Hotel godny polecenia , blisko piaszczystej plaży, dobre wyżywienie i obsługa hotelowa. Niedaleko też do centrum miejscowości, sklepy w pobliżu. Możliwość długich spacerów ładną promenadą wzdłuż plaży.

Zacznijmy od samego budynku decydując się na ten hotel wiedzieliśmy że nie należy on do najmłodszych ale to co zastaliśmy po wejściu do pokoju to już zbyt dużo, plamy na ścianach, oberwana wentylacja która z resztą chyba nigdy nie była czyszczona do tego średnio raz dziennie trzeba było iść do recepcji aby aktywować kartę raz nawet wzywaliśmy tak zwany serwis bo po aktywacji karta nadal nie działała pan przyszedł uderzył w zamek i już było dobrze co nas zresztą rozbawiło. Baseny i otoczenie hotelu ok lokalizacja również, piękna plaża,ale jeżeli chodzi o stołówkę to dramat na samym początku jest odwieczny problem z kubkami i małymi łyżeczkami,które są układane tylko na stolikach nie ma możliwości wzięcia z jakiego kolwiek innego miejsca no chyba że ze stolika obok co zresztą robiliśmy prawie co dziennie przez co ci którzy przychodzili musieli czekać na obsługę aż im przyniosą aby mieć kpl. sztućców na stoliku. Jedzenie smażone przez kucharza na miejscu bardzo szybko znikało i trzeba było czekać aż zrobią nowe do tego powinny być minimum dwie osoby.Przy posiłkach kawa i herbata jest dostępna tylko przy śniadaniu w czasie obiadu i kolacji można się napić co najwyżej piwa, wina lub soków z automatu. Owoce często były podawane z puszek. W ostatni wieczór obsługa zamknęła cześć sali stołowej co spowodowało że ludzie którzy przychodzili na kolację nie mieli gdzie usiąść, mimo prób rozmów z personelem aby udostępnić zamkniętą część sali nic to nie dało ludzie z całymi rodzinami stali i czekali aż będzie wolny stolik albo po prostu siadali na nie posprzątane i zaczynali sami sprzątać .Na sam koniec w dzień wyjazdu,wyjazd z hotelu mieliśmy o 8:15 o 8:00 otwierali stołówkę,dla wyjeżdżających była możliwość skorzystania ze stołówki od godziny 7:30 ale tylko z zimnego bufetu gdyż kucharz który robił wszystkie potrawy na ciepło zabronił brania czegokolwiek co było przykryte pod pretekstem że stołówka jest dopiero czynna od 8:00.Jeżeli chodzi o samo jedzenie to oprócz śniadań nie mogę narzekać.

Wycieczka bardzo udana. Hotel zadbany miła atmosfera. Jedzonko smaczne dla każdego cos dobrego. Piękna plaża i wspaniale widoki.

Zdecydowanie nie 4* raczej 3. Hotel wymaga modernizacji i remontu. Pokoje ciemne i dobrze bo nie widać jak są brzydkie. Jedzenie powtażalne i częściowo niejadalne. Paskudna kawa. Za lepszą trzeba było dopłacać. Drinki nie miały nic wspólnego z prawdziwymi koktajlami. Ładne rośliny. Kubki w barze przy basenie kończyły się o 12 i miały pojemność 0,2 ml. .Średnia wieku 70 lat. Ręczniki tak nędzne że można było się nimi podrapać.

