Polecam bardzo dobre położenie i klimatyczny wyglad

Jestem bardzo zadowolona z wyboru. Hotel czysty, bardzo miła obsługa nastawiona na klientów z Polski. Chętnie uczą sie na naszego języka. Nasz syn miał podczas wyjazdu urodziny, obsługa podczas kolacji przyniosła mu tort i odśpiewała sto lat. Pokoje duże, komfortowe. Jeśli chodzi o jedzenie, to jak wszedzie , najbardziej monotonne były śniadania a największy wybór był podczas kolacji. Jedzenie świeże, przygotowywane na bieżąco. Piekne widoki.

Na wstępie każdy udający się do hotelu musi mieć świadomość bardzo dużych pływów i może sie tak zdarzyć ,że wody więcej czasu w oceanie nie będzie jak będzie. Część którą wynajmuje Itaka nowa ,wyremontowana co wreszcie na plus dla Itaki ,na wzniesieniu ,pokoje duże ,czyste ,nowoczesne. Hotel ładny ,zadbany ogród, plaża bez szału w hotelach obok o wiele ładniejsza z leżakami bezpośrednio pod palmami przy wodze(jak jest).I teraz niestety zaczynają się schody . Czytając wcześniejsze bardzo pozytywne opnie oczekiwaliśmy bardzo wysoko postawionej poprzeczki .Dla wszystkich czytających przestroga , jeśli w jakieś opinii przeczytacie kiedykolwiek opnie o kuchni "każdy znajdzie coś dla siebie" oznacza to szykuj się na głód. Nie mam pojęcia dlaczego ludzie używają zamienników wprowadzających innych w błąd, boją sie może że ktoś im nigdy nie sprzeda już wycieczki? nie wiem, ludzie ogarnijcie błagam. Na 7 dni pobytu zjadliwe jedzenie było tylko i wyłącznie na dwóch kolacjach i to tylko dla tego że gościli turyści z Indii i widocznie byli ważniejsi, nie wiem czy Itaka wie o poziomie codziennego jedzenia. Cały tydzień jedzenie poziom trzy gwiazdki Egipt, żylaste mięso codziennie, papki z curry ,kurczak na pięć sposobów i zwykłych kilka sałatek do tego ryż i frytki ,sałatki oczywiście przerobione ze śniadań nie muszę chyba dodawać. Wszystko bez smaku ,poza curry zero innych przypraw. Restauracje Ala carte szkoda słów ,ramen to polska pieczarkowa o reszcie szkoda pisać ,komedia i dramat w trzech aktach. Bary, i tu jest już mało śmiesznie , podchodząc do baru widzisz piękne międzynarodowe alkohole ,otwierasz menu wybierasz cosmopolitan ale zaraz przy nim cena 12 dolarów ,co jest grane myślę, a pan barman wysuwa menu allinclusive z wybranymi drinkami ,zza alkoholi typu Bacardi ,johny walker ,wjeżdżają tak dobrze nam znane z lat 90 alkohole rodem ze Słowacji po 10zł za butelkę zaprawiane wszystkie karmelem .Mieszanka czegoś takiego bo trudno nazwać to alkoholem w połączeniu z syropami z najniższej pułki tworzyły coś tak paskudnego i ohydnego jak woda z kostką do kibla(nie piłem ale mam takie przeczucia) wraz z menagerem z Tel Awiwu który sprawdzał barmanów co do mililitra tworzyły wrażenia bidy z nędzą. Pozostawało tylko piwo i wino ,to poziom trzygwiazdkowego hotelu i to słabego. Ludzie mili ,uczynni, uśmiechnięci. Plażą nie pochodzicie bo dopadnie was banda Masajów i będzie szła za wami kilka kilometrów .Całość oceniam na 3 i to tylko na zachętę.

Piękny hotel, domki rozmieszczone w zielonym, przestronnym parku, dużo przestrzeni wspólnej do relaksu. Urozmaicone posiłki, spory wybór kuchni lokalnej, indyjskiej i europejskiej. Atrakcji dla dzieci mało, ale to hotel nastawiony raczej na gości poszukujących spokojnego wypoczynku. Zawsze bez problemu można było znaleźć miejsce na leżakach. Plaża jedna ze spokojniejszych i ładniejszych, jakie widzieliśmy na wyspie. Pływy są duże, ale nam to akurat nie przeszkadzało. Obsługa bardzo dobra, szybko reagująca w razie potrzeby. Pokoje i łazienki duże i wygodne.

