Hotel i pokój bez zastrzeżeń. Brak opasek all-in wymusza podawanie numeru pokoju przy posiłkach i barach - irytujące. Jedzenie nudzi się po dwóch dniach. Śniadania typowo brytyjskie, jedyne co mi smakowało to jajko sadzone i grzanki - do przeżycia. Obiad i kolacja zapewnia już większy wybór, codziennie pyszna ryba, owoce morza, kurczak lub burgery, coś mające przypominać lasagne, sałatki. Największe rozczarowanie - snack bar. Między posiłkami niestety nie ma co jeść. Hotdog, pizza, donuty - niejadalne. Kawa - niepijalna. Drinki - z automatu. Nie wspominając o tym że zamawianie czegokolwiek wymaga bezpośredniego kontaktu z barmanami, którzy wyglądają jakby pracowali tam za karę. Najwiekszym plusem hotelu jest brak dzieci.

Nie ma się do czego przyczepić. Pokoje, serwis, stołówka,lokalizacja, obsługa na najwyższym poziomie . Animacje niestety kiepskie. Nawet do każdej poduszki po sprzątaniu pyszna czekoladka.

Ogólnie -ładny hotel i okolica.

Hotel idealny do leżenia „plackiem” przez tydzień i wygrzewania się na słońcu. Jeśli ktoś szuka miejsca, aby wypocząć w ciszy i spokoju to miejsce to będzie strzałem w dziesiątkę! Dużym plusem jest lokalizacja, bo wszędzie mamy blisko. Wypożyczalnie samochodów znaleźliśmy 200m od noclegu. Równie blisko jest plaża, sklepy spożywcze czy z pamiątkami, a zaraz za ogrodzeniem mamy fajny deptak wzdłuż wybrzeża. Pozytywnie oceniam też dostępność leżaków - po śniadaniu spokojnie można było znaleźć wolny leżak przy basenach, a w szczególności na dachu. Bardzo też chce pochwalić obsługę. Wszyscy są uśmiechnięci, miło nastawieni. Część naszej wycieczki nie mówiła po angielsku ani po hiszpańsku, więc obsługa przekazywała przez translator informacje w języku polskim. Z przydatnych informacji: - jeśli chodzi o drink bar - w karcie zaznaczone gwiazdką są drinki dostępne za darmo dla gości all inclusive, nalewane są głównie z automatu, więc mogą dla niektórych być słabe - przy wejściu na śniadanie, obiad, kolacje czy zamawiając drinka podajemy numer pokoju - hotel nie daje opasek - można wypożyczyć takie większe ręczniki na leżaki w recepcji, daje się depozyt 5€/szt., który później jest zwracany - polecam wybrać się na dach, gdzie znajdują się: jacuzzi (3 były dostępne, w tym jedno niedziałające), leżaki i wygodne łóżka do opalania, a także prysznic i przede wszystkim fenomenalny widok na ocean, mało osób tam przychodzi, więc myślę, że docenią to miejsce osoby, które lubią w samotności spędzać czas - hotel posiada skromną siłownię. Nie jest to hotel dla osób szukających większych emocji i wrażeń. Większość gości to emeryci, którzy w ciszy cały dzień się opalają. Wieczorne atrakcje to były głównie koncerty lub karaoke. Najsłabszym punktem hotelu jest jedzenie - większość potraw było smażonych, tłustych, taka typowa brytyjska kuchnia. Nie mówię, że jedzenie było złe, ale nie każdemu może podpasować. Określiłabym wyżywienie jako poprawne, ale nie porywające. Głodni nie chodziliśmy. 700m na północny wschód od hotelu znajduje się naturalny basen z wodą z oceanu - znajdziecie go w Google Maps, baaaaardzo polecam tam zajrzeć!

Hotel super, czysto, baseny piękne. Obsługa bardzo pomocna

Bardzo dobre wyżywienie. Pomocna obsługa.

Nasz tygodniowy pobyt w hotelu Ereza Mar na Fuerteventurze okazał się w pełni udany i zasługuje na najwyższe oceny. Jedzenie? To nie było "dobre", to był kulinarny festiwal, który serwował non-stop samą przyjemność! Śniadanie, lunch, kolacja – za każdym razem inne smaki. Serio, możecie zapomnieć o diecie, bo będziecie chcieli spróbować wszystkiego. Prawdziwą oazą, gdzie można wejść w tryb "chill & fun" okazał się fantastyczny basen. Klimat, widoki, czystość – wszystko się zgadza. Można tam spędzić cały dzień na totalnym relaksie, popijając drinka, czytając książkę i łapiąc opaleniznę, ciesząc się po prostu kanaryjskim słońcem. Lokalizacja hotelu to kolejny wielki atut. Dosłownie krok do oceanu, blisko na spacer i do miasteczka, a jednocześnie na tyle spokojne, by zapewnić wytchnienie. Widoki na ocean są niezapomniane! To idealna baza wypadowa, ale szczerze? Rzadko chciało się stąd ruszać. Lokalizacja 10/10! Obsługa? To nie byli pracownicy, to była ekipa wsparcia na urlopie! Bardzo uprzejmi, pomocni i zawsze z dobrym słowem. Dzięki nim czuliśmy się jak VIP-y. Zawsze uśmiechnięci, zawsze na posterunku – to jest TA bardzo dobra obsługa, która robi różnicę. Gorąco polecamy Ereza Mar wszystkim szukającym udanego wypoczynku w spokojnej i pięknej scenerii. Z pewnością tu wrócimy!

Hotel świetny , klimatyczny polecam z całego 🧡wyjazd do Ereza mar

Hotel położony przy promenadzie nad oceanem. Wszędzie blisko. Pokoje czyste, codzienne sprzątane. W hotelu bardzo czysto. Obsługa hotelowa bardzo miła i uprzejma. Jedzenie dobre, każdy znajdzie coś dla siebie. Minusem jest brak dostępu do wody pitnej o każdej porze. Ta jedynie na stołówce podczas posiłków i w wyznaczonych barach. Transfer z lotniska około 15 minut. Hotel spełnił nasze oczekiwania i jest godny polecenia.

dzenie monotonne – codziennie praktycznie to samo, wybór dość słaby, choć sama jakość potraw była na przyzwoitym poziomie. Drinki w większości z automatu (np. mojito, sex on the beach) – smak sztuczny, nie do wypicia, szczególnie mojito. Na plus to, że część drinków była przygotowywana przez barmanów i te były w miarę okej. Towarzystwo w 90% 50+, więc atrakcje i animacje raczej pod starsze osoby, przez co dla osób w naszym wieku hotel nie do końca odpowiedni. Pokoje bez zastrzeżeń – czyste, regularnie sprzątane. Basen w porządku, obsługa miła i pomocna.