Hotel oceniam wysoko, dbano o czystość . Wyżywienie było na dobrym poziomie. Basen przyhotelowy dobry z głębokością do 2,3m. Przy basenie dostępne leżaki-łóżka i parasole. Duza dbałość o czystość w strefie basenu.

Hotel jest bardzo przyjazny dla turystów. Pokoje wystarczająco duże i czyste. Jedzenie bardzo smaczne i duży wybór . Basen piękny i wystarczająca ilość leżaków dla każdego . Obsługa hotelowa bardzo miła i pomocna .

Hotel fajny, z pieknym ogrodem. Pokój , łazienka czyste, pachnące, okno na całą ścianę, balkon. Jedzenie przepyszne, przeróżne, obsługa bardzo miła, zawsze uśmiechnięta. Okolica piękna. W hotelu sklep bardzo dobrze zaobatrzony. Ratownicy przy basenie również bardzo mili. Zresztą tam wszyscy są mili i uśmiechnięci. Do miasteczka i na plaże jest kawałek, ale chodziłyśmy tam tylko na spacery i po pamiatki.

Z czystym sumieniem polecam hotel Blue Sea Costa Jardin & Spa w Puerto de la Cruz. Byłem zakwaterowany w pokoju z dużym tarasem i z rewelacyjnymi widokami na wulkan Tede z jednej strony i na ocean z drugiej strony. Pokój bardzo zadbany i czysty, codziennie sprzątany przez panie pokojówki. Ręczniki w toalecie również zmieniane. Wyżywienie bardzo dobre, urozmaicone. Na śniadanie brałem zazwyczaj jajecznicę ewentualnie jajka sadzone. Był również wybór serów, wędlin, a także musli. Do śniadania był duży wybór herbat i kaw. Na obiad i na kolację były zawsze jakieś zupy oraz wybór potraw ciepłych, w tym ryb. Do obiadu i kolacji była woda oraz soki. Obsługa hotelu bardzo otwarta i przyjazna dla gości. Wszyscy zawsze uśmiechnięci. W dniu przyjazdu nie mogłem otworzyć drzwi do pokoju po włożeniu karty do czytnika. Zjechałem windą na dół do recepcji i powiedziałem o tym problemie. Recepcjonista udał się wraz ze mną do pokoju i pokazał mi jak otwierać drzwi. Okazało się, że nie wystarczyło uchwycenie i pchnięcie klamki, lecz trzeba było jeszcze ją pociągnąć do dołu. Hotel jest oddalony dość sporo od oceanu, ale w dni powszednie kilka razy kursuje bezpłatny bus hotelowy do centrum handlowego La Martianez, skąd do promenady nad oceanem jest bardzo blisko. Z hotelu jest również blisko do ogrodu botanicznego Jardin Botanico, gdzie można podziwiać roślinność z różnych zakątków świata.

Atmosfera hotelu bardzo klimatyczna, w starym stylu, czyściutko (sprzątane codziennie), ze wspaniałą, sympatyczną i pomocną obsługą hotelową (nawet bez znajomości języka). Widoki z balkonów niesamowite! Warto zajrzeć do ogrodów przyhotelowych, niesamowita roślinność i można uciec od tłumu (w jednym z nich puszczana jest muzyka klasyczna). Dostęp do basenu i jacuzzi, a hotelowy busik kilka razy dziennie kursuje stając niedaleko plaży. Jedzenie smaczne, duży wybór potraw na ciepło i zimno. Na minus: dość głośno do późnych godzin wieczornych (niewygłuszone drzwi na korytarz i od strony basenu dość długo trwające animacje, więc dość istotne z której strony ma się pokój), należy też pamiętać, że herbata/kawa jest podawana tylko do śniadania, potem nie ma. Ważne: busik do miasta nie jeździ w weekendy, jeśli idziesz na piechotę weź wygodne buty - to nie jest daleko (ok.20 min.), ale różnice wysokości są znaczne. A idąc na basen/leżak najlepiej zabrać 1 euro jeśli będzie się korzystało z baru (zwrotna kaucja za kubek).

Hotel ma swoje lata, ale dla mnie wszystko pasowało: wygodne łóżko, pomocna obsługa, bardzo dobre jedzenie!!!! Polecam gorąco!!!

Hotel ma już swoje lata i widać to w pokoju -stare skrzypiące łóżka, obdrapane drzwi w łazience, stara wanna, tylko jedno gniazdko elektryczne w pokoju. Standard hotel sygnowany jako cztery gwiazdki a nawet nie podają butelki wody. Kawa i herbata dostępne w restauracji tylko do śniadania. Sniadania praktycznie takie same każdego dnia. Dużym plusem jest natomiast ogród botaniczny za basenem. Sporo roślin z opisami, ławeczki do odpoczynku i muzyka klasyczna codziennie innego kompozytora. Uroku dodaje rónież nieustanne pianie kogutów. "

Hotel pod względem usług turystycznych spełnienia wszystkie oczekiwania Największy problem to pijani pseudoturysci z Wysp Brytjyjskich z którymi hotel nie może sobie poradzić

Hotel ma już swoje lata i zdecydowanie wymaga remontu- szczególnie jeśli chodzi o pokoje. Pomimo tego wyjazd był bardzo udany. Plusami są spokojne położenie w górnej części miasta z przepięknymi widokami, piękny egzotyczny ogród botaniczny, przemiła obsługa i czystość. Do minusów należą pokoje (starsze, skromne, cienkie ściany), mało urozmaicone animacje o ile ktoś takich potrzebuje. Problemem jest też źle skoordynowana winda w hotelu na którą trzeba długo czekać, szczególnie jak dużo osób chce z niej skorzystać. Niestety w barach nie istnieje karta z napojami w formule all inclusive- trzeba pytać barmana czy wybrana propozycja jest w cenie all inclusive. Jedzenie poprawne, smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie. Dla mniej wymagających klientów lubiących spokojne miejsca będzie to propozycja idealna.

Trochę się zawiodłam wchodząc do pokoju standard niski. Wrecz odechcialo mi sie tam byc. Ogólnie hotel do odnowienia. Jedzenie srednio ale każdy znajdzie cos dla siebie. Jedyny plus to taki ze hotel ma przepiękny ogród i jest w dość dobrej lokalizacji. Pierwszy raz się spotkałam z kaucja za kubki w all inclusive. Przekaski w barze masakra jakoes herbatniki i ciasteczka francuskie banany jablaka oraz okropne kanapki z chleba tostowego pakowane pojedynczo. Ogólnie nie widziałam żeby ktoś czyścił płytki wokoło basenu przez te 7dni. Animacje słabe. Przy recepcji przeciekajacy dach. Zapchany kibel oczywiście zgłoszone zostało to od razu lecz nie zaostalo naprawione. Brak poszewek na koc. Chodzące kury i golebie po sali gdzie jest bar i przy basenie.