obiadu i kolacji, leżaki na plaży, itp.) jest doliczane do rachunku i rozliczane na koniec pobytu. My korzystaliśmy tylko z napojów do posiłków (woda i wino) i byliśmy wręcz zaskoczeni dosyć umiarkowanym rachunkiem.

Hotel Cormoran zapewnił nam przyjemny pobyt. Pokój wygodny i czysty, klimatyzacja dla cierpliwych- działała, ale nie zawsze reagowała na regulację. Wyżywienie bardzo dobre i obfite a obsługa pomocna. Hitem był nocny portier, dobudzić chłopa było ciężko:)

Polecam hotel Cormoran. Czysto, codziennie sprzątane pokoje. Super basen z odpowiedzialną obsługą. Na głowę bije wszystko co do tej pory widziałam restauracja. Kolacje różnorodne, do wyboru 2 daniowe posiłki w 3 wersjach. Przepyszne. Owoce morza na tysiąc sposobów przyrządzane. Obsługa miła, angielski wystarczający do komunikacji. Darmiwe rowery. Blisko plaża.

Hotel Cormoran to wspaniałe, pełne uroku miejsce. Zlokalizowany jest przy samej plaży, przez co widok z balkonu sprawia wielką przyjemność rano, podczas dnia oraz w nocy. Warto docenić pełen profesjonalizm obsługi, Panie na recepcji, Panie sprzątające oraz obsługa restauracji hotelowej wypełniają swoje obowiązki w 100% prawidłowo. Wszyscy są bardzo mili i uśmiechnięci pozytywnie wpływa na nastrój. Nie ze wszystkimi można się dobrze porozumieć w języku angielskim, jednakże wraz z partnerką nie mieliśmy problemu z dogadaniem się. Dostaliśmy przestronny i estetyczny pokój z dużym balkonem, wygodnym łóżkiem i funkcjonalną łazienką. To co najbardziej nas urzekło w hotelu to kuchnia. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jeszcze nigdy nie byłem tak zadowolony z jedzenia na wyjeździe. Wyżywienie dla gości składa się ze śniadaniu, lunchu i obiadokolacji. Goście dostają menu na każdy następujący dzień, gdzie do wyboru jest kilka różnych potraw. Każde danie, które wybieraliśmy było zaskakujące, ciekawe i przepyszne. Ani razu się nie zawiedliśmy. Kelnerzy i kelnerki stają na wysokości zadania aby w pełni zadowolić gości. Kolejna wspaniała rzecz w tym hotelu to basen i leżaki. W wielu innych krajach i hotelach przyzwyczajeni byliśmy do konieczności zajmowania miejsc przy basenie poprzez rzucenie ręcznika. Tutaj liczba miejsc jest adekwatna do ilości gości w hotelu i ani razu nie mieliśmy problemu z miejscem. Basen jest duży ma 25 metrów długości i około 12 szerokości. Jest trampolina do skakania oraz mniejszy brodzik dla dzieci. Bardzo sympatyczni ratownicy. W mojej, jak i mojej partnerki opinii, hotel w pełni zasługuje na swoje 4*. Dodatkowym atutem jest możliwość skorzystania z wycieczki fakultatywnej, my wybraliśmy się do pięknej Wenecji oraz na własną rękę zorganizowaliśmy wyjazd do San Marino, pomoc przy organizacji zapewniła nam recepcja. Serdecznie polecam każdemu, kto zamierza się wybrać na wakacje do Cattolica, miłe wspomnienia są gwarantowane.

Hotel oceniamy bardzo dobrze. Czysto, codziennie sprzątane pokoje i wymieniane ręczniki. Bardzo sympatyczna obsługa, szczególnie kelnerzy w restauracji. Różnorodne i obfite posiłki (chociaż menu mogłoby zawierać dokładniejsze informacje o daniach, bo czasami ciężko się zorientować czym jest dane danie "np. xxx toscanian style". Plaża blisko i czysta, basen też bardzo zadbany. Jedyny minus hotelu to bardzo cienkie ściany. Brak animacji w hotelu, więc w ankiecie punktowej zaznaczam "1", chociaż nam to akurat nie przeszkadzało. Gdyby coś było zorganizowane to mogłoby to zadziałać w przyszłości na korzyść hotelu (w okolicznych hotelach np. gimnastyka na plaży). Ogólnie wakacje bardzo udane. Rezydentka przydzielona do naszego hotelu - pani Alicja - miła, pomocna. Minusem na pewno były godziny dyżurów - wypadały w porze obiadowej, więc trzeba było bardzo się postarać żeby "zdążyć" na spotkanie. Gorzej oceniam panią Dorotę, która udzielała mylnych informacji (np. inne miejsce zbiórki przed wylotem niż faktyczne i podane na tablicy w hotelu), można było odnieść wrażenie, że jest na wycieczce a nie w pracy. Warto zastanowić się nad harmonogramem wycieczek fakultatywnych - Wenecja (lub inna wycieczka z tak późnym powrotem do hotelu w przeddzień wylotu) to nienajlepsze rozwiązanie.

Codziennie wymieniane ręczniki na świeże, ścielone łóżko i myta podłoga. Obsługa bardzo sympatyczna, niestety tylko 2-3 osoby z komunikatywnym językiem angielskim. Duże porcje posiłków. Udogodnienia: tenis stołowy – rakietki bez okładziny; bilard – niesprawny; centrum fitness- zostało oznaczone dopiero w dzień wyjazdu. Plaża nie do końca prywatna, każdy ma do niej dostęp. Woda mętna, płytka ok. 0.5 m nie da się pływać.

