Hotel położony na totalnym odludziu, do najbliższego sklepu czy restauracji ok 4 km. czysty, wyżywienie dobre, wiele dań kuchni włoskiej. Kawa instant z automatów okropna, dobra kawa z ekspresu dodatkowo płatna. Obsługa barów niby miła ale jakby robili laskę ze wydają napoje, w ofercie all inclusive np. Piwo nalewali pół kubka. Bardzo dobra pizza. Plaża mała wąska, kamienie przy wejściu do wody. Zdecydowanie lepsza ta na którą jeździ bus.

Spędziliśmy tydzień w Red Sun Village na Sardynii z Itaką i był to czas pełen słońca, relaksu i pięknych wspomnień. Hotel w pełni spełnił nasze oczekiwania – wszystko zgodne z opisem, a nawet więcej! Kameralna, przyjazna atmosfera, świetna lokalizacja blisko bajecznych plaż, a do tego pyszna pizza serwowana w hotelowej restauracji – absolutny hit! Pokoje czyste, zadbane, a obsługa uśmiechnięta i pomocna. To idealne miejsce na włoskie wakacje w stylu slow – z dala od tłumów, za to blisko natury i pięknych widoków Jedyny drobny minus? Niewielki wybór napojów w ramach posiłków – można by pomyśleć o nieco większym urozmaiceniu. Ale to detal, który nie przysłonił nam uroku tego miejsca. Dziękujemy Itako za kolejne udane wakacje – Sardynia skradła nasze serca!

Ten hotel to jakaś porażka. Podroż z lotniska do hotelu ponad 2 godziny. W hotelu obsługa niemiła, jedzenie monotonne i zimne, bardzo ubogi wybór, przy basenie brakowało napoi, przekąsek prawie wcale nie było bo bardzo mało było wystawianych i kto pierwszy ten lepszy. Hotel na uboczu , do najbliższego sklepu około 3 km. Jako atut czyste pokoje , codziennie sprzątane. Ładne plaże i dostępne leżaki.

Hotel spełnił nasze oczekiwania , blisko plaża z pięknymi widokami , do jedzenia każdy mógł znaleźć coś dla siebie

Hotel spełnił nasze oczekiwania, całokształt był zgodny z opisem oraz w większości z wczesniej przeczytanymi opiniami innych gości. Rzeczywiście hotel położony jest na uboczu, co może być wada lub zaletą. Jedzenie jest na miejscu, sklep z pamiątkami i podstawowymi artykułami również, 2 plaże blisko - więc na pewno można funkcjonować stacjonarnie, jeśli ktoś ma taką potrzebę. My akurat mieliśmy wypożyczony samochód na kilka dni, gdyż nie wyobrażam sobie być na Sardynii i nie zobaczyć choć kawałka bliższej i dalszej okolicy. Wypożyczenie przez biuro - ceny raczej mało konkurencyjne. Sam hotel czysty, pokój ładny, sprzątany codziennie. Mało zieleni, która dawałaby wytchnienie w upalne dni. Jedzenie - wystarczające. Śniadania nie tylko na słodko, są też jajka, wędliny, sery, jogurty. Na obiad i kolację kilka rodzajów mies i ryb, makarony, czasem bardziej przyprawione, czasem mniej, na pewno nie na poziomie restauracji z gwiazdką Michelin. Świeże owoce i warzywa podawane do każdego posiłku, również śniadania. Lody i desery do obiadu i kolacji. "Pizzeria" działa tylko w czasie obiadu i kolacji, dosyć leniwie. Codzienne wieczorne disco/nauka tańca prowadzone przez grupę uśmiechniętych animatorow. Najbliższą plaza Li Canneddi w odległości krótkiego spaceru- bardzo przyjemna, zatoczkowa, z ładnym otoczeniem, przy wejściu do wody niezbędne buty. Marinedda oddalona 1200 m, dowozi bus - my udaliśmy się piechotą pierwszego dnia po obfitej kolacji. Plaze w ciągu dnia odwiedza sporo ludzi, jest bar, leżaki, szkółka surfingu, czysta woda.

W pokojach i na terenie hotelu czysto, jedzenie smaczne i zróżnicowane, obsługa bardzo przyjemna

Hotel bardzo ładnie położony, dość nowy z ładnymi basenami. Obsługa miła i pomocna. Leżaki na basenach zawsze dostępne. Do najbliższej plaży krótki spacerek. Największym rozczarowaniem w hotelu były napoje w opcji allinclusive podawane w małych plastikowych kubeczkach nalane często do połowy. Bardzo mały wybór drinków i koktajli. W pokoju dość słabo było sprzątane, głównie układaną pościel nic poza tym. Jedzenie rewelacja. Różnorodne, smaczne poza kawa do sniadania.

Hotel godny polecenia, piękne plaże, świeże i urozmaicone jedzenie. Z moich wakacyjnych pobytów z Itaka ten byl najlepszy.

Wszystko od a do z: - transfer do hotelu prawie 2 godziny krętą drogą, nie każdy to wytrzymał; - zameldowanie po 17:00!!! - hotel jest typu bungalow z dwupiętrowymi domami. Pokoje na parterze to koszmar - ze względu na słabą hydroizolację pleśń, grzyb na ścianach i nieznośny smród, płytki na podłodze się podnoszą. Nawet jeśli nie widać pleśni, czuć wilgoć. Takich pokoi jest dokładnie połowa... Powodzenia))) Same pokoje są mniejsze i nieco inne niż na zdjęciu; - ręczniki są kiepskiej jakości i wytarte do dziur; - jedzenie: 4 rodzaje makaronu, 4 sałatki, zupa, ziemniaki, trochę wieprzowiny i ryby, plasterki wędliny i sera, ogórki, pomidory, dwa rodzaje deserów i napoje - to całe All inclusive. I tak jest każdego dnia. To jest dosłownie WSZYSTKO. - baseny wymagają remontu; - plaża, która jest bliżej hotelu jest piaszczysta, ale w morzu są tylko kamienie i jeżowce (niezbyt przyjemna okolica), nie ma możliwości normalnego pływania, więc nie polecam. - Plaża do której dowozi bus hotelowy to coś bajecznego, woda jest po prostu niesamowita, piaszczysta plaża i piękne widoki; - najciekawsza rzecz zaczyna się w dniu wyjazdu))) Wszyscy zostawiają bagaże tuż przy recepcji i idą na plażę. Potem wracają i... Rozczarowanie - nie ma gdzie wziąć prysznica i się przebrać, zaczyna się chaos, szukanie rzeczy i przebieranie w toaletach, które nawet się nie zamykają. To niezła wyprawa)))

Pokój duży z oddzielną sypialnią, duża łazienką, sejf bez żadnych dopłat. Wyżywienie raczej słabe, chociaż wymagający nie jestem, jeżeli takie jest typowe włoskie to ja nie lubię. Jeżeli ktoś lubi podrinkować to nie tutaj, np.piwo w kubkach do espresso😂,kawa tylko rano . Plaża mega( ta 500m od hotelu), super do snorkelingu. Generalnie co mi się bardzo nie podobało to segregacja narodowości opaskami. Polacy i Czesi jeden kolor, Włosi inny, Francuzi inny. Widoczne inne podejście obsługi w zależności od koloru. Nie spotkałem nigdy czegoś takiego u Greków czy Hiszpanów.