Zalety: spokojna atmosfera, ładnie położony , przy plaży, wystarczająca ilość leżaków wokół basenu i na plaży, basen z barem, przestronne pokoje, bardzo miła obsługa hotelowa, hotelowe spa (masaże, zabiegi ,sauna), możliwość zamówienia taksówki, jedzenie urozmaicone i smaczne (każdy znajdzie coś odpowiedniego), przepyszne świeżo wyciskane soki owocowe. Wady: bardzo twardy materac (co może być dla niektórych problematyczne); obecność kotów, które przebywały w restauracji Należy wziąć pod uwagę lokalizację hotelu i związane z tym odpływy i przypływy - kąpiel możliwa jest tylko w godzinach popołudniowych

Hotel na piątkę z plusem! Bardzo polecam SBH Kilindini Resort. Spędziliśmy tutaj niezapomniany urlop. Obsługa cały czas uśmiechnięta, bardzo miła i pomocna (rozpoczynając od osób pracujących na recepcji, poprzez personel sprzątający, aż po osoby pracujące w restauracji/ barach). Pokoje sprzątane codziennie, czyste, przestronne. Woda butelkowana w pokoju uzupełniana na bieżąco. Codzienne wieczorne animacje (mniej lub bardziej interesujące, zależnie od gustu), w godzinach dopołudniowych aqua aerobik, po południu siatkówka na plaży. Ogólnie w hotelu dość spokojnie, cicha muzyka przy basenie. Hotel położony na wschodniej stronie wyspy - trzeba zdawać sobie sprawę z codziennych przypływów i odpływów, które mogą uniemożliwiać pływanie w oceanie (pozostaje wtedy basen), jednakże pływy mają też swój urok. Leżaki przy plaży i basenie, zawsze dostępne. Jedzenie bardzo smaczne, urozmaicone - śniadania trochę powtarzalne (ale nikt nie wyjdzie głodny), obiady polecamy w restauracji przy plaży, kolacje codziennie inne (dużo ryb i owoców morza); kolacja a la carte w restauracji przy plaży - wyśmienita (dla osób lubiących owoce morza). Główna restauracja położona powyżej poziomu basenu/oceanu, do przejścia sporo schodów, co może być uciążliwe dla osób o ograniczonej mobilności. Teren hotelu bardzo ładny, idealny dla relaksu w rajskich okolicznościach przyrody. Lokalsi na plaży nieco uciążliwi, ale nie zbliżają się do hotelowych leżaków. Jeśli ktoś chciałby pójść na piechotę do wioski/sklepu, bez problemu (trochę odganiając się od lokalsów), można dojść plażą, ok.4-5 km w jedną stronę. Bezpośrednio w okolicy hotelu brak atrakcji, ale organizatorzy wycieczek odbierają bez problemu. Polecam na wyjątkowy urlop!

SUPER

Pobyt w SBH Kilindini Resort na Zanzibarze to była dla mnie prawdziwa podróż do raju. Hotel od pierwszej chwili zachwyca elegancką architekturą i niesamowitą atmosferą. Widać, że wszystko zostało przemyślane – od wystroju, przez organizację przestrzeni, aż po najmniejsze detale, które sprawiają, że gość czuje się wyjątkowo. Pokoje okazały się przestronne, jasne i komfortowe. Codziennie były dokładnie sprzątane, a obsługa dbała o świeże ręczniki i idealny porządek. Ogromnym plusem był balkon z widokiem na ocean i piękną roślinność – poranna kawa w takim otoczeniu to czysta magia. Wyżywienie w hotelu przerosło moje oczekiwania. Bufet był różnorodny, bogaty w świeże owoce, ryby i lokalne przysmaki. Zasmakowałam w daniach kuchni suahili, ale były też dostępne propozycje międzynarodowe, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Widać, że kucharze wkładają w swoją pracę serce i pasję. Plaża to prawdziwy skarb – szeroka, złocista, z miękkim piaskiem i turkusową wodą, która wygląda jak z pocztówki. Na plaży panował spokój, zawsze dostępne były leżaki i parasole, więc można było naprawdę wypocząć. Teren hotelu otoczony palmami i egzotycznymi kwiatami dodawał uroku, a wieczorne spacery w takim otoczeniu były niezapomniane. Na osobne wyróżnienie zasługuje obsługa – niezwykle przyjazna, uśmiechnięta i zawsze gotowa pomóc. Dzięki nim można się poczuć naprawdę zaopiekowanym. Atmosfera, jaką tworzą pracownicy hotelu, sprawia, że SBH Kilindini to nie tylko miejsce na nocleg, ale przestrzeń, w której czujesz się jak w domu, tylko w dużo piękniejszym otoczeniu. Cały pobyt oceniam jako absolutnie wyjątkowy. SBH Kilindini Resort to idealne miejsce zarówno dla osób szukających relaksu, jak i dla tych, którzy chcą odkrywać uroki Zanzibaru. Polecam z całego serca – to miejsce, do którego chce się wracać!

