Hotel bardzo przyjazny, apartamenty czyste i wystarczająco duże, regularnie sprzątane.

Hotel znakomity ,położony na bardzo rozległym terenie pełnym różnorodnej roślinności.To miejsce pozwalające zachować intymność bo są tu suity i wille fajnie wkomponowane w otoczenie.Obsluga hotelowa na najwyższym poziomie ,we wszystkim pomocna i uśmiechnięta.Polozenie hotelu w spokojnej okolicy ,a mimo to blisko do wydm Maspalomas i latarni Faro .Wyżywienie obfite i bardzo dobre ,choć same śniadania mogłyby być więcej urozmaicone.Z wielką ochotą zamierzamy wkrótce tam powrócić

Hotel usytuowany w bardzo przyjemniej lokalizacji , otoczony bujną roślinnością, a także wszechobecnymi kanarkami i papugami. Okoliczności idealne do wypoczynku. Szczególnie strefa premium dla dorosłych, w której oprócz basenu znajdowało się jacuzzi. Mamy niestety zastrzeżenia, gdyż przez cały pobyt nie działała nam klimatyzacja w domku, która wg oferty - była w standardzie hotelu. Słyszeliśmy, że zostanie ona naprawiona następnego dnia . I tak przez cały pobyt. Osobiście uważam, że zwodzenie klienta czy też gościa hotelowego jest bardzo nieprofesjonalne, a wręcz słabe. Wystarczyło poinformować, że nie działa i nie będzie działać przez najbliższy tydzień . Hotel aspirujący na status premium, a jednak bardzo nierówny pod kątem chociażby kuchni. Jednego dnia fenomenalna , a drugiego bardzo średnia. To naprawdę nie jest zły hotel , ale ze względu na pewne sytuacje i niedopracowania - bardzo nierówny.

Resort bardzo rozległy , zielony. Czysto. Pokoje sprzątane codziennie. Jedzenie bardzo dobre, duży wybór, na śniadanie świeżo wyciskane soki. Polecam.

Hotel bardzo przyjemny, klimatyczny, zanurzony w przepięknej roślinności, dający poczucie intymności ale też oferujący możliwość zabawy, rozrywki. Bardzo czysty. Klient może poczuć się zaopiekowany z różnych stron. Jedzenie różnorodne, każdy znajdzie coś dla siebie:)

Bez zastrzeżeń. Pokoje codziennie sprzątane. Wyżywienie różnorodne.

W hotelu nie było z niczym problemu. Z obsługą nie było problemu załatwić jakichkolwiek rzeczy co bardzo cieszy. Podobno pracuje tam jedna lub dwie Półki, ale przez cały tydzień nie spotkaliśmy ich. Korzystaliśmy z HB, więc tylko śniadanie i wyjazd gdzieś na wyspę i powrót dopiero na kolację. Kąpiel i spanie. U nas trochę nie trafiliśmy z ceną za wyjazd, ale i tak wartało pojechać i zobaczyć wyspę. Gdybym miał opcję jeszcze raz pojechać do tego hotelu to bym go wybrał. Na plus że nie było problemu ze znalezieniem miejsca parkingowego.

Byliśmy w maju, hotel czysty i zadbany, nie było robactwa co nie jest tak oczywiste czytając opinie o innych hotelach. Hotel kameralny z apartamentami dostępnymi z poziomu "0" do każdego jest mini taras i zielona część wspólna. Idealne z dzieciakami bo nie ma schodów i wymagających przeszkód. Brakowało płytkich dużych basenów żeby mogły same się bawić. Był tylko brodzik wielkości dużego jaccuzi. reszta basenów minimum 1.20 głębokości. Jedzenie,: mieliśmy HB, nie ma jakiegoś nadmiernego przepychu i ale było smaczne i sądzę że każdy znajdzie coś dla siebie.

Hotel SPEŁNIŁ NASZE OCZEKIWANIA ,NA DUŻEJ POWIERZCHNI , CZULIŚMY SIĘ JAK W OGRODZIE BOTANICZNYM. NASZA SUITA SPRZĄTANA CODZIENNIE, W CAŁYM HOTELU BARDZO CZYSTO,JEDZENIE UROZMAICONE. CODZIENNIE TEMATYCZNA KOLACJA. WIECZORNE ANIMACJE BYŁY ROZRYWKĄ. PERSONEL MIŁY I PRZYJAZNY. POLECAM

Niestety, hotel oceniam negatywnie. W środku naszego pobytu miało miejsce tragiczne wydarzenie nad basenem. Mała dziewczynka przestała oddychać. Jej matka strasznie krzycząc pobiegła z dzieckiem na rękach do ratownika a ten nie podjął żadnego działania. Tylko stał bezradnie. Akcję ratunkową podjął gość hotelowy, reanimując dziecko i po bardzo długim czasie przywrócił oddech. Obsługa hotelu stała też bezradnie, natomiast większość gości uciekła znad basenu, bo naprawdę wyglądało to strasznie. Potem przyjechało pogotowie i zabrało dziecko do szpitala. Wypadki się zdarzają, ale straszne było to, że w tak dużym hotelu, pełnym małych dzieci, kompletnie nikt z obslugi nie potrafił w nagłej potrzebie udzielić dziecku pomocy. Nawet ratownik, który przecież po to tam jest. Takie poczucie braku bezpieczeństwa to naprawdę zrujnowany wypoczynek. Potem jeszcze mój syn zatruł się w barze po zjedzeniu burgera i to na tyle poważnie, że musieliśmy korzystać z pomocy lekarza. Powiadomiona o tym obsługa hotelu kompletnie zignorowała to i usłyszałam, że nikt inny się nie zatruł. Dodam, że dokupiliśmy all inclusive i jedliśmy tylko w hotelu. Podsumowując, zdecydowanie nie polecam tego hotelu.