Trekking na Cabo Verde

REWELACJA. Trekking super, o to chodziło - miało być porządnie i było. Hektolitry potu wylane, hektolitry wody wypite, mięśnie nóg spalone (pomogła dopiero Pinacolada wieczorem ;) ). Brzegiem (...) развернуть

REWELACJA. Trekking super, o to chodziło - miało być porządnie i było. Hektolitry potu wylane, hektolitry wody wypite, mięśnie nóg spalone (pomogła dopiero Pinacolada wieczorem ;) ). Brzegiem oceanu, dnem krateru, krawędzią pasma, skalistym chodnikiem, piaszczystą ścieżką. Szczytami i dolinami. Z twarzą zlaną potem (w sumie nie tylko twarz była mokra) ale z uśmiechem na ustach. Przewodnicy i piloci bez zastrzeżeń - Ola, Nelson i Monika. Uśmiechnięci, weseli i gotowi do działania. Chcesz się wybrać na ten trekking? Przygotuj się odpowiednio - rannych się nie zabiera. Są zostawiani na szlaku jako pożywienie dla dzikich zwierząt (drapieżnych - kozy, osły i kury) ;)

Zdecydowanie polecam. To najlepszy pomysł na zwiedzenie chociażby wycinka Wysp Zielonego Przylądka. Mała grupa - 8 osób, plus przewodnik z Cabo Verde oraz polski. Nam trafił się duet - Sonia (...) развернуть

Zdecydowanie polecam. To najlepszy pomysł na zwiedzenie chociażby wycinka Wysp Zielonego Przylądka. Mała grupa - 8 osób, plus przewodnik z Cabo Verde oraz polski. Nam trafił się duet - Sonia oraz Kasia i jestem pewien, że lepiej trafić nie mogliśmy. Sonia z bardzo dużą wiedzą i entuzjazmem wprowadzała nas w klimat Wysp i robiła to świetnie natomiast Kasia przekazywała nam te treści w sposób perfekcyjny. To nie są wakacje allinclusive, wobec czego nie wybierają się na nią osoby przypadkowe. Zawarliśmy super nowe znajomości które na pewno będą kontynuowane - pozdrawiamy serdecznie całą grupę, ściskamy Sonię i Kasię. Do tego sam trekking - z jednej strony dość wymagający, ale posiłki organizowane w prywatnych domach lub niewielkich pensjonatach bardzo dużo rekompensują i warto się spocić i zmęczyć a niektóre miejsca sprawiają, że zapiera dech w piersiach i powiedzieć że widok za milion dolarów to powiedzieć zdecydowanie za mało. Jedyne na co trzeba się przygotować, to "no stres". Tylko w tym miejscu recepcja z uśmiechem na twarzy oświadcza, że nie ma dla nas pokoju lub nie ma wody. Ale w takich przypadkach wkraczały Sonia z Kasią i sytuacja się poprawiała.

Świetna organizacja, malownicze trasy trekkingu. Opieka pilota oraz lokalnego przewodnika wzorowa. Trasy niekiedy wymagające, jednak widoki rekompensują cały wysiłek. Polecam każdemu kto (...) развернуть

Świetna organizacja, malownicze trasy trekkingu. Opieka pilota oraz lokalnego przewodnika wzorowa. Trasy niekiedy wymagające, jednak widoki rekompensują cały wysiłek. Polecam każdemu kto preferuje aktywny wypoczynek.

Ciekawy wyjazd dla sprawnych fizycznie, zwłaszcza dla tych co chcą coś więcej zobaczyć niż hotel. Jak najbardziej do polecenia, ale warto poczytać opinie żeby nie być negatywnie zaskoczonym (...) развернуть

Ciekawy wyjazd dla sprawnych fizycznie, zwłaszcza dla tych co chcą coś więcej zobaczyć niż hotel. Jak najbardziej do polecenia, ale warto poczytać opinie żeby nie być negatywnie zaskoczonym co to jest trekking. mówiąc za siebie i za rodzinę - jesteśmy bardzo zadowoleni.

