Hotel bardzo ładny, blisko do piaszczystej plaży ,wyżywienie bardzo dobre i różnorodne. Jedyne co zepsuło mam wyjazd to kalaruchy codziennie zabijaliśmy nowe , obrzydlistwo obsługa nic z tym nie robi i z tego powodu już tam nigdy nie wrócę.

Duży wybór jedzenia, są owoce morza i kolacje tematyczne. W pokoju nie ma klimatyzacji, jest wiatrak. Obsługa sprawna, reaguje na prośby i pomaga w rozwiązywaniu problemów.

Jest to hotel głównie nastawiony na rodziny z dziećmi (animacje, basen, sala do gier). Bardzo ładnie usytuowany, duże pokoje, świetne i urozmaicone jedzenie (codziennie świeża i bardzo dobra ryba), jedzenie to w zasadzie był największy plus tego hotelu. W pokojach nie ma klimatyzacji, ale są wiatraki i dodatkowo można wiatrak wypożyczyć na recepcji. Każdy pokój ma balkon lub taras z suszarka na bieliznę, świetnie wyposażona kuchnie z ekspresem przelewowym. W pobliżu plaże miejsce i deptak.

Nie polecam hotelu z uwagi na oszustwa, które stosują celem przyciągnięcia gości. Wysłałam do recepcji hotelu w kwietniu zapytanie czy serwują sangrię (hiszpański napój alkoholowy) w ramach all inclusive z zaznaczeniem, że wybieram się do nich latem i zastanawiam się nad różnymi opcjami wyżywienia. Od biura podróży nie udało się uzyskać konkretnej odpowiedzi. Pracownik recepcji odpisał, że oczywiście sangria jest uwzględniona w pakiecie all inclusive. Niestety na miejscu okazało się, że nie dość, że sangria jest wykluczona z all inclusive to jeszcze do większości drinków trzeba było dopłacać 2 euro. Poza tym straszny harmider podczas posiłków. Dużo brudnych talerzy na stołówce a przy dużej ilości gości o 21 to już nie ma po co iść, mimo, że kolacja serwowana niby do 21.30. Doczekaliśmy takich 4 dni bez sprzątania, co nie jest zgodne z ich regulaminem. Także nie dość, że musieliśmy sami sobie w sklepie kupować sangrię i serwować ją w pokoju (przez co złaziły się karaluchy) to jeszcze w papier toaletowy trzeba było się wyposażyć we własnym zakresie. Także bardzo oszczędnie traktują gości a w biurze płacimy grube pieniądze. Leżaki przy basenie już od rana są zajmowane przez ręczniki Anglików (bo ich tam najwięcej) a i tak potem nikt z nich nie korzysta. I co jeszcze zasługuje na wspomnienie - żadne jacuzzi nie działa!!! Ten hotel to jedno wielkie kłamstwo a co za tym idzie nieadekwatny stosunek jakości do ceny! Ciężko też spać w tym dusznym salonie bez jakiegokolwiek wiatraka. Jedynym plusem były jako takie animacje. Biuro podróży nie uznało naszej reklamacji.

Super fany

jedzenie bardzo smaczne - duży wybór, strefa basenów super, dużo leżaków, dobra lokalizacja, polecam wycieczkę na Lanzarotte... hotel byłby na 6, gdyby nie karaluchy... obsługa twierdziła, że nie da się z nimi nic zrobić, ponieważ niby są wszędzie... tylko czy hotel 4* powinien mieć takie wytłumaczenie?

Hotel położony w ładnym ogrodzie; bardzo dobra i uprzejma obsługa. Mankamenty to: ciemny pokój sypialny /pobrudzone ściany/, brak klimatyzacji, dość zużyty osprzęt łazienki,dodatkowo płatna TV?

Właśnie wróciliśmy z miesiąca miodowego. Hotel typowo rodzinny, także myśląc małym romantycznym hotelu to napewno nie ten. hotel przystosowany przedewszystkim dla rodzin. Typowo angielskie jedzenie przystosowane do hiszpańskich produktów oraz animacje i zabawy, zresztą goście to w 95% anglicy. Hotele oraz miasteczko urządzone pod potrzeby angielskich turystów. Mimo to bardzo przyjemny hotel i okolica. Żałujemy że wybraliśmy all inclusive bo przywiązało nas to hotelu, a naprawde warto jesc na miescie i zwiedzać knajpki. Obsługa hotelu doskonała! Wyspa bardzo mała do obiechania w 1-2 dni. Nie turystyczne małe miejscowości i punkty widokowe przepiękne. Koniecznie należy wypożyczyć samochód i zrobić samodzielną wycieczkę. Wypożyczenie auta to koszt 38 Euro ( a nie jak w przewodniku 22) oraz paliwo około 15 Euro przy 100 km. Polecam hotel a szczególnie przepiekną wyspę!

Od wielu lat korzystamy z usług B.T.Itaka i mamy porównanie co do różnych oferowanych świadczeń i uważamy,że Hotel Broncemar Beach spełnił nasze oczekiwania,sama miejscowość Caleta de Fuste też jest godna polecenia zwłaszcza dla osób,które szukają spokoju i oderwania od zgiełku dużego miasta.Widzieliśmy też,że polski klub animacyjny w hotelu Barcelo Castillo Beach Resort też cieszył się powodzeniem,a zespół polskich animatorek był bardzo miły,pomocny i kompetentny.To samo możemy powiedzieć o rezydentach:Tomaszu i Anecie -udzielili nam wszystich niezbędnych i oczekiwanych informacji.Również wybór przewodników w czasie Grand Tour Fuerteventura i Lanzarote jest bardzo dobry-zarowno p.Bożena,jak i Anglik Joffrey byli bardzo kompetentni i pomocni.Uważamy swój pobyt za bardzo udany i nie wykluczamy,że wrócimy do Hotelu Broncemar Beach i do Caleta de Fuste.Wobec dosyć ogólnie trudnej sytuacji na rynku usług turystycznych-życzymy,aby B.T Itaka dalej utrzymywało na takim poziomie usługi i rozwijało się!-stali klienci-Edyta i Artur.

0