Hotel: jest faktycznie z tych, które nadgryzł ząb czasu. Remont a przynajniej odświeżenie jest już konieczne! W łazience codziennie były prusaki, co mocno wpłynęło na komfort przebywania w tym miejscu. W barze "wieczornym" śmierdzi i nie ma żadnej klimatyzacji czy wiatraka. Żadna przyjemność przebywać w tym miejscu, Jedzenie: średniej jakości. Zdarzały się mięsa czy ryby, które były dobrze przyrządzone, ale było to nieczęstym zjawiskiem. Raz pojawiły się owoce morza. Na duży plus jest ilość i jakość owoców oraz co mnie zadziwiło - ciast! Są przepyszne, domowe. Ale nie samym ciastem zyje człowiek. Głodni nei chodziliśmy, ale za tę kasę którą zostawiliśmy, można było oczekiwać dużo więcej. Drinki to raczej alko + napój. Plusem było dobre winko i piwko. Obsługa: jest jej ewidentnie za mało, zwłaszcza na barach, przez co tworzą się długie kolejki. W basenie pływała jednorazowa reklamówka przez 3 dni (może nadal tam jest) i nikt nie pokwapił się jej wyjąć. Brudna chusteczka na korytarzu czy szkło po napoju w pokoju tak samo było niewidoczne dla obsługi. Baseny: przyjemne, ciut zatłoczone, ale otoczone ładną zielenią. Czasami można posłuchać pana grającego na saksofonie czy skrzypaczki. Było też sporo osób topless. KURIOZUM NAD KURIOZAMI: opłata za ręcznik basenowy 2euro!!! Jeśli chcesz wymienić na świeży, to płacisz znowu za kolejny! Kolejna sprawa- brak dostępu do dystrybutorów wody i kiedy po powrocie z wycieczki chcieliśmy nalać ją sobie przy barze po 23, to zażądano od nas opłaty! Jeśli hotel nie zapewnia dostępu do wody spozywczej, to jest to absurdem na wczasach z opłaconym All'em. Lokalizacja: Nooo i tu są same plusy! Zaraz obok olbrzymiej plaży oraz przy promenadzie ze sklepikami. Okolica jest bardzo przyjemna. Jeśli oczekujesz względnego spokoju, wyśmienitej bazy wypadowej, jedzenia "okej", w miarę czystego choć starego pokoju i tolerujesz prusaki w łazience to może być to opcja dobra dla Ciebie. Dramatu nie ma i da się wypocząć, ale trzeba zaakceptować wady hotelu.

W Hotelu IFA Altamarena byliśmy we wrześniu 2025. Niestety, ale hotel lata świetności ma już dawno za sobą, jest ewidentnie nadgryziony zębem czasu i wymaga remontu. Nie jest to obiekt zasługujący na 4* Zameldowanie: check in przebiegł sprawnie, trzeba być przygotowanym na to że obiekt pobiera depozyt w wysokości 50euro (możliwe do uiszczenia tylko kartą), i zwracany przy wymeldowaniu (na koncie w ciągu 24H) dodatkowo w celu zameldowania obiekt skanuje dowody osobiste. Pokój: na plus zasługuje wygodne łóżko i czystość. Jak większość gości ITAKI zostaliśmy zameldowani od strony ulicy, co było średnio komfortowe. Klimatyzacja bardzo głośna i niewydolna (w pewnym momencie na zewnątrz było chłodniej niż w pokoju). W łazience wanna z możliwością prysznica i zasłonką która przyklejała się do ciała w trakcie mycia. Wyżywienie: jedzenie dobre, każdy znajdzie coś dla siebie. Trzeba jednak uważać bo zdarzają się produkty nieświeże (my trafiliśmy na ser z pleśnią, który nie był serem dojrzewającym ;) i ogórki które nie wyglądały dobrze). Poza tym sporo regionalnych serów, zdarzyły się krewetki, mule czy chorizo. Obsługa: Obsługa hotelowa nie wyróżniła się ani na plus ani na minus. Była uśmiechnięta i pomocna, ale odnosiło się wrażenie że na wszystko ma czas. Trzeba było im zwrócić uwagę, że czegoś brakuje, że coś się skończyło, bo sami chyba tego nie zauważali. Bar/drinki: Napoje, drinki baaardzo słodkie z małą ilością alkoholu. Piwo i wino z nalewaka. Barmani średnio zainteresowani osobami przy barze (no chyba że zostawisz napiwek) Byłam świadkiem jak barman zignorował gościa i zamiast go obsłużyć poszedł najpierw uzupełnić papier. Najbardziej zainteresowany gości był Pan Animator. Świetny człowiek z pasją, potrafiący zabawić każdego. Basen i otoczenie hotelu: Na plus zasługuje bliska odległość od oceanu (nie ma bezpośredniego zejścia z hotelu do plaży, trzeba wyjść na uliczkę i przejść jakieś 200m), na samym hotelu są 2 baseny, w tym jeden z jacuzzi + brodzik 40cm głębokości. Ilość leżaków wystarczająca, z mniejszym bądź większym trudem, ale zawsze udało się znaleźć wolny. Co do samego basenu to pierwszy raz spotkaliśmy się z taką ilością ZAKAZÓW. Zakaz korzystania z dmuchanych kółek, piłek, materacy. Zakaz słuchania muzyki, zakaz picia alkoholu i jedzenia. Zakaz palenia papierosów na całym obiekcie, łącznie z balkonem (wyznaczone tylko 1 miejsce gdzie można palić). Żałujemy że nie było zakazu opalania się topless. Obsługa hotelowa w moment zwracała uwagę za używanie kółka w basenie, jednak na zakaz rezerwacji leżaków była kompletnie ślepa. Podsumowując, jeśli ktoś nie jest wymagający, lubi ciszę, spokój i nie przeszkadzają mu starsze Panie opalające się topless to IFA będzie okey. Jeśli ktoś szuka atrakcji, zjeżdżalni i braku zakazów, to miejsce nie jest dla nich.