Trekking na Cabo Verde to jedna z moich najlepszych wakacyjnych przygód do tej pory. Kameralna grupa prowadzona przez fantastycznych przewodników- Joannę i Nelsona, który pochodzi z wyspy Santo (...) развернуть

Trekking na Cabo Verde to jedna z moich najlepszych wakacyjnych przygód do tej pory. Kameralna grupa prowadzona przez fantastycznych przewodników- Joannę i Nelsona, który pochodzi z wyspy Santo Antão. Niesamowite widoki, każda trasa inna- szczególnie fantastyczna to ta wzdłuż wybrzeżaPolecam nie targać dużej walizy;) na trasie fantastyczne posiłki, kolacje, między innymi z muzyką na żywo ( szczególnie dwóch grajków którzy byli fenomenalni!!!! ) trudność trasy- aktywni fizycznie nie będą zaskoczeni;) da radę zrobić - dla słabszych z wywieszonym językiem. Polecam absolutnie! Ps. Warto mimo wszystko unikać produktów mlecznych na śniadaniach i myć zęby wodą mineralną. Filtr 50 niezbędny, a ubrania polecam na trekking jedynie szybkoschnące- na wyspach jest duży poziom wilgotności

Wycieczka godna polecenia. Trekking pozwolił nam zobaczyć „od podszewki” jak żyją mieszkańcy Cabo Verde, co nie byłoby możliwe, gdyby był to typowy objazd. Hotele były czyste i ze stałym (...) развернуть

Wycieczka godna polecenia. Trekking pozwolił nam zobaczyć „od podszewki” jak żyją mieszkańcy Cabo Verde, co nie byłoby możliwe, gdyby był to typowy objazd. Hotele były czyste i ze stałym dostępem do bieżącej wody i wi-fi. Jeśli chodzi o jedzenie, to mieliśmy możliwość spróbowania lokalnych potraw i były naprawdę smaczne. Może czasem słabszym ogniwem były śniadania, ale myślę, że i tak menu było luksusem jak na warunki lokalne i to na co stać na co dzień wielu Kabowerdeńczyków. Organizacja była bardzo dobra. Nasza przewodniczka Ola wychodziła naprzeciw naszym potrzebom i potrafiła od początku do końca zadbać o dobrą atmosferę w grupie. (6/6) Również Nelson, nasz lokalny przewodnik po Mindelo i wyspie Santo Antao, był bardzo kontaktowy, dowcipny i wywiązał się ze swojego zadania na 6+. Przeprowadził nas bezpiecznie przez wszystkie szlaki, kontaktował się z lokalnymi kontrahentami i dołożył wszelkich starań, by wszystko zgrać logistycznie. Trasy trekkingowe po Santo Antao przepiękne, momentami wręcz zapierające dech w piersiach i każda z nich inna od pozostałych. Trekking był wymagający – nie ze względu na samą trasę, tylko panującą temperaturę i przede wszystkim wysoką wilgotność powietrza. Pierwszy i drugi dzień były najgorsze, potem jednak organizm się przyzwyczaił i było lepiej. Pomimo tych niedogodności było warto! Teraz mamy piękne wspomnienia i super zdjęcia Na Sal na pewno warto wykupić jednodniowy objazd. Byliśmy bardzo zadowoleni z kilkugodzinnej wycieczki z Panią Moniką i z wieczornego wyjazdu na obserwację żółwic Caretta caretta składających jaja na jednej z dzikich plaż. Obie wycieczki były dodatkowo płatne, ale nie żałowaliśmy z mężem wydanych pieniędzy.

