5 gwiazdek to afrykańskie 5 gwiazdek, ale nie jest źle, jak na ich warunki można by ocenić wspaniale.

Wrażenia mamy super nie ma się do czego przyczepic

Bardzo dobry hotel, w moim odczuciu raczej cichy i spokojny, nawet muzyka na basenie nie wydawała się nachalna i głośna. W środku i na zewnątrz otoczony dużą ilością roślinności co tworzy przyjemny klimat. Pokoje podzielone są na jakieś 7 osobnych budynków po 20 pokoi (10 na paterze i 10 na pierwszym piętrze) co nie przytłacza przestrzeni i daje uczucie kameralności. Jedynie miejsce gdzie czuć było większy tłum to podczas posiłków. Natomiast dużo ciekawe wydały mi się domki położone na brzegu na skale, z widokiem na ocean. Jakbym miał jechać drugi raz to wolałbym dopłacić za ten widok i położenie. Nie byłem w środku, ale według mnie warte rozważenia bo różnica wydaje się warta ceny w przypadku tego hotelu. Pokój schludny i czysty. Gdzieniegdzie jakieś uszczerbki na ścianach i meblach, ale wrażenie zostawiał dobre. Wydaje mi się że jak na standard nie-europejski jest bardzo spoko, z niczym konkretnym w sumie nie miałem problemu poza tym, że mógłby być nowszy. Widok z okna/tarasu tego standardowego pokoju jest na ogród położony pomiędzy innymi budynkami mieszalnymi więc też pozytywnie. W pokoju jest klima i dobrze działa, u nas w pokoju wifi czasami traciło zasięg co bywało uciążliwe. Jedzenie w restauracji głównej bardzo dobre i trzyma jakość, jest wybór tak, że przez tydzień się nie nudziłem. Potrawy bywają powtarzalne, ale można wybrać swoje ulubione i jeść na zmianę. Cześć mięs/ryb albo makarony lub inne smażone/grillowane dania są przyrządzana na żywo co dla mnie jest plusem, można wybrać sobie składniki np. do omletu czy makaronu. Do restauracji głównej mam tylko jeden problem, jest ona częściowo pod gołym niebem co jest bardzo fajne ogólne, ale też uciążliwe. Przy śniadaniu i obiedzie część stolików jest w słońcu więc nie ma możliwości przy nich wysiedzieć. Przy śniadaniu szczególnie jest gorąco, nawet w cieniu, ponieważ rano prawie w ogóle nie ma wiatru (przy obiedzie już wieje więc jest spoko). Tak więc wyniku słońca miejsca do siedzenia wychodzą na styk, niemniej nigdy nie musieliśmy czekać na stolik co warto podkreślić (wyjazd na przełomie października/grudnia, nie wiem czy to nie przekłada się na mniejsze obłożenie hotelu). Poza tym jednym problemem to restauracja i jedzenie super. Dużo klimatu nadawały kolacje na których chyba codziennie są występy na żywo, 2-3 lokalnych muzyków gra covery znanych piosenek, bywały też tańce. Dodatkowo jest ustalony dresscode (czyli w sumie długie spodnie u panów, ale wymusza to jakieś zastanowienie się nad ubraniem i część gości rzeczywiście brała to sobie do serca), plus świeczki na stołach itd. co bardzo mi się podobało. Raz podczas naszego pobytu cała kolacja została przeniesiona na plaże, łącznie z wszystkimi stanowiskami z jedzeniem, grillem itp. co zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie i było bardzo klimatyczne. Kolacja na plaży i występy to duży plus dla tego miejsca i rekompensuje na pewno te nasłonecznione stoliki. Hotel ma dwie plaże, jedna jest taka typowa (co nie zmienia faktu, że też bardzo ładna), ale moją uwagę przyciągnęła ta druga plaża z 'strefą ciszy'. Jest ona położona między dwoma skałami w takie jakby zatoczce co daje pięknie miejsce do wypoczynku. Przez to też wchodzi na nią mniej tak zwanych beach boysów próbujących nachalnie sprzedać nam jakieś wycieczki albo pamiątki. Na plaży są oczywiście leżaki oraz krążą kelnerzy którzy donoszą napoje więc świetne i piękne miejsce do wypoczynku w spokoju. Odnośnie tych beach boysów to w tym konkretnym miejscu (nie wiem jak jest w innych hotelach tutaj) nie podchodzą oni do leżaków na plaży ani nigdzie obok (jest ochrona), trzymają się lini brzegowej więc ten wypoczynek na leżaku jest niezakłócony. Natomiast jak podejdziemy do linii wody to zawsze do nas jakiś podleci i będzie namawiał na zakup czegoś. Obsługa w całym hotelu miła i pomocna, chętnie rozmawiająca z gośćmi, pewnie częściowo może to wynikać z chęci otrzymania napiwku, ale też nie czuć w tym kontakcie braku szczerości. No i na koniec największa niedogodność czyli przelot. U nas przylot i wylot był opóźniony więc dla własnego zdrowia mentalnego zalecam założenie, że tak to wygląda w tym miejscu i nie denerwowanie się tym za bardzo. Lot oczywiście długi i niewygodny, ale niestety niezbędny więc nie ma co się rozpisywać. Najważniejsze, że po nim trafiamy do świetnego hotelu w którym można dobrze wypocząć na pięknej plaży.