Pobyt w hotelu wspominam bardzo pozytywnie. Każdego dnia serwowano inne potrawy, dzięki czemu posiłki były urozmaicone i nigdy się nie nudziły. Jedzenie było naprawdę smaczne, a wybór dań wystarczająco duży, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Obsługa hotelowa zasługuje na szczególne wyróżnienie – zawsze uśmiechnięta, uprzejma i chętna do pomocy, co sprawiało, że atmosfera była bardzo przyjazna. Sam hotel utrzymany jest w czystości, zarówno pokoje, jak i części wspólne są zadbane i regularnie sprzątane. To miejsce idealne na spokojny wypoczynek, a dzięki dbałości o szczegóły można poczuć się naprawdę komfortowo. Zdecydowanie polecam

Hotel usytuowany w przepięknym miejscu, od samego wejścia roztacza się cudowny widok na zieleń i ocean. Ogólnie oceniam hotel bardzo dobrze, ponieważ robi wizualnie bardzo dobre wrażenie. Obsługa hotelowa bardzo, ale to bardzo sympatyczna, od samego wejścia na teren hotelu człowiek czuje się tu naprawdę dobrze. Zawsze uśmiechnięci i rozgadani przesympatyczni ludzie, robią tu dobrą robotę i tworzą odpowiednią atmosferę - wszyscy których tu mieliśmy okazję spotykać. Hotel powinien przywiązywać większą uwagę do czystości w restauracji (mocno wypalcowane szklane drzwi lodówek do napojów) UWAŻAM, że hotel powinien przemyśleć sprawę zminimalizowania używania małych butelek plastikowych z wodą. Jestem ciekawa w jaki sposób zagospodarowywane są odpady w tym głównie plastikowe, ponieważ hotel generuje ich duże ilości??? Problem śmieci głównie wszechobecnego plastiku na Zanzibarze jest bardzo widoczny....wiemy, że jest to przepiękne miejsce, ale jak temat plastiku nie zostanie tam poważnie potraktowany, wyspa stanie się wysypiskiem (przewodnik z Zanzibaru powiedział, że śmieci wywożone są w głąb wyspy, nie ma żadnej segregacji). Pracownicy hotelu moim zdaniem powinni być lepiej wynagradzani, mam takie zdanie po incydencie, który nas spotkał na terenie hotelu i ogólnie po obserwacji pracowników głównie fizycznych. Plaża przepiękna, jednak powinna być bardziej dokładnie sprzątana, szczególnie po odpływach, ponieważ znaleźć można na niej plastikowe i materiałowe rzeczy.

Hotel mega. Byliśmy bardzo zadowoleni. Obsługa miła i przyjazna. Jedzenie ciekawe, może nie dla każdego, ale smaczne. Polecajka ;)

Hotel czysty, obsługa młoda i pomocna, wyżywienie różnorodne i dobre, plaża czysta.

Hotel czysty, jedzenie urozmaicone, miła obsługa.

Wakacje należą do udanych. Hotel czysty o zadbany. Obsługa przemiła, pamiętają gości od pierwszego dnia, nawiązują kontakt, rozmawiają, pomagają. Nigdzie nie spotkaliśmy się z tak miła obsługa. Wybór jedzenia nie jest ogromy, ale każdy znajdzie coś dla siebie i jest ono naprawdę smaczne. Drinki wspaniałe, z prawdziwych owoców. Nawet ich lokalny alkohol jest dobry. Mają co prawda drobne problemy z zaopatrzeniem (jeden dzień nie było coli zero, innego dnia brakowało ginu), ale pamiętajmy, że jesteśmy na wyspie zależnej od transportu morskiego, jak kontenery nie dopłyną to nic nie da się zrobić. Zdarzyło nam się nawet, że gdy zabrakło ginu oferowanego w ramach AI, barman zrobił nam drinki z innego alkoholu oferowanego za dopłatą - kolejny plus wspaniałej obsługi. Hotel ma ogólnie 80 pokoi i pełne obłożenie, ale z uwagi na duży teren i liczne wycieczki fakultatywne w ciągu dnia ma się wrażenie, że jest pusto, jest naprawdę spokój. Animacje głównie skupiają się na wieczorach, w ciągu dnia próbują zaaranżować zabawy typu Aqua gym, ale nie nienachalnie, jak nie ma zainteresowania. Ocean ma odpływy w ciągu dnia, dla nas to ciekawe zjawisko, ale jak komuś zależy na kąpielach to polecam zapoznać się ze specyfiką regionu. Na koniec jednak minus… w lipcu zaczęły pojawiać się komentarze, że wraz z końcem dobry hotelowej trzeba zwolnić pokój i traci się wszystkie dogodności AI. O ile pokój jest w pełni zrozumiały, to odebranie dogodności AI w sytuacji, w której meldujemy się w hotelu o 02:00 i tracimy cały dzień jest po prostu słabe. Rezydent informuje, że można przedłużyć pokój do 17:30 za opłatą 50$ i skorzystaliśmy, byliśmy na to przygotowani, natomiast po zdaniu pokoju czekając na busa na lotnisko i chcąc się jeszcze czegoś napic usłyszeliśmy, że nie jesteśmy już gośćmi hotelu! Efekt jest taki, że płacimy nie mało za pobyt, tracimy pierwszy dzień na lot, dopłacamy za przedłużenie pokoju, zostawiamy sporo w napiwkach, a oni żałują nam jednego drinka na koniec pobytu. Niesmak duży mimo ogólnej dobrej oceny. Itaki, zróbcie coś w tej sprawie! Rozmawialiśmy z innymi pasażerami lotu i nikt nie miał takiej sytuacji, nawet w hotelach o niższym standardzie!