Hotel Abamar

Pokoje czyste, ale nadgryzione zębem czasu, klimatyzacja bez regulacji,słaba i b. głośna, a także zawodna (raz w nocy się zepsuła naprawiono w ciągu dnia)

dramatyczny hotel, który wymaga ogromnej pracy aby doprowadzić go do normalnej użyteczności. Szkoda ,że władze hotelu nie doceniają potencjału jaki w nim drzemie .

wyposażenie pokoju kiepskiej jakości-na balkonie brak krzesełek ,zardzewiałe i brudne metalowe elementy wystroju , w pokoju rozpadające się stare wiklinowe krzesła , pordzewiałe karnisze , odpadający tynk , w łazience czysto , wystrój z lat 70 tych mocno zużyty po rozmaitych przeróbkach.Bardzo ładny wystrój holu przy barze , stołówka z wyjątkiem czystych obrusów trąci starzyzną , fotele i kanapy przy basenie to nawet dla bezdomnych się nie nadają-zgniłe stelaże , postrzępione obicia , strach siadać !!! Otoczenie hotelu czyste,sporo fajnej roślinności,blisko do pięknej plaży i kryształowo czystego morza.Hotel nie prowadzi żadnych animacji,brak muzyki-nuda,nuda,nuda,bo jak długo można leżeć na leżaku na plaży lub basenie,a w basenie kuriozum ,słona morska woda-ewenement,czegoś takiego jeszcze nie spotkałem a byłem już w kilkudziesięciu różnej klasy hotelach.Wyżywienie ,śniadania obfite ale przez wszystkie 7 dni to samo-ser żółty,szynka,salami,jajko.Obiadokolacje serwowane do stolika przez kelnerów wybór dań faktycznie żaden ,choć nikt nie chodził głodny.Jedyny plus to kieliszek wina i wody w cenie albowiem w większości hoteli napoje do obiadokolacji są płatne, Obsługa miła i uśmiechnięta.Na 4 Wycieczka fakultatywna rejs statkiem z 150 euro od osoby , nie oferuje nic specjalnego , ot 2 kilometry rejsu w jedną i drugą stronę+obiad na pokładzie,żadnych spektakularnych wrażeń nie było a mam porównanie z rejsem wokół Milos/Cyklady za 65 euro-palce lizać!!!! ,ta wycieczka nie jest warta tych pieniędzy. Dlaczego ten hotel ma 4 gwiazdki ? nie wiem, realnie oceniając zasługuje najwyżej na 3

Wyjątkowo sympatyczna wielojęzyczna obsługa. Doskonałe posiłki (kuchnia włoska, codziennie ryby, makarony, owoce morza). Hotel dość kameralny (mimo 5 pięter). Bogaty program wycieczek fakultatywnych. Bardzo dobre położenie hotelu także na potrzeby samodzielnych podrozy - 20 min autobusem publicznym do Puli (możliwość zwiedzania starożytnych ruin miejscowości Nora), 15 minut autobusem na piękne plaże w miejscowości Chia, godzina drogi do Cagliari (stolica wyspy).

Położenie bez zarzutu, okolica cicha, idealna na wypoczynek, bezpośrednio przy pięknej plaży. Hotel 4-ro gwiazdkowy, więc przydało by się lekko odświeżyć pokoje:-) Troszkę monotematycze śniadania, ale całość rekompensuje naprawdę fantastyczna okolica.

Hotel Abamar ma jeden wielki plus - to jego położenie w otoczeniu lasu piniowego, przy pięknej złocistej plaży. Widok z okien (od 3 piętra) - to morze, plaża i zieleń. Ale.. hotel wymaga remontu w całości. Trzy piętra są wyremontowane, jednakże odświeżenia wymaga cały budynek, jest biały więc wszelkie niedoskonałości na zewnątrz widać dość wyraźnie ( m.in.media idące po budynku, wykończenia balkonów metalowe na których jest rdza), ostatnia kondygnacja (chyba zagospodarowany strych) aż się prosi o wykonanie remontu, psuje ogólny widok na budynek, część otoczenia budynku wprawdzie trochę osłonięta, ale widoczna z okien nie przedstawia ładnego widoku (są to zabudowania rodzaj jakiś magazynów), także dach na restauracji aż się prosi o zasłonięcie go bo bardzo psuje ogólny 'look' obiektu. Pokój typ superior z którego korzystałam - 3 piętro z widokiem na morze, balkon - urządzony niezbyt funkcjonalnie, np. brak lustra, fatalna szafa - do wyższej części nie ma dostępu - za wysoko, bardzo ciemne grube zasłony w oknach - pierwsze wrażenie po wejściu to prawie mrok, bardzo ładna łazienka, duża i funkcjonalna, bez zarzutu. Klimatyzacja, chyba jakiś stary typ, bardzo głośna, klimatyzator grzał bardzo na balkonie i niezbyt ładnie pachniał. Na balkonie brak stolika, były tylko 2 krzesła. Jednakże duży plus całego hotelu to czystość, bardzo o to dbają. W całym hotelu są aluminiowe okna i drzwi, co wzbudziło moje zdziwienie, estetycznie to nie wygląda, i już rzadko się spotyka tak wykończone otwory w budynkach (lata 90). Windy, recepcja i część parteru, restauracja przypomina lata 90 (dawny PRL), chociaż całe lobby hotelowe jest już ładnie umeblowane, przytulne zachęcające do odpoczynku. Ogród ładny, bardzo zadbany, basen sporej wielkości, porządne leżaki - można się relaksować, jest cicho, przyjemnie. Plaża jest wyjątkowa, duża, hotelowa wydzielona, i jest czysto, spokojnie, porządne łóżka plażowe, jednakże wynajęcie jest dość drogie (5 - 10 Euro na dzień), przy plaży jest Barek hotelowy. Wyżywienie: śniadania monotonne, choć wystarczające, brak tylko warzyw np. pomidorów, ogórków, tym bardziej że Włochy słynną z bardzo dobrych i tanich owoców i warzyw, kolacje obfite, bardzo dobre, choć Polacy narzekali na późną porę kolacji - dopiero godz. 20. Personel hotelowy bez zarzutu, dbający, sympatyczny. Przy hotelu jest ładny kort tenisowy, wynajęcie płatne. Wydaje mi się, że te 4 gwiazdki hotel dostał z powodu pięknego położenia nad samym morzem, przy tej zjawiskowej plaży, bo wg mnie sam budynek pomimo dużej dbałości o czystość wymaga remontu.