Hotel zadbany, w dobrym miejscu, super obsluga

Hotel położony w pięknym ogrodzie, przy plaży, na której trzeba uważać bo przypływ całkowicie odcina możliwość przejścia plazą. Bardzo smaczne jedzenie, choć amatorzy frytek będą rozczarowani. Dobre desery. Drinki dość slodkie, wino w ramach all inclusive wytrawne. Dwa razy w tygodniu kolacja na plaży i w ogrodzie. Czyste przestronne pokoje z dużą ilością szuflad, półek w szafie. Na minus - woda w kranie odsalana. Prysznic w takiej wodzie nadal pozostawiał wrażenie niedomycia. W pokoju dostępna woda pitna w butelkach, minibar codziennie uzupełniany w wodę, napoje gazowane i 3 piwa dziennie. Zestaw do kawy i herbaty codziennie uzupełniany. Spacerem 10 minutowym można dojść do mini centrum handlowego z carrefourem i apteka. Beachboysi na plaży dość nachalni. Po hotelu biegają małpki ale nie zdarzyło się żeby coś ukradły (poza pozostawionym jedzeniem), ochrona je przegania z okolic restauracji . Co wieczór nienachalne animacje , akrobaci, wieczór salsy, karaoke. Pobyt w hotelu bardzo udany.

Hotel przepiękny czysty . Jedzenie zawsze świeże podane ciepłe (co nie jest takie oczywiste), Obsługa zawsze chętna do pomocy , uśmiechnięta, w życiu tyle razy dziennie nie wypowiedziałam "dzień dobry" w kilku językach :))

Piekny Hotel super !! Plaża średnia duze pływy mnóstwo jezowców i okupowana przez naganiaczy tubylców obsługa słabo reaguje zero intymnosci i spokoju nie mozna się odgonić. Wyżywienie słabe (bardzo monotonne i średniej jakości mały wybór owoce niedojżałe nawet w markecie lepsze za dobrą kawe musis zapłacić ekstra) Duzo lepsze było na safari w hotelu na palach rewelacja. Jak bym miał siedziec tam dwa tygodnie to chyba zaczołbym gotować sam. Obsługa jak to w afryce leniwa ale jak się dwa razy poprosi i da napiwek to w koncu zrobią lub przyniosą. Oferta niedopracowa o pobyt w ostatni dzien w hotelu wykwaterowanie o 10 rano i koczowanie na walizkach do 22 na wyjazd na lotnisko mozesz kozystać z plazy i basanu ale napoje i jedzienie do 15 potem radz sobie sam. Wiele osób miało o to pretensje bo niedoczytało za płaciś za pierwszy dzien jak lecisz w samolocie po to ze jak przylecisz o 1 w nocy to masz wyro a nie koczujesz do 14 na walizach za to musisz to odpokutować w ostani dzień. To duzy bład organizatora i uprzedzam brak mozliwości dopłaty na miejscu zeby przedłuzyc pokój choć do 16!!!

Bardzo polecam ten hotel, pokoje czyste i zadbane. Obiekt duży i położony przy pięknej plaży. Bardzo dużo miejsc do spacerowania po samym hotelu. Jedzenie smaczne lecz dosyć monotonne. Wszystkim miłośnikom mongo polecam Mangocolade która jest obłędna 🫠 obsługa miła i nie nachalna. Można spokojnie poplażować bez ryzyka zaczepiania. Hotel ma swoją ochronę.

Hotel jest czysty i elegancki, choć niektóre elementy wyposażenia (prysznic) nadają się już do wymiany. W lodówce chłodne napoje. Dodatkowo herbata i kawa z czajnikiem. Ekipa hotelowa życzliwa i sprawna w zakresie pomocy. Otoczenie piękne, zadbana roślinność, kwitnące krzewy. Wyżywienie na poziomie, dla mnie wystarczający wybór. Co ważne jedzenie jest zawsze gorące i świeże. Bardzo podobało mi się, że hotel organizował nam różne atrakcje. Np. kolacja na plaży z muzyką i wokalistami na żywo a także tancerzami. Standardy wokalne na poziomie, aczkolwiek zachęcałabym, żeby więcej w programie artystycznym było elementów folkloru afrykańskiego. Jedyny zgrzyt zaistniał, gdy wyjeżdżałam na safari i miałam mieć śniadanie przed 6.00. W restauracji zastaliśmy pieczywo, masło i dżem, mimo że dzień wcześniej zgłaszane było zapotrzebowanie na wcześniejsze śniadanie. Jeśli hotelowi zależy na doskonaleniu obsługi, powinien również zorganizować pobyt dla turystów, którzy wylot mają w nocy, a doba hotelowa kończy się o 10. Osobiście dokupiłam te pół dnia, ale nie wszyscy chcieli ponosić koszta. Kilka godzin bez klimatyzacji (pomieszczenia wspólne nie są klimatyzowane) w temperaturze 35 stopni to koszmar. Powinno być jakieś duże chłodzone pomieszczenie dla oczekujących na transfer do Mombasy. Mimo wyrażenia powyżej kilku negatywnych uwag, hotel i obsługę oceniam bardzo wysoko. Zachęcam do odwiedzenia Leoparda.

Hotel nie jest nowy ale jest czysty i zadbany, dużo przestrzeni "zielonej". Pokoje sprzątane, klimatyzacja w pokojach bez zastrzeżeń. Obsługa całego obiektu bardzo miła i pomocna, z niczym nie bylo problemu. Wyżywienie bez zastrzeżeń, bardzo dobre, hotel sie stara uatrakcyjnic pobyt np. Kolacja na plaży, pokazy taneczne, muzyka na żywo. W obiekcie jest dużo różnych miejsc aby po całym dniu moza usiąść i spokojnie porozmawiać np. Kącik kawowy, sala z bilardem, wygodne kanapy umiejscowione w kilku miejscach. Polecam ten hotel. Ogólnie obiekt oceniam na plus.