Piękny hotel, bardzo czysty, codziennie sprzątany. Jedzenie wspaniałe, bardzo urozmaicone, każdy może wybrać coś dla siebie. Plaża z czarnym, mieniącym się piaskiem. W ofercie znajdują się bardzo ciekawe wycieczki fakultatywne. Szczególnie polecam wycieczkę WULKAN TEIDE, podczas której poznajemy księżycowy krajobraz wyspy, jedziemy przez Park Narodowy Canadas del Teide i mamy możliwość wjechać kolejką na szczyt. Podczas tej wycieczki zatrzymujemy się w wielu punktach widokowych, degustujemy sławne kanaryjskie likiery, wina i inne przysmaki, jemy kanaryjski obiad. Ta wycieczka to niezapomniane przeżycie! Polecam serdecznie!

Hotel po zdjęciach i opisie na stronie Itaki sprawiał wrażenie obiektu o znacznie wyższym standardzie, niestety rzeczywistość była rozczarowująca. Budynek jest stary i zaniedbany — w nocy okna trzeszczały od wiatru, co utrudniało sen. Jedzenie pozostawiało wiele do życzenia – było niedoprawione i bardzo słabej jakości. Dodatkowo duży niesmak budził sposób serwowania napojów – drinki podawano w plastikowych kubkach, które po użyciu wrzucano do beczki z wodą i mieszano ręką, co absolutnie nie wyglądało higienicznie. Hotel zdecydowanie nie spełnia oczekiwań i nie odpowiada standardowi przedstawionemu w ofercie.

świetne położenie hotelu, cudne widoki na ocean, bardzo dobre wyżywienie , troskliwa obsługa, czyściutko

Mam bardzo mieszane odczucia co do tego hotelu, niestety więcej negatywnych niż pozytywnych. Jedzenie było nierówne – obiady raz smaczne, raz zupełnie nieudane. Śniadania monotonne, codziennie praktycznie to samo, ale dało się zjeść i nabrać sił na wycieczki. Dużym minusem były dodatkowe opłaty za rzeczy, które w innych hotelach są standardem. Za wypożyczenie dwóch ręczników basenowych zażądano 70 euro kaucji! Brakowało też luggage room – zamiast tego za przechowanie bagażu trzeba było dodatkowo płacić w zamykanych szafkach. Najgorszym doświadczeniem była jednak obecność karaluchów – widoczne w jadalni, a jednego „gościa” musieliśmy znosić całą noc w pokoju, co skutecznie odebrało nam komfort pobytu.

Pokój był idealny dla pary, dosyć duży, wygodne łóżko, przestronny balkon. Wyżywienie w formie All inclusive było smaczne i zawsze coś można było dla siebie znaleźć. Podobał mi się dzień włoski i różnorodność pizzy i makaronów. Hotel był położony na górce więc łatwo było zejść do miasta ale za to trudniej wracać. Komfortowy transfer z lotniska do hotelu i z powrotem bardzo wygodnymi autokarami. Codziennie sprzątano pokoje i dbano i czystość, brakowało tylko jakiegoś kanału po polsku w TV ale to nie ten region.

Hotel wart polecenia, czysto i spokojnie. Obsługa i dbanie o czystość pokoju codziennie, restauracja hotelowa czysta i zawsze z miłą obsługą chętną do pomocy. Korzystaliśmy z 2 posiłków, dla nas wystarczająco, zawsze duży wybór. Śniadania podobne każdego dnia, ale obiadokolacja każdego dnia coś nowego. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Hotel ma 6 pięter po 55 numerów . 2 głównych windy i jedna na środku piętra. Personel zawsze uśmiechnięty , dbają o czystość. Co denne pytają czy trzeba sprzątać w pokoju. Na zadanie zmieniają ręczniki , uzupełniają mydło i szampon w płynie. W pokoju- suszarka, lodówka, czajnik, ekspres do kawy na kapsułki. W dodatek- 5 kapsułek kawy, 8 torebek herbaty, cukier. Sejf za dopłata. Klima w cenie. Jedzenie super! Do wyboru wszystko są ! Mięso, ryby, sałatki i desery bardzo duża ilość!Personel w restauracji po jedzeniu zbiera talerzyki i dziękuje jak przyniesiesz sam. Do płazy jak piszą trzeba trocha przejść , ale to się opłaca! Bardzo polecam BOLLULLO! Po drodze piękne widoki i plantacje bananowców ! Po drugiej stronie można sięgnąć do miejskich plaży. Hotel 4 *, ale nie dużo brakuje do 5! Wieczorem na basenie animacje- karaoke i dla dzieci . Na 7 pietrze , na dachu wieczorem bar z muzyka. Widok z pokoju wyżej 4 piętra jest super i na ocean i na wulkan!

