Hotel bardzo mi odpowiadał zarówno pod względem położenia jak i wspaniałej kuchni. Jednak uważam ze niesprawiedliwym było nazwanie oferty jaką zaproponowała Itaka jako 'all inclusive'. Słowo 'all' oznacza dla mnie coś innego niż to co zostało zaproponowane. Nie spędzałam zazwyczaj czasu w hotelu więc w zasadzie niewiele straciłam. Moze poza zaufaniem do biura ktore zostało delikatnie nadszarpniete.

Hotel bardzo spokojny (byliśmy we wrześniu), położony na uboczu- 14 km od pierwszego miasteczka Orosei, w którym można cokolwiek zorganizować. Zdecydowanie dla osób szukających spokoju i miejsca do wypoczynku, nie polecam dla szukających 'All Inclusive w wersji Turcja'. Wersja All Inn dla gości z Polski to precyzyjnie: 3 posiłki, przekąski miedzy posiłkami- kanapki| napoje: piwo, wino białe (da się wypić), wino czerwone (nie nadawało się do picia), woda + gazowane napoje. Pokoje czyste, komfort średni. Plaża piękna- to duży atut tego hotelu- przejście 100-150 m przez lasek piniowy. Obsługa stara się być pomocna jednak trzeba sie przygotować, że nie wszyscy mówią po angielsku i powstają 'nieporozumienia'.

Generalnie hotel godny polecenia z nastepującymi uwagami: śniadanie typowo włoskie a nie europejskie (brak prawdziwej jajecznicy, jest z proszku, brak innych dań z jajek (omlet, jajka sadzone), brak białego sera, z pieczywa tylko 2 rodzaje bułek ,brak np. chleba| w wersji All Inclusive brak możliwości z bezpłatnego korzystania z baru hotelowego na plaży| w All Inclusive brak dostepności lokalnych alkoholi wysokoprocentowych np. grappa, likiery co miała zapewniona grupa niemiecka w All Inclusive | animacje tylko w j. włoskim (brak choćby w j. angielskim).

Hotel bardzo komfortowy i kameralny. Świetnie położony. Rewelacyjne jedzenie. Jedyne drobne wady jakie mogę wymienić to brak brodzika dla dzieci. Bardzo milo spędzone wakacje w ciszy i spokoju, na pięknej plaży.

Hotel w żadnym razie nie zasługuje na wysoką ocenę z racji prowadzonej polityki wobec obcokrajowców, którzy traktowani są w widoczny sposób gorzej od Włochów, Polacy czy Słowacy traktowani są jak obywatele niższej kategorii co wynika również z sytuacji wynegocjowanej przez Itakę. Wakacje za dość spore pieniądze z niskim poziomem hotelu i oferowanych przez niego usług.

Klimatyczny, bardzo dobre jedzenie, miła obsługa. Raczej wypoczynek na miejscu bo w okolicy nie ma zbyt wiele atrakcji. Blisko pięknej plaży. Gorąco polecam

nie męczący lot, przepiękny hotel wspaniałe włoskie jedzenie, sympatyczna obsługa, przepiękne dojście do plaży przez lasek piniowy, cudowna wycieczka do wioski pasterskiej jednym słowem superr!!!Sardynia nas oczarowała