Pokoje w hotelu o wysokim standardzie starannie sprzątane i dezynfekowane, wi-fi, telewizor, wygodne łóżka. Wyżywienie na wysokim poziomie różnorodne, obsługa bardzo miła starająca się mówić w języku polskim. Położenie hotelu przy plaży pozwala na pełen relaks na świeżym powietrzy, jak również widok z restauracji na ocean.

Hotel przestronny, dużo zieleni. Obsługa przemiła i zawsze pomocna. Jedzenie przepyszne i urozmaicone, trochę brakowało mi samoobsługi jesli chodzi o kawę, herbatę czy napoje. Kelnerzy chodzili po jadalni i pytali co przynieść, czasem trzeba było bardzo długo czekać na picie. W bufecie dostępne były tylko soki . Pokoje duże, codziennie sprzątane. Jesli chodzi o atrakcje w hotelu: był poranny aerobik w basenie, siatkówka; wieczorem muzyka na żywo i występy. Leżaków zawsze starczało, mimo pełnego obłożenia. Na plaży duże odpływy, nie są całodniowe. Oczywiście ich długość i zasięg zależne od fazy księżyca, więc były większe i mniejsze odpływy.

+Hotel ładny , pokoje przestronne , bardzo duże łóżko . Domki ładne , otoczone dużą ilością zieleni . Obsługa miła i pomocna. - wersja pobytu ALL INCLUSIVE i trzeba było dopłacać do kawy z ekspresu , czy napije do posiłków - informacja powinna podana w biurze podróży

Hotel jest ładnie położony na niewielkim wzgórzu. Bardzo ładny i zadbany jest ogród. Wyżywienie jest urozmaicone (duży wybór), chociaż pewnym zaskoczeniem był fakt, że nie codziennie były na obiad lub kolację owoce morza. Dobrze wypadały jednak tematyczne kolacje (kilka w trakcie pobytu tygodniowego). Na śniadanie można było dostać kokosy do picia. Niestety nie było kawy z expressu, lecz kelnerzy roznosili kawę w dzbankach. Do każdego posiłku oferowane były świeże owoce (np. banany, arbuzy, melony, ananasy). Restauracje a la cart nie są najlepsze (spośród nich wyróżnia się restauracja Cynamon z potrawami kuchni hinduskiej). Pokoje są duże i czyste, codziennie sprzątane, chociaż nie zawsze codziennie zmieniane są ręczniki. Na dostarczenie żelazka trzeba było czekać cały dzień i się przypominać w recepcji. Trzeba było także przypominać o dostarczeniu mydła (pani sprzątająca - mimo że mydło się skończyło - nie położyła nowego). Hotel leży bezpośrednio przy plaży. Gdy jest przypływ, plaża znika i pojawia się w trakcie odpływu (różnica w poziomie morza między przypływem i odpływem wynosi nawet 4 m). Kąpać się można jedynie w trakcie przypływu. W czasie odpływu można spacerować po plaży (piasek jest drobny i miły, prawie biały).

Zastanawiamy się od czego zacząć. Już na lotnisku na Zanzibarze otrzymaliśmy po butelce chłodnej wody. W hotelu , mimo późnej pory zostaliśmy serdecznie przywitani przez pracowników zarówno recepcji jak i obsługi . Podano nam ręczniczki ze środkiem dezynfekującym i zostaliśmy zaproszeni na kolację która na nas czekała. Mimo późnej pory - po godzinie 23 -ciej - kelner z uśmiechem na twarzy podał nam herbatę . Cała obsługa hotelu jest uśmiechnięta , życzliwa , chętna do pomocy i szczerze interesuje się gośćmi. Drobne napiwki tylko potęgują ten efekt. Aż chce się dać dolara żeby docenić ich pracę. Hotel jest bardzo dobrze chroniony przez przez serdecznych ochroniarzy. Cały pobyt bardzo udany - polecamy ten hotel.

Pokój czysty, przytulny. Śniadanie smaczne, wszystko świeże. Cały pobyt uważam za udany. Na pewno wrócę w to miejsce. Serdecznie polecam :)