Bardzo fajny hotel bo ma opcje bungalowow a dla rodziny z małymi dziećmi opcja domku parterowego z wyjściem na ogródek jest cudownym rozwiązaniem by dzieci miały gdzie się bawić o każdej porze dnia.Plus wjazd i wyjazd dla wózków to również dodatkowe udogodnienie .Bardzo dobre jedzenie ,codziennie inne opcje potraw dla każdego w tym dużo dla dzieci .Baseny dla dorosłych i dzieci obok siebie wiec w zasięgu bawiące się dzieci I odpoczywający rodzice.Super apartament z osobną sypialnią dla rodziców i wyposażoną kuchnią.

Schludny hotelik na uboczu dla ludzi cenioncych spokuj,jedzenie ok. Dobre miejsce do wypadów,radzę wynajem auta.

Hotel w ustronnym miejscu ale dobry jako baza do wycieczek - dla osób, które nie oczekują wielkiego komfortu lecz swobody w organizowaniu sobie wypoczynku. Na przykład za 515 PLN dla 2 osób zorganizowaliśmy przelot z Tenerife Norte na jeden dzień na wyspę La Palma. Także Północny kraniec Teneryfy - góry Anaga - wart jest poznanianie mniej niż Teide.

Rodzina z dziećmi 2+2(11+8lat). Odpoczynek ok.20.02.2020. Mieszkaliśmy w domkach (bungalowach) , nie samym hotelu (dopłacałem za widok na ocean i spodziewałem się że będziemy w hotelu). Cisza spokój, apartament przestronny; dwa pokoje łazienka kuchnia osobno, piękny taras z widokiem na ocean i miejscowość Puerto de la Cruz. Szafa zalatywała wilgocią. Hotel mieści się na podwyższeniu więc do najbliższej plaży pozostaje ok 5-7 minut busem który jeździ chyba 8-10 razy dziennie do Puerto de la Cruz. My z góry wiedzieliśmy że wypożyczamy auto i zwiedzamy wyspę, więc po samej okolicy hotelu nie wiele spacerowaliśmy. Mieliśmy tylko wykupione śniadania. Na miejscu okazało się że jest możliwość dokupienia obiadokolacji. Śniadania smaczne, gdzieś czytałem że monotonne-prawda ale jest w czym wybierać więc codziennie można popróbować czegoś innego. W podziemiach pod hotelem jest jakieś SPA, ale że dzieci poniżej 16stego roku nie wpuszczają to nawet nie wiem co tam jest. Na zewnątrz basen ale przez cały okres naszego pobytu nie widziałem chyba ani razu aby ktoś pływał, a w ostatnich dniach to go nawet zamknęli z powodu silnych wiatrów i Kalimy (poprostu był brudny). Byliśmy właściwie po feriach więc w hotelu przeważali emeryci głównie niemieccy. Nie wiem czy animacje były czy też nie, więc oceniam na 1, to samo z plażą - nie ma przy hotelu gdzie dojdziesz pieszo więc 1.

Hotel bardzo ciekawie położony, Widok z balkonu na ocean , Pico del Teide , Porto - przepiękny I właśnie dla tego widoku warto tam być. Faktycznie hotel spokojny , do atrakcji dość daleko ale można wypocząć dzięki temu nie oglądając tłumów turystów. Hotel ma swoje lata ale obsługa stara się jak może .

Spokojne położenie, przyjazny dla dzieci, zielone otoczenie.

Hotel, którego lata świetności minęły jakieś20 -25 lat temu. Raczej nie remontowany. Panie sprzątające robiły co mogły aby ten obiekt jakoś doczyścić. Absolutnie nie warty swojej ceny. My traktowaliśmy go tylko jako bazę wypadową w góry, ponieważ jest usytuowany około 50 minut drogi od najważniejszych szlaków pieszych. Nie korzystałam z basenów, ani innych obiektów, które są dodatkowo płatne. Śniadania mało urozmaicone. Codziennie sprzątane pokoje, łazienki bez wentylacji.

Hotel warty polecenia, położony w cichej okolicy, na uboczu małego miasteczka z pięknym widokiem na wulkan i ocean. Mimo tego ze luty pogoda była słoneczna i ciepła i część gości korzystało z kąpieli w basenie hotelowym i opalania. My wybraliśmy hotel ze względu na lokalizację: bardzo dobry punkt wypadowy na wycieczki na tereny północne wyspy: w góry Anaga oraz do Orotawy, Puerto de la Cruz, Icod, Garachico, San Cristóbal de La Laguna oraz w góry Tieno - jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani. Mieszkania w bungalowach przestronne i wygodne ( spora łazienka, kuchnia, pokój dzienny i sypialnia, mały ogródek-taras); Dużo zieleni wokół, cisza i śpiew ptaków. Podkreślić należy, że na terenie hotelu jest bardzo czysto. Obsługa miła i pomocna np. bardzo szybko wymieniono nam baterie w zamku, gdy się wyczerpały. Śniadania różnorodne jednak jakość jedzenia średnia( wędliny, potrawy na ciepło); pyszne pieczywo, owoce, ser; Jednorazowo jedliśmy kolację w hotelu- drogo: 25 euro dorosły, dzieci mają zniżkę- obfita ale bardziej polecam znalezienie lokalnej restauracji; Byliśmy na jednej wieczornej animacji- tańce ludowe- ciekawa. Był też wieczór flamenco, prezentacja gofio, ale nie uczestniczyliśmy w nich.

Hotel bardzo dobry. Ciekawa architektura. Jest to duży hotel rozmieszczony na kilku piętrach do których prowadzi przeszklona winda. Nie odczuwa się jednak ogromu hotelu. Utrzymana jest kameralna atmosfera. Dużo zieleni i widok na ocean to dodatkowe plusy. Bardzo czysto.

Praktycznie wszystko nam pasowało. Pokój był cichy i jasny, łóżka wygodne, lodówka działała dobrze, dobrze działał Internet i telewizor, z dużym wyborem programów w kilku językach. Bardzo dobrym pomysłem jest suszarka do prania na balkonie. Podobały nam się śniadania i to, że były aż 3 godziny (7.30 do 10.30), żeby je zjeść. Bardzo dobry jest autobus do Puerto de la Cruz Recepcjonistki uczynne i mówiące w 3 językach. Cała obsługa uczynna i uprzejma. Skorzystaliśmy z oferty hotelu w sprawie wynajmu samochodu. Bardzo sprawnie załatwione, bez zbędnych formalności, samochód też był dobry. Korzystaliśmy z pobliskiego sklepu, który miał bardzo korzystne godziny otwarcie (codziennie od 8.00 do 21.30) Jedyny minus to smród w lodówce (pokój 111B), zgłosiłem to w recepcji przy wyjeździe.