Wyspy Zielonego Przylądka z pewnością są warte odwiedzenia, szczególnie wyspa Santo Antao. Trekking: 4 dni o umiarkowanej intensywności (ok. 3-5 h trekkingu z przerwami ). Każdy dzień zupełnie (...) развернуть

Wyspy Zielonego Przylądka z pewnością są warte odwiedzenia, szczególnie wyspa Santo Antao. Trekking: 4 dni o umiarkowanej intensywności (ok. 3-5 h trekkingu z przerwami ). Każdy dzień zupełnie inny. Jednego dnia ścieżka klifami wzdłuż oceanu, innego dolina pełna zielonych plantacji, a jeszcze innego pustynia powulkaniczna. Program uległ zmianie, wycieczka fakultatywna na Sal odbyła się drugiego dnia. Niestety program wycieczki jest mocno determinowany godzinami lotów wewnętrznych między Sal i Sao Vicente. Przez to zwiedzanie Mindelo ograniczyło się do 20-minutowego spaceru na kolację i 15-minutowego pobytu na targu rybnym. Poza tym hotele poza Sal skromne, ale czyste. Na posiłkach było bardzo dużo jedzenia, nie do zjedzenia przez 8-osobową grupę. Wśród dań głównie ryby, kurczak, maniok, bataty, soczewica i inne warzywa. Niestety olbrzymim minusem wycieczki była pani pilot. Brakowało informacji o odwiedzanych przez nas miejscach, o których ani pilotka ani lokalna przewodniczka prawie w ogóle nie opowiadały. Często nie było nawet podstawowych informacji o tym jak będzie wyglądał dzień, ile będzie trwał trekking lub czy danego dnia mamy w programie obiad. Dochodziło do absurdalnych sytuacji, gdy np. pytaliśmy się o punk programu ("Wieczorny spacer po kosmopolitycznej, dynamicznie rozwijającej się kulturowej stolicy archipelagu Wysp Zielonego Przylądka.") pani pilot była zdziwiona, że coś takiego jest w programie, więc musiliśmy jej pokazać program wycieczki na stronie Itaki. Ostatecznie pilotka musiała wypytać o to lokalną przewodniczkę, jakby to ona miała znać ofertę biura podróży. Ostatecznie zakończyło się to na 20 minutowym spacerze do restaruacji na kolację. Jedyne informacje, których nam udzielała to o której godzinie będzie śniadanie i wyjazd z hotelu. Pilotka miała duży problem z tłumaczeniem tego co opowiadała epizodycznie przewodniczka. Bardzo mocno skracała słowa przewodniczki, czasami nawet przekręcała znaczenie. Lokalna przewodniczka Sonia jak ją się indywidualnie pytało to chętnie opowiadała o Cabo Verde. Niestety w większości nie było to tłumaczone na język polski dla reszty grupy. Na duży plus przewodniczka Monika w trakcie wycieczki fakultatywnej po Sal - bardzo dużo opowiadała o życiu na wyspie, jej historii itp.

Bardzo dobry pomysł na trekking, dzięki czemu ITAKA wyróżniła się na rynku i dzięki temu zdecydowaliśmy się na tą wycieczkę. Była to nasze pierwsze doświadczenie z ITAKĄ po wielu latach wyjazdów (...) развернуть