Hotel czysty, codziennie sprzątany. Obsługa miła i pomocna.

Przyjemny hotel, czysto, pyszne jedzenie. Niezaprzeczalnym atutem jest plaża - piękna, szeroka, z drobniutkim piaskiem. Blisko do centrum miasteczka - można pójść plażą.

Hotel stary ale odnowiony czysty , codziennie sprzątane pachnie , jedzenie tak jak wszędzie to samo ryby , owoce nie brakowało jestem juz 3 razy na fuerteventura i powiem szczerze że ta plaża 100 m od hotelu to jest najpiękniejsza plaża na wyspach kanaryjskich a byłem juz na wszystkich wyspach Polecam z całego serca , baseny czysta woda sprawdzana codziennie bar jedzenie przy basenie leżaków dużo , a jeżeli chodzi o wieczory to były występy itp tak więc miło okolica dużo sklepów barów jest gdzie wieczorami spacerować a plaża jest bardzo szeroka i długa piasek czysta woda jest też wydziela plaża dla tych co chcą sie opalać bez niczego Hotel jest na południu wyspy Ja natomiast tu jeszcze wróce i to nie raz

W hotelu przywitała nas miła obsługa i serdeczna atmosfera, którą tworzyli uśmiechnięci ludzie. Niestety hotel ma już swoje lata i zasługuje na gruntowny remont. Stare windy, wytarte chodniki korytarzach, mieliśmy "zabawne" zdarzenie z klamką która została w moim ręku i nie potrafiliśmy wyjść z pokoju... Byliśmy świadkami awarii rury , woda lała się z drugiego piętra na parter, panie zbierały wodę ręcznikami plażowymi, które jeszcze kilka dni leżały na podłodze w lobby. Pokój był ciasny, ciasny , tylko jedno gniazdko np. żeby naładować telefony, jest czajnik, ale żeby zagotować wodę trzeba wyłączyć lodówkę, słabe oświetlenie. Pokoje sprzątane od trzeciego dnia pobytu, ręczniki wymieniane na życzenie, łazienka czysta i funkcjonalna, materace wygodne. Jedzenie dobre, jednak mało urozmaicone, owoce z puszek lub mrożone, brakowało ryb, owoców morza, świeżych soków i prawdziwej kawy. Najgorzej oceniam soloon bar, panował tam nieprzyjemny zapach i wieczny zaduch, animatorzy wspaniali, barmani mili ale nie potrafili przygotować najprostszych drinków. Największym atutem hotelu jest położenie, piękna plaża, niedaleko od uroczego centrum. Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki ale zasługuje na zmiany.