Pokój odnowiony, czysty, przestronny, bardzo wygodny. Łazienka czysta i po remoncie. Widok na ocean kapitalny. Wyżywienie bardzo dobre, jest w czym wybierać. Plaży klasycznej przy hotelu nie ma, jedynie kamieniste zejścia, co też ma swój urok.

Spędziliśmy z mężem w hotelu Alua Atlantico Golf Resort jedne z naszych najlepszych wakacji, a dodam iż nie jest to nasza pierwsza Wyspa Kanaryjska. Sam hotel - duży ale czyściutki. Części wspólne regularnie sprzątane. Dzięki żetonom na napoje - nie było nigdzie pozostawionych szklanek. Recepcja - obsługa bardzo dobra - przyjmował nas do hotelu Hiszpan mówiący perfekcyjnie po polsku - co było bardzo miłe. Pokój duży, z przestronną łazienką, wygodnym łóżkiem, dużym balkonem z widokiem na morze. Sprzątany codziennie, łącznie z pościelą - na życzenie. W basenie spędziliśmy 15 minut, ponieważ początkiem czerwca była jeszcze dość chłodna woda, a nasz wyjazd nastawiony był na zwiedzani, więc nie było to dla nas priorytetem. Nie mniej jednak - temperatura wody raczej nie przeszkadzała innym przyjezdnym. Leżaki zajmowane od wczesych godzin porannych - ale widać było wolne dla tych, którzy wolą pospać.Jedzenie - pyszne. Każdego dnia inny wieczór tematyczny (kuchnia kanaryjska, włoska, meksykańska etc) Dla każdego coś dobrego. Wszystko dobrze doprawione, ciepłe i niczego nie brakowało. Plaża - przy hotelu brak- skały i dość mocne fale. Kilka razy dziennie na plażę w innej miejscowości kursuje hotelowy bus, na który trzeba się wcześniej zapisać. Okolica cicha i spokojna, Brak dzikich tłumów. Można spacerować lub jeździć hulajnogą. Hotel jest świetną bazą wypadową do zwiedzania wyspy (miejscowe autobusy kursujące co około 20 min), a jednocześnie cichym miejscem do maksymalnego wypoczynku. Wieczorne atrakcje - codzienna zabawa dla dzieci i pokazy tańca lub muzyka na żywo. Nie było to jakieś spektakularne, ale każdego dnia coś było zorganizowane. Przy promenadzie knajpki, w których można zjeść lub napić się dobrej kawy przy szumie fal. Podsumowując - polecam zwłaszcza tym, którzy od wakacji oczekują odpoczynku.

Hotel położony blisko oceanu, ale praktycznie bez plaży w najbliższej okolicy. Pokoje wraz z łazienkami odnowione, czyste, przestronne z balkonami z widokiem na ocean. W pokoju zestaw do parzenia kawy i herbaty, lodówka i bezpłatny sejf. Wystarczająco duża szafa, aby pomieścić ubrania i nie trzymać ich w walizkach. Ręczniki i pościel wymieniana na życzenie, pokoje sprzątane codziennie. Sprawna i pomocna obsługa pracowników recepcji. W hotelu jest codziennie agent, u którego można wynająć samochód lub zakupić bilety na różne atrakcje znajdujące się na Teneryfie (np. bilety do Loro Park). Przy hotelu duży bezpłatny parking, gdzie można zostawić wynajęte auto. W hotelu jest kilka basenów wraz z wystarczającą ilością leżaków. Ręczniki kąpielowe można otrzymać po opłaceniu kaucji zwrotnej w wysokości 10 euro. Z hotelu dwa razy dziennie można pojechać busem na piaszczystą plażę Las Americas. Jedzenie w hotelu poprawne, można znaleźć coś dla siebie, ale bez "fajerwerków". Często trzeba czekać na mięso z grilla podczas kolacji lub jajka sadzone i omlety podczas śniadania. Kawa słaba- tylko rozpuszczalna z mlekiem w proszku z ekspresów automatycznych. W hotelu trwa remont jednej z restauracji więc jest ciągły hałas młotów pneumatycznych nad basenem i pokojami w jednym z budynków. W ciągu dnia są animacje, podobnie wieczorami, ale ze względu na scenę zlokalizowaną między słupami słabo widać występujących artystów. W restauracji podczas posiłków bardzo duży hałas zbieranych talerzy i sztućców, co powoduje, że ma się poczucie jedzenia posiłku jak na stołówce a nie w czterogwiazdkowym hotel. To największy minus tego hotelu. No i napoje alkoholowe all inclusive- bardzo słabe. Ogólnie hotel OK, ale tylko z wynajętym samochodem.