Bardzo dobry pomysł na trekking, dzięki czemu ITAKA wyróżniła się na rynku i dzięki temu zdecydowaliśmy się na tą wycieczkę. Była to nasze pierwsze doświadczenie z ITAKĄ po wielu latach wyjazdów z innego Biura Podróży. Na lotnisku przywitał nas Pan [...] oraz P. [...] (niestety nie przedstawiła się). Piloci odpowiedzialni za wycieczki objazdowe. Były dwie grupy a trekking był przypisany do P. [...]. Po przylocie w ramach drugiego dnia zrobiliśmy fakultet (przeniesienie z dnia 7go). Przewodniczka Pani [...] była rewelacyjna. Bardzo komunikatywna, z bardzo dużą wiedzą. Na koniec lunch w lokalnej restauracji. Fakultet oceniamy bardzo wysoko. Następnie prom na wyspę SÃO VICENTE. Hostel był bardzo, bardzo słabej jakości. Okazało się że najsłabszy podczas całej wycieczki, a spaliśmy tam 2 noce. Pierwszy dzień trekkingu: Dołączyła do nas lokalna przewodniczka [...]. Okazało się, że będziemy szli innym szlakiem niż ten który jest w Programie. Powód: bo podobno ten w Programie jest za trudny! To po co jest w Programie? Następnie [...] nie wiedziała którą drogą mamy iść, często pytała się o drogę oraz musieliśmy się zawracać aby wrócić na prawidłowy szlak. Pytaliśmy się P. [...] o co chodzi, niestety nie miała żadnych informacji i nie potrafiła nic powiedzieć. Podczas trekkingu lunch u lokalnej rodziny. Bardzo dobre jedzenie, przyjaźni ludzie. Fajny punkt aby odsapnąć i podziwiać widoki. Nocleg i kolacja u górskim lokalnym hostelu. Panie nagotowały bardzo dużo jedzenia. Nie do ogarnięcia dla 8 osobowej grupy Drugi dzień trakkingu: Idziemy zgodnie z Programem. Trasa wymagająca ale widoki są przepiękne. Niestety ale musimy o wszystko sami dopytywać gdyż nasz Pilot nie wychodzi z żadną inicjatywą. Dodatkowo widzimy, że poziom j.ang nie jest na tyle dobry, robi błędy w tłumaczeniu. Więc zaczęliśmy sami rozmawiać i zadawać pytania Przewodnikowi. Tylko w Programie nie było napisane że wycieczka wymaga znajomości języka i że trzeba o wszystko pytać, bo ani Pilot ani Przewodnik sam nic nie opowiada. Docieramy do punktu docelowego. Hostel ok, możemy posiedzieć na balkonie i odpoczywać mając widok na Ocean. Pilon nie mówi nic o następnym dniu, jak się mamy przygotować, a więc przygotowujemy się jak jest napisane w Programie. Czyli pakujemy jedzenie bo jutro nie będzie obiadu. Trzeci dzień trekkingu: Jedziemy do punktu docelowe. Podczas drogi zadajemy Przewodnikowi standardowe pytania, o historię wyspy, życie itp. Pilot tłumaczy ale niestety z błędami. Inne osoby z naszej grupy, muszą ją poprawiać … Trekking również super, zupełnie inny klimat. Nagle się dowiadujemy że dzisiaj również jest lunch! Taki super news aby nasze jedzenie w plecaku poszło do kosza, bo co przetrwa w plecaku w temperaturze ponad 30 stopni noszone przez cały dzień? Zwiedzamy miejsce gdzie lokalnie produkuje się alkohol – grog. Przewodnik opowiada ( po angielsku) a Pilot pali fajkę. Więc sami tłumaczymy osobom które nie znają języka. Przychodzi Pilot, więc zaczyna tłumaczyć i okazuje się że przetłumaczenie produkcji jest za trudne … :D więc pomagamy … :D Ostatni dzień trekkingu: Bardzo fajne