Hotel położony w całkiem przyjaznej lokalizacji, wokół sporo innych hoteli oraz restauracji i sklepików. Do centrum miasta wcale nie jest daleko, około kilometra pieszo. Jedna strona hotelu to widok na zbocze okolicznych górek, z drugiej strony ocean. Kto nie zerknie uważnie na mapki może się zdziwić, że hotel nie znajduje się nad samym oceanem, a na wysokości około 100 metrów nad nim, więc do samej wody czeka nas spacerek, jednakże w pobliżu nie liczyłbym na plażę na wypoczynek. W pobliżu jest też kilka punktów widokowych. Obsługa hotelu jest generalnie miła i pomocna. Rzadko spotykaliśmy się z tym, że są niezadowoleni lub słabo pomocni. Otoczenie hotelu zielone, na terenie rosną palmy, jest trochę kwiatów, jest całkiem okej. Nie mieliśmy zbyt dużych wymagań. Lobby hotelu sprawia wrażenie nowoczesnego, jednakże później przechodzimy do pokoi i tutaj już widać, że hotel ma już swoje lata lub zależy w jakiej jego części zostaniemy ulokowani. O ile pokój dość schludny i regularnie sprzątany przez przemiłą ekipę, to już w łazience u nas mieliśmy podgrzybiałe kasetony, wannę z prysznicem i kawałkiem szyby i nieco zdewastowane lustro oraz drzwi, które pięknie ciągną wodę z podłogi, na którą wylewa się woda podczas kąpieli. Dodatkowo drzwi od balkonu nie były w żaden sposób ryglowane. W pokoju dostępna była klimatyzacja z dość uproszczonym sterowaniem, czajnik, telewizor (nie korzystaliśmy) kapsułkowy ekspres do kawy, kilka kapsułek z kawą i herbat. Uzupełnienie dodatkowo płatne w recepcji. Jedzenie jest smaczne, nie ma co spodziewać się znacznego urozmaicenia pomiędzy posiłkami. Czas na posiłki jest spory, także można dobrze sobie rozplanować wizyty. Na śniadanie zawsze dostępne jest kilka rodzajów pieczywa i klasyczne dodatki do chleba, jajka w kilku formach, boczek czy kiełbaski. Obiady i kolacje to zawsze kilka rodzajów sosów, makaronów, mięs, ziemniaków, dodatkowo deserów, owoców, ciast, sałatek itp. Wieczory czasami są tematyczne więc była kuchnia turecka, włoska, azjatycka, hiszpańska. Do posiłków zawsze dostępne wino, piwo, woda, soki, kawa (niestety fani tego trunku nie będą zachwyceni) i ziarno widoczne na górze automatu wcale nie oznacza, że cokolwiek jest w nim mielone. Niemiłym zaskoczeniem było, że w połowie wyjazdu 2. posiłek, który traktujemy jako obiad nie był dostępny po 1 września, co prawda mieliśmy zaplanowane wyjazdy lub wyjścia na te dni w większości, ale wydaje nam się, że powinna być ta informacja nieco lepiej wyeksponowana w ofercie. Bar w ramach all inclusive serwuje alkohole mieszane z wybranym napojem lub same. Jeżeli ktoś już korzystał z tego rodzaju usługi, wie, że raczej nie ma co liczyć na wspaniałe doznania smakowe. Jest poprawnie. Na dachu hotelu jest dostępny bar z płatnymi drinkami, tam już można spróbować czegoś dobrego za odpowiednią opłatą. Basen jest fajny i dość głęboki i duży. Teren wokół zawiera mnóstwo leżaków - nie są szczególnie wygodne i stoliki z krzesłami. W ciągu dnia lub wieczorami odbywają się animacje, którymi raczej nie byliśmy zainteresowani lub stanowiły tło do aktywności. W hotelu można wypożyczyć sobie ręcznik basenowy, jednakże cena tej imprezy jest na absurdalnie wysokim poziomie (wypożyczenie+kaucja+ew. wymiana), że zdecydowanie lepiej wziąć swój lub po prostu kupić sobie w okolicy za niewielkie pieniądze.

Hotel lata świetności ma już za sobą, jak prawie wszystkie w Puerto de la Cruz, ale jest czysto, smacznie i dobra lokalizacja. Obsługa miła i pomocna

Hotel nieco skromny jak na 4*, ale jako baza wypadowa jest w dobrym położeniu.