Hotel średniej wielkości co gwarantuje zawsze wolne miejsca przy basenie oraz na plaży, cisze i spokój. Pokoje dla gości Itaki są skromne ale czyste- codziennie wymieniane ręczniki, myta podłoga, łazienka.Z tego co zauważyłam w pierwszej kolejności są przydzielane te z widokiem na morze. Za dopłatą 25 euro można sobie wynająć pokój o wyższym standardzie, na wyższym piętrze. Miejsce wyjątkowe, przede wszystkim dla osób, które chcą uciec od zatłoczonych, głośnych miast. Dla tych, którzy chcą na chwile 'zwolnić'. Można tu naprawdę się wyciszyć. Miejsce moim zdaniem idealne dla Polaków. Recepcja biegle mówi po angielsku, kelnerzy także, a jeden barman nawet mówi po polsku ! Wszyscy są uśmiechnięci, życzliwi, służą pomocą. Nie jest dla nich problemem jeśli o coś dopytujemy lub potrzebujemy pomocy/rady/informacji. Kiedy mój chłopak zapytał kelnera na śniadaniu czy mógłby mu przynieść z kuchni pomidora, ten z uśmiechem na twarzy oddał mu swój prywatny pomidor, który przyniósł sobie na lunch, mówiąc, że ma więcej! Polacy mogliby się od tych ludzi naprawdę wiele nauczyć, również tego jak wypoczywać- Włosi od godziny 14 do około 17 mają SIESTE i w tym czasie wszystko jest zamknięte ! Plaża piękna, bez dwóch zdań. W sąsiedztwie wypożyczalnia sprzętu wodnego. Łódki, łodzie, kajaki, skutery wodne, flyboard (100 euro) itp. Bez patentu sternika można wypożyczyć sobie łódź z mniejszą mocą ( 200 euro za pół dnia- max. 6 osób). Codziennie rano aerobik w morzu dla pań, prowadzony przez przystojnego, skocznego pana. Śniadania raczej na słodko- dżemy, mleko,płatki, rogaliki, nutella, ciasta,ciastka, trochę wędliny, jajek, cheleba i sera. Do śniadania soki ,woda i kawa w cenie. Na kolacje przystawka, pierwsze danie, drugie i deser. Dużo owoców morza, ryb- codziennie co innego. Jednak karta skonstruowana jest tak, że zawsze jest też coś 'normalnego' dla osób,które za owocami morza nie przepadają| stek, makaron, zupa warzywna. Do kolacji kieliszek wina, oraz kieliszek wody w cenie! Dania są bardzo ładnie podane, serwowane przez naprawdę kompetentnych kelnerów. 5 minut od hotelu supermarket, kawiarenka, sklep z ubraniami. Do miasta większego miasta Pula jeździ autobus z pod hotelu oraz do stolicy Cagliari - w recepcji rozkłady jazdy, a panie dokładnie wytłumaczą gdzie wsiąść i gdzie wysiąść ! Miejsce ogólnie magiczne- widoki, ludzie, szum morza, muzyka, cisza, przyjazna atmosfera, pyszne jedzenie. A prawdziwą, włoską pizze je się dopiero o 20.

Lokalizacja: Pięknie położony hotel, fajne rozwiązania transportowe - moża wykorzystać linię małych klimatyzowanych autobusików które dowiązą nas do najbliższej miejscowości Pula oraz obłednych plaż Chia, oraz transport dużych klimatyzowanych autobusów np. na wycieczkę do Cagliari. W pobliżu sklep w którym można kupić warzywa, owoce oraz inne specjały - uzyteczne jeśli ktoś ma opcję sniadanie/kolacja Hotel niesamowita atmosfera małego rodzinnego hotelu, boskie jedzienie - kolacje , obłędny ogród, wspaniałe wieczorki taneczno - muzyczne, czekam na remont wszystkich pokoi, fajnie jakby coś zrobili z częścią dachu od stołówki, może mała aranżacja z roślinami zamiast betonowego boiska :-) obsługa bardzo miła, klimatyzacja nie działa (I piętro) ... mimo zgłoszeń, chęci były ale rezultat żaden.. śniadania bardzo proste, mi osobiście brakowało świeżych warzyw Posiłki poza hotelem .. Lunch w srodku dnia można zjeść na pobliskiej plaży - po prawej stronie od hotelu jest bardzo dobra knajpka z owocami morza, rybami I nie tylko .. W Puli bardzo dużo róznych restauracji ... I obłędne lody Z posiłami trzeba się wstrzelić w godziny kiedy mają otwarte lokale. Oferta bardzo fajna cena vs standard, Sradynia to teraz moja druga miłość ... JESTEM SARDYNKĄ. wakacje życia, przeszły moje najśmielsze oczekiwania, super że wyspa zachowała swój character, a przyroda jest powalająca...chcę tam wrócić, aaa. i nie chciałam wyjeżdzać ...