przejście. Wyspa jest różnorodna, piękna. Lunch w lokalnej knajpce. Znowu aż stół się ugina, nie do przejedzenia Przewodnik mówi że właścicielka knajpy będzie miała wywiad w telewizji a nasz Pilot przetłumaczył że idzie na rozmowę rekrutacyjną… :D Udajemy się na prom i płyniemy do Mindelo. Dopytujemy się o harmonogram dnia gdzie mamy mieć spacer po mieście. Pilot nic nie wie i dopytuję Przewodnika, a ten robi duże oczy i mówi że żadnego spaceru nie będzie! Mamy założoną Grupę na WhatsApp. Dopytujemy Pilota, że jak nie ma przejścia teraz to może zrobimy go rano. Dostajemy odp że przejście będzie podczas drogi na kolację i jutro będzie coś poza Programem, tj. zobaczymy dom Cesarri Evory. Fakt: było przejście przez miasto w drodze na kolacje. Ale czy to było „Wieczorny spacer po kosmopolitycznej, dynamicznie rozwijającej się kulturowej stolicy archipelagu Wysp Zielonego Przylądka. Szerokie ulice, brukowane place i piękna architektura kolonialna zachęcają do spaceru po centrum miasta.” Tego nie powiem, bo Pilot i Przewodnik szli razem z przodu. Nie rozmawiali z nami, żadnych informacji o mieście, itp. Więc kolejny punkt wycieczki odhaczony! Dzień 7. Pobudka rano bo musimy się spieszyć na lotnika a trzeba jeszcze ogarnąć Program. Więc zajeżdżamy pod dom Cesarri Evory. Mamy 2 minuty na zdjęcia. Dziękujemy Pilotowi za ten extra punkt Programu resztę poczytamy sobie w domu… Jedziemy na targ. Wysiadamy i słyszymy że mamy 10 min. Ale co mamy robić, gdzie iść, może ktoś nam coś powie? Widzimy że zajechała pierwsza Grupa i idą razem z ich Przewodnikiem. Podłączamy się i dzięki czemu dowiedzieliśmy się ciekawych rzeczy. Nasz Pilot i Przewodnik stali i patrzyli na zegarki. Wylot do Polski: odwozi nas Pan [...] bo okazuje się że leci z nami. Na lotnisku duża kolejka do odprawy. Pan [...], wziął walizkę i mówi że idzie zobaczyć czy któreś stanowisko jest dla nas. Po czym nagle się odprawia, bierze bilet i szybkim krokiem idzie dalej. Nawet do nas nie zaszedł! Totalny brak szacunku, arogancja i chyba nie powinien pracować z ludźmi. To właśnie przez takie osoby na koniec opinia wystawiana jest dla Biura Podróży. Reasumując: 1. Pilot: niestety Pani [...] okazała się osobą, która nie ogarniała podstawowych swoich zadań. Nie pokrywały się informacje co do posiłków, czy będą czy też nie. Nie zna na tyle języka aby dobrze przekazywać poprawne informacje. Nie zaangażowana. Jedyne kwestie które były realizowane to przekazanie info o której jest śniadanie i wyjazd. O resztę musieliśmy dopytywać. 2. Przewodnik: Pani [...] jest bardzo miła ale znowu musieliśmy o wszystko dopytywać sami. 3. Trekking: SUPER ! 4. Jedzenie u lokalnej społeczności: bardzo dobre i przygotowywali tego aż za dużo! 5. Realizacja Programu: wg nas, nie został on w całości zrealizowany i co najbardziej nas boli, nikt nam na bieżąco nie przekazywał informacji co powodowało że są niedomówienia oraz wprowadzało niepotrzebne zamieszanie. 6. Czy będziemy dalej podróżować z ITAKĄ? Może kiedyś. Na pewno wrócimy do naszego głównego Biura z którym zwiedzamy świat. Dziękujemy naszej grupie uczestników - byliście super :)