B dobry hotel,

Przelot ok. Budzisz się rano i wiesz że śniadanie -średnie rozpoczyna się o 7.30 a kończy o 9.30. Więc wstajesz i idziesz. I jak już zjadles wiesz że kawy w barze przy basenie nie wypijesz bo masz białą opaskę a to oznacza że możesz się napić od 10.00. -chyba że zapłacisz to proszę bardzo. A więc oczekujesz do 10.00 i już pijesz kawę albo piwko albo cienkie wino lub herbatkę. Nie myśl o drinku bo musisz zapłacić. Jak się już napiles biegniesz na plażę -bardzo ładna i mamy leżaki od rzędu 4 bo inaczej musisz zapłacić. Jak już się polozyles to byś się napil w barze przy plaży. I tu dostajesz strzała za wszystko musisz zapłacić -nawet woda. I tak zrelaksowany wracasz na obiad od 12.30 do 14.00 i obiad jest pyszny -więc jesteś pojedzony. Powinieneś wytrwać do kolacji która rozpocznie się o 20.00. Już wiesz że przy barze na plaży nici z napicia się nawet wody więc możesz wytrwać przy basenie o piwie i wodzie i cienkim winie. I jak to przetrzymasz to wygrywasz kolację -jest pyszna i różnorodna. Po kolacji musisz pędzić do baru aby wypić coś przed snem ale tylko do 22.00 -pamiętaj masz białą opaskę. Inni mogą do 24.00. O 22.00 musisz porzucić wszelkie nadzieje nawet na wodę. Chyba że zapłacisz. I myślisz sobie o 22.01 że to jest Twoja najlepsza oferta biura Itaka. Rezydentka może Ci się przyśni bo jest tak beznadziejna że można się rozplakac. Jedno co potrafi to zbierać kasę na wycieczki. Oferta Itaka w katalogu 97 euro a na miejscu 120 euro. Więc już wiesz że nie zasniesz. Siegasz po telefon internetu brak jak zapłacisz 15 euro za tydzień to masz bardzo słaby swój internet . Więc udajesz że spisz bo rano musisz wstać nikt nie będzie oczekiwał na Ciebie ze śniadaniem do 11.00. Jednym słowem wygrałeś super pobyt.

Niewielki hotel ładnie położony, ale poza 2-3 butikami z pamiątkami nie ma nic w pobliżu. Do najbliższego miasteczka ok 12 km. Bardzo blisko ładna plaża hotelowa, parasole i leżaki bezpłatne od 3 go rzędu. Wystarczająca ilość leżaków. Na plaży Beach Bar ale opcja all nie działa, trzeba płacić. Uwaga: trzeba mieć swoje plażowe ręczniki bo za wypożyczenie z hotelu za każdy dzień płaci się 2,50 euro za jeden ręcznik! /ewentualnie można brać ręczniki z łazienki lub kupić na miejscu/. W hotelu jeden basen głęboki, brak brodzika dla dzieci. Na basenie zawsze mało ludzi, więc mieliśmy poczucie, że to nasz prywatny basen. Przy basenie nic się nie dzieje, animacje w ciągu dnia na plaży. Hotel bardzo czysty, dokładnie sprzątany, ręczniki wymieniane codziennie. Internet płatny nawet w lobby, 2 euro za godzinę. Jedzenie smaczne (owoce morza, ryby i mięsa z grilla, wołowina i inne mięsa, lokalne wędliny, pasty, ale ... ani razu pizza) , śniadania mały wybór (ale to generalnie standard na Sardynii) : kontynentalne czyli takie jakie lubią Włosi. Opcja all uboga, ale tak jak w innych hotelach na Sardynii czyli woda, wino, piwo, + napoje bezalkoholowe gazowane, do 22:00. W restauracji jeden stolik przydzielony dla każdego na cały pobyt co jest bardzo wygodne, nie trzeba tłoczyć się i czekać na miejsce. Animacje beznadziejne i po włosku. W hotelu głównie Włosi, trochę Słowaków i kilkoro Polaków. Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w tym hotelu, mimo szczytu sezonu nie było tłoku ani na basenie, na plaży czy na stołówce. Sardynia jest przepiękna i jest dużo do zwiedzania , chociaż wszystko jest droższe: wynajem samochodu ok 80-90 euro za dzień z podstawieniem do hotelu, wycieczki organizowane przez Itakę też dosyć drogie (polecamy Korsykę oraz archipelag La Maddalena, warte zobaczenia miasto murali oraz Alghero, a także Costa Smeralda, grotę Neptuna można odpuścić chyba, że ktoś naprawdę lubi) . Mieliśmy naprawdę super wakacje na Sardynii.