Wakacje spędzałam z mężem. Z pobytu w hotelu jesteśmy baaardzo zadowoleni. Widać, że hotel ma swoje lata, jednak został gruntownie odnowiony. W hotelu i pokojach bardzo czysto, codziennie ślicznie posprzątane, ręczniki wymieniane każdego dnia. Pokój przestronny, balkon bardzo duży - łączony z balkonami sąsiednich pokoi (w oknie zamontowane rolety antywłamaniowe więc bez obaw, że ktoś wejdzie :) Obsługa niesamowicie miła i uśmiechnięta, nie wszyscy mówią po angielsku jednak są osoby, z którymi bez problemu się dogadamy. Panie z recepcji bardzo pomocne, pomogły np. z wynajmem samochodu (110 euro na dwa dni + paliwo, hotel dysponuje własnym parkingiem). Jedzenie sztos! Wszystko przepyszne. Posiłki zamawiane z karty z pewnością przypadną do gustu wszystkim z delikatniejszym podniebieniem, którzy cenią jedzenie inne niż z podgrzewacza w formie bufetu. System wygląda w ten sposób, że początkowo mamy do dyspozycji bar sałatkowy z warzywami oraz przystawkami w formie bufetu, następnie (dzień wcześniej) wybieramy jedną potrawę z trzech na danie pierwsze (zwykle zupa oraz dwa rodzaje makaronu) oraz jedną potrawę z trzech na danie drugie (ryby, owoce morza, mięso, warzywa). Później możemy jeszcze zamówić deser <3. Jeśli przed oczami stają Wam lodówki z przesłodzonymi ciastami to nic bardziej mylnego - tu mamy do dyspozycji desery typowo włoskie lub europejskie typu tiramisu, profiterole, panna cotta, crem brulee, musy czekoladowe, sorbety limonkowe, lody- każdego dnia kilka pozycji do wyboru. Nie polecam osobom będącym na diecie ;) Nie polecam również tym, którzy cenią posiłki w formie bufetu, to nie jest rodzaj restauracji, w której napchamy się frytkami. Co do opcji all inclisive soft dla nas była zupełnie wystarczająca. Do posiłków dostajemy butelkę wina (białe lub czerwone, a różowe jest dodatkowo płatne) i butelkę wody. Zupełnie nie odczuliśmy braku all inclusive, na plaży i w barze przy basenie można kupić drinki. Kawa prawie w całym kraju kosztuje 1 euro - raj! Nie ograniczaliśmy się zupełnie, a dopłata do hotelowego rachunku była niewielka. Plaża blisko, serwis dosyć drogi, ale zawsze możemy leżeć na ręczniku. Do ścisłego centrum miasteczka (z fontannami) ok. 10 min drogi, ale pierwsze sklepy i 'jarmarki' zaczynają się już po drugiej stronie ulicy - 200m. Dla nas to był mega plus, że hotel jest trochę na uboczu i nie musimy się przeciskać przez tłumy turystów, a jak mieliśmy ochotę na życie nocne to przejście 5 min nie stanowiło problemu. Brak animacji, za co również dam im 6 :) Doskonała rzecz w tym hotelu to darmowe rowery (rowery miejskie, trochę zużyte, ale dowiozą gdzie trzeba). Wybraliśmy się na nich na popołudniową przejażdżkę do Rimini - 1,5h w jedną stronę. Innym razem zrobiliśmy nawet podjazd - prawie Giro d'Italia ;) - też dały radę (przerzutek nie ma jakby ktoś się zastanawiał :) Ten hotel może też stanowić doskonałą bazę wypadową do zwiedzania. My byliśmy w Rzymie, Wenecji, San Marino. Było kilka minusów, o które hotel mógłby zadbać. Niby drobnostki, ale podniosłyby mój UX. Ręczniki są bardzo cienkie, materiał bardziej przypominał ścierkę lub prześcieradło, co nie zmienia faktu, że były bardzo chłonne, jeśli jednak ktoś jest wyczulony na tym punkcie polecam zabranie swoich. Klima jest dosyć głośna, a pokój mieliśmy na 5 piętrze (z bocznym widokiem na morze), pod którym jest staw więc w nocy taaak kumkały tam żaby, że zdecydowanie polecam zabranie zatyczek do uszu :) Mogliby również trochę zadbać o te rowery - to byłoby miłe. Nam nie przeszkadzało, ale starsi od nas ludzie narzekali, że menu jest w języku angielskim i nie bardzo rozumieją - choć o to akurat mogłaby zadbać Itaka, koszt przetłumaczenia menu na cały tydzień jest raczej niewielki, a niektórym może ułatwić życie. Ogólnie design hotelu nie w moim guście, ktoś mógłby im zaprojektować hol i wymienić sofy - ale to naprawdę szczegół i subiektywna ocena, komuś może się bardzo podobać. Pomimo powyższych zdecydowanie pojechałabym do tego hotelu jeszcze raz. Doskonałe jedzenie, panująca tam ciepła atmosfera i pomocna obsługa sprawiają, że na te drobne niedogodności przymyka się oko, a pobyt uznaje za bardzo udany.

Kapiel tylko dla małych dzieci ,bardzo płytko. Hotel zasługuje na cztery gwiazdki ,jest wszystko w porzadku.