Warto dla samych widoków! Realizacja programu: kilka różnic do ramowego programu. Wycieczka fakultatywna po wyspie Sal odbyła się drugiego dnia (przed wieczornym wylotem na Sao Vicente), dla (...) развернуть

Warto dla samych widoków! Realizacja programu: kilka różnic do ramowego programu. Wycieczka fakultatywna po wyspie Sal odbyła się drugiego dnia (przed wieczornym wylotem na Sao Vicente), dla mnie zmiana na plus, dzięki temu ostatni dzień można było z czystym sumieniem poświęcić na odpoczynek po trekkingach i plażowanie. Pierwszy dzień trekkingu – trasa inna niż opisana w programie, nawet lokalna przewodniczka była zaskoczona i nieprzygotowana co powodowało że ileś razy musieliśmy zawracać, czekać aż dopyta lokalnych mieszkańców którędy powinniśmy iść, co powodowało „lekką” irytację grupy. W 6 dniu, pięknie opisany w programie „wieczorny spacer” po Mindelo to po prostu przejście z hotelu do restauracji na kolację. Trekkingi: dwa z czterech dni pozostawiły u mnie lekki niedosyt jeśli chodzi o długość tras i intensywność (jeden dzień ok 17km, pozostałe 3 dni mniej niż 10km). Jednak rozumiem że wszystko musi być dostoswane do całej grupy, osób w różnym wieku i z różną kondycją. Wspaniałe widoki rekompensowały jednak wszystko; każdego dnia inny krajobraz (klify i ocean, zielone doliny czy też sceneria jak z Marsa :) Hotele, wyżywienie: zgodnie z oczekiwaniami - hotele skromne ale czyste, podstawowe produkty na śniadaniach, na obiady w trakcie trekkingów głównie ryba/kurczak plus ziemniaki/bataty/manioki, warzywa. Jeśli ktoś jest świadomy gdzie jedzie i nie oczekuje luksusów, powinien być zadowolony. Opieka pilota ([...]) : chyba najsłabszy punkt wycieczki. Brakowało informacji jak będzie wyglądał kolejny dzień, ile jedziemy, ile km będziemy iść, czy obiad będzie w trakcie dnia czy po trekkingu; słabe tłumaczenie tego co opowiadała lokalna przewodniczka (mocno skrócone, czasem wręcz błędne); wspomniany spacer po Mindelo – pilotka była zaskoczona że coś takiego w ogóle jest w programie, dopytywała lokalnej przewodniczki (jakby ona miała wiedzieć co jest w ofercie Itaki…?), ostatecznie przez 25 minut drogi nie dowiedzieliśmy się nic o mieście/wyspie. Lokalna pilotka Sonia sympatyczna, jak ją się indywidulanie pytało w trakcie trekkingów to chętnie opowiadała o życiu na Wyspach itp, niestety większość z tego nie było tłumaczone na język polski dla całej grupy. Na wycieczce fakultatywnej po Sal bardzo fajna przewodniczka Monika, otrzymaliśmy dużą dawkę ciekawych informacji o wyspie, historii, problemach społeczeństwa itp. Pozdrowienia dla całej grupy! :)

Wspaniała wycieczka, rzeczywistość przeszła moje najśmielsze oczekiwania! развернуть

Wspaniała wycieczka, rzeczywistość przeszła moje najśmielsze oczekiwania!

Super wycieczka trekkingowa , piękne widoki , świetna ekipa super przewodnicy Klaudia i Iwan piękny kraj , przemili ludzie. Treking dość ostry długie ostre zejścia no i temperatura 27-28 (...) развернуть

Super wycieczka trekkingowa , piękne widoki , świetna ekipa super przewodnicy Klaudia i Iwan piękny kraj , przemili ludzie. Treking dość ostry długie ostre zejścia no i temperatura 27-28 stopni C . Ale daliśmy radę .

Bardzo zróżnicowany obraz 3 z 10 wysp archipelagu Cabo Verde. Świetnie wybrane trasy trekkingów pokazały piękno Santo Antao. Rewelacyjna pilotka, Klaudia oraz lokalny przewodnik Iven (...) развернуть

Bardzo zróżnicowany obraz 3 z 10 wysp archipelagu Cabo Verde. Świetnie wybrane trasy trekkingów pokazały piękno Santo Antao. Rewelacyjna pilotka, Klaudia oraz lokalny przewodnik Iven dbali o nas przez cały pobyt.

