Szukaliśmy takiego miejsca, cichego, w spokojnej okolicy, blisko plaży. Jednocześnie bardzo niedaleko do szumu bardziej hałaśliwych miejsc. Co kto woli. Personel bardzo dobrze się nami zaopiekował (Acoraida, thank you), ludzie bardzo mili i uśmiechnieci, pomocni. Pokoje czyste, posiłki urozmaicone (szczególnie kolację) Miejsce na plus:)

Hotel mocno zawyżony z ocenami. Był w porządku, Mocne 3,5 lub 4. Jedzenie dosyć monotonne, ale smaczne. Codziennie kolacje tematyczne. Pokój duży, niestety w łazience kasetony do wymiany, choć widać, że coś próbowali z tym zrobić i zamalować drobne mankamenty. W każdym razie nie wpływało to na komfort pobytu. W hotelu dużo starszych osób, więc było spokojnie. Z atrakcji nie korzystaliśmy, bo były dla nas po prostu nudne. Blisko plaża z płatnymi leżakami (10,50 euro za komplet na cały dzień). Przy małym basenie były leżaki. Zawsze coś się znalazło. Za kaucją dostępny sejf. Pokoje regularnie sprzątane z wymianą ręczników. Ogólnie polecamy ten hotel. Jest cicho, spokojnie, blisko do centrum miejscowości i największych atrakcji Lanzarote.

Kolejny udany wyjazd z Itaką :) Polecamy ten kameralny hotel osobom szukającym cichego, spokojnego miejsca. Dostaliśmy pokój z widokiem na basen co umiliło nam pobyt. Na basenie wystarczająca ilość leżaków. Jedzenie dobre jeśli nie oczekuje się cudów. Plus za napoje do kolacji w cenie. W pokoju wszystko co potrzebne: suszarka, lodówka, czajnik. Sprzątanie codziennie, czysto. Bliziutko do plaży i sklepów. Obsługa ok, aczkolwiek nie polecamy rowerów, które jak się okazało nie są własnością hotelu a firmy zewnętrznej. Są mocno sfatygowane, wypożyczono nam rowery bez powietrza w kołach i zostawiono z nr telefonu do owej firmy... Ostatecznie zwrócono nam pieniądze.

Najgorsze all inclusive, jakie spotkałem – zdecydowanie odradzam! Pobyt w tym hotelu skutecznie może zniechęcić do korzystania z opcji all inclusive w przyszłości. Oferta all inclusive była żenująco uboga – zaledwie cztery drinki do wyboru, i to z automatu. Co gorsza, aby z nich skorzystać, trzeba dokupić plastikowy kubek. Nie można tego zrobić w barze – trzeba iść na recepcję, tam opłacić kubek gotówką (kartą nie da się zapłacić!), otrzymać ręcznie wypisaną karteczkę i z nią wrócić do baru, by móc cokolwiek dostać. Cały ten proces wygląda jak z czasów sowieckiej stołówki – absurd i brak szacunku do gościa. Dwa razy zdarzyło się, że nie otrzymaliśmy świeżych ręczników, a stare zostały zabrane. Po interwencji na recepcji dostaliśmy ręczniki basenowe – i to już drugiego dnia pobytu. Jedzenie? Słabej jakości, monotonne, ewidentnie przygotowane z myślą o starszych turystach z Wielkiej Brytanii. W pokoju nie działały wszystkie gniazdka elektryczne, a widok z okna? Ściana i mury – absolutnie nic przyjemnego. Jedyne, co można uznać za plus, to lokalizacja – około 15 minut spacerem od hotelu znajdują się restauracje, knajpy i bary, w których w końcu można coś zjeść i wypić porządnego drinka. Podsumowując – ten hotel to rozczarowanie. Jeśli cenisz sobie wygodę i podstawowe standardy, zdecydowanie poszukaj czegoś innego.

Nie jestem do przesady wymagający, ale ten hotel zaskoczył mnie na minus. Czy 4 gwiazdki to chyba przesada. Ogólnie obsługa miła z wyjątkiem poszczególnych osób. Dziwne, aby skorzystać z napojów trzeba dać zastaw za plastykowy kubek, chcąc zabrać ze sobą na basen czy na plażę ciastko typu herbatnik zapakowany, czy banan obsługa nie pozwala zabrać a robi to w bardzo ostentacyjny sposób.. Animacje mało ciekawe, a jedzenie monotonne, posiłki na gorąco to tylko dwie lady, osoba robiąca omlety bez przerwy wychodzi na zaplecze do innych prac co efektem tego są niedopieczone lub mocno opieczone.omlety. Materace w łóżku „zapadnięte „ Odnoszę wrażenie że same pozytywne opinie na stronie Itaki są wyselekcjonowane z wykreśleniem tych negatywnych.To wszystko w ramach all inclusive

Kameralny hotel z niewielkim basenem i jaccusi. Bardzo spokojny i czysty. Z basenu praktycznie nikt nie korzystał. Nie było problemu ze znalezieniem wolnego leżaka. Byliśmy w czerwcu, głównie byli tu emeryci. Obsługa pomocna, miła. Jedzenie naprawdę smaczne. Codziennie na kolację inna kuchnia. Lokalizacja blisko miasta Puerto del Carmen. W hotelu były animacje, nie nahalne, nie jakieś głośne. Na jogę zazwyczaj nie było chętnych więc się nie odbywała.

Doskonaly a jedzenie po prostu boskie

Bardzo fajny kameralny hotel. Bardzo miła obsługa. Czyste pokoje i teren zewnętrzny. Bardzo, bardzo miły pobyt.

Bardzo udany pobyt , hotel dla dorosłych i dzięki temu panowała cisza i spokój . Hotel odwiedziliśmy na przełomie kwietnia i maja - większość gości to Anglicy średnia wieku 65+ . Pokoje bardzo czyste i przestronne , co 2 dni nowy komplet ręczników . Obsługa bardzo miła i uśmiechnięta . Nie korzystaliśmy z basenu ale wyglądał „spoko” poza tym było dużo dostępnych leżaków a co fajne był zakaz rezerwowania. Co do wyżywienia śniadania standardowe , każdy znajdzie coś dla siebie , ale nie była to najmocniejsza strona hotelu ,bo były dość monotonne , natomiast kolacje super , różnorodne i pyszne , prawie jak domowe jedzenie . Mały minusik za to że stołówka zlokalizowana w piwnicy bez widoku ale to już widocznie taka specyfika hotelu .

Hotel jest położony bardzo blisko dużej i szerokiej plaży (około 5 minut spacerkiem). Basem jest dość mały - my prawie wcale z niego nie korzystaliśmy. My dostaliśmy "apartament" złożony z pokoju w którym jest telewizor, kanapa biurko, sypialni oraz oczywiście łazienki. Pokoje czyste, wyglądały jakby były w okresie zimowym odmalowane i odnowione. Jedyny minus, to akurat trafiliśmy na pokój z małym oknem na murek (co powodowało, że pokój był trochę ciemny). Generalnie za cenę za jaką był pobyt pokój i hotel oceniam bardzo dobrze.