описание не доступно развернуть

описание не доступно

Wycieczka bardzo ciekawa, spełniła nasze oczekiwania. Bardzo dobra praca pilotki i przewodnika. Pilotka Aleksandra, pełny profesjonalizm, duża wiedza, bardzo sympatyczna i konkretna (...) развернуть

Wycieczka bardzo ciekawa, spełniła nasze oczekiwania. Bardzo dobra praca pilotki i przewodnika. Pilotka Aleksandra, pełny profesjonalizm, duża wiedza, bardzo sympatyczna i konkretna osoba. Przewodnik Nelson - również wszystko na plus ( profesjonalny, duża wiedza, dbanie o turystów (świetnie tańczy :)) POLECAMY I CHĘTNIE Z TAKIMI PRZEWODNIKAMI JESZCZE GDZIEŚ SIĘ WYBIERZEMY...

Cabo Verde, Wyspy Zielonego Przylądka to pełen słonecznej energii, zróżnicowany krajobrazowo i pełen ciepła ludzi tam mieszkających zakątek. Przez siedem dni programu na miejscu wypoczęłam, (...) развернуть

Cabo Verde, Wyspy Zielonego Przylądka to pełen słonecznej energii, zróżnicowany krajobrazowo i pełen ciepła ludzi tam mieszkających zakątek. Przez siedem dni programu na miejscu wypoczęłam, naładowałam się energią, wzmocniłam. Wróciłam pełna wewnętrznego spokoju i ciepła po zetknięciu z pięknymi, prawdziwymi ludźmi - szczerymi, przyjaznymi, pogodnymi i bardzo muzykalnymi :) (naszej wyprawie w czasie przejazdów i na kolacjach towarzyszyła fantastyczna caboverdeńska muzyka, którą tworzy się choćby grając na strąku suchej fasoli, butelce wypełnionej ryżem, czy... widelcu i nożu. Cztery trekkingi są zróżnicowane i zapewniają właściwą dawkę endorfin, a wyspa Santo Antao jest niezwykła. Część szlaków wymaga koncentracji, na stromych, kamienistych zejściach w dół. W naszej grupie na części szlaków podzieliliśmy się na części i była możliwość realizacji wersji nieco łatwiejszych lub krótszych. Opieka lokalnego przewodnika Nelsona była super profesjonalna (!)- potrafił pomóc, jeśli na szlaku była potrzebna pomoc. Razem z pilotką wyjazdu Olą i miłymi kierowcami, tworzyli świetny zespół. Bardzo podobał mi się konkretny i czytelny sposób przekazywania nam informacji przez Olę. Program nie był przeładowany informacjami, ale sporo dowiedziałam się o Wyspach, co w połączeniu z przyglądaniem się na miejscu z okien busa, na wędrówkach, na spacerach, w miejscach, gdzie jedliśmy i nocowaliśmy, dał mi ich dokładny i ciekawy obraz. W trakcie trekkingów i po nich, na obiadach i kolacjach, próbowaliśmy fantastycznych kreolskich potraw z lokalnych warzyw, owoców, pysznych i całkowicie ekologicznych (na wyspach, które odwiedziliśmy, nie ma przymysłu i zanieczyszczeń), jedliśmy wspaniałe, świeże ryby niedawno złowione w oceanie, czasem aromatyczne kurczaki, gęsta zupa catchupa zjedzona na szlaku w Dolinie Paul, doprawiona ziołami ze stoków, jest pięknym wspomnieniem, zjadaliśmy ją z kilkoma dokładkami. Słodki banan flambowany w sosie marakujowym... Z rzeczy, które warto zabrać na ten wyjazd: - krem z filtrem 50 / 50+ i nakrycie głowy - kije trekkingowe (chociaż na co dzień, w moich małych górach nie chodzę z kijami, to na niektórych wyspiarskich szlakach bez nich nie dałabym rady) - dobre buty (ja miałam górskie Scarpy przed kostkę, dały radę, ale lepsze byłyby jednak za kostkę) - nawet bez ryzyka przeciążenia stawu kolanowego, stabilizator na kolano (w razie gdyby jednak pojawił się problem - zejścia są strome i długie) - plastry na odciski - kostium kąpielowy (w czasie wycieczki fakultatywnej na Sal jest możliwość kąpieli w solankach, w jednym z hoteli - na Sal, był też mały basen, na Sao Vicente była możliwość pływania w oceanie przy plaży) - buty do chodzenia po kamienistym dnie morskim (w czasie wycieczki fakultatywnej na Sal można wejść do wody z małymi rekinami) Mam piękne wspomnienia. W naszej 10-osobowej grupie świetnie się dogadywaliśmy i wspieraliśmy. To nie były moje ostatnie wędrówki na Wyspach Zielonego Przylądka, na pewno wrócę jeszcze na Santo Antao.

Wycieczka przerosła moje oczekiwania:) dawno nie jeździłam z biurem podrozy , preferuję indywidualne wyjazdy. Ta podróż byla jednak rewelacyjna pod każdym względem. Swietnie zorganizowana , (...) развернуть

Wycieczka przerosła moje oczekiwania:) dawno nie jeździłam z biurem podrozy , preferuję indywidualne wyjazdy. Ta podróż byla jednak rewelacyjna pod każdym względem. Swietnie zorganizowana , cudowna pilotka - rewelacyjna Ola:)). Mialam szczescie trafić na przesympatycznych współtowarzyszy podrozy , dzieki czemu humory nie opuszczały nas ani przez chwilę. Widoki zapierały dech , pyszne jedzenie , mieszkańcy mili i przyjazni ( łącznie z psami ;)) No i oczywiscie bardzo dziekuje Itace za swietna organizacje naszej ewakuacji z wysp. Z powodu strajku miejscowych linii lotniczych nie moglismy sie wydostać w zaplanowany sposob.

Pierwszy raz pojechaliśmy na trekking zorganizowany przez biuro podróży i byliśmy pozytywnie zaskoczeni: 1. Kameralna grupa- tylko 6 osób plus nieoceniona pilotka Pani Kasia. 2. Profesjonalny, (...) развернуть

Pierwszy raz pojechaliśmy na trekking zorganizowany przez biuro podróży i byliśmy pozytywnie zaskoczeni: 1. Kameralna grupa- tylko 6 osób plus nieoceniona pilotka Pani Kasia. 2. Profesjonalny, serdeczny lokalny przewodnik Nelson, który zna "każdy kamień" na Santo Antao. 3. Piękne widokowe trasy, ale dość wymagające- tu nie zgodzę się z opisem na stronie Itaki, iż poziom trudności 2 w 5-stopniowej skali. Owszem, były odcinki zasługujące na "dwójkę", ale były też "uczciwe trójki", a jeden fragment nawet 3/4. W związku z tym warto pamiętać, iż "ogólna sprawność fizyczna" zalecana na ten trekking to coś więcej, niż brak zadyszki na trasie dom-samochód-praca-samochód-dom. Niektóre podejścia i zejścia były długie i dość strome, więc osoby z problemami w obrębie stawów kończyn dolnych oraz słabą wydolnością krążeniowo-oddechową, mogą mieć problem (chyba, że zmienią trasy na następne wyjazdy, choć szkoda by było, bo te naprawdę piękne) 4. Jedzenie lokalne proste (dużo warzyw, kurczaki, czasem wieprzowina, czasem ryba), ale smaczne, przygotowywane bezpośrednio przed posiłkami, często na trasie. Jedynie musieliśmy kupować butelkowaną wodę i, jeśli ktoś chciał, batony/owoce itp. 5. Noclegi w hotelach na Sal, San Vincente i 1x na Santo Antao zadowalające (należy pamietać, że nie jest to standard 5* na all inclusive). Ważne, że była ciepła woda, gdyż 3 x na trasie był problem z ciepłą wodą. Brak naturalnych zbiorników z wodą słodką, wymusza odsalanie i wykorzystywanie wody oceanicznej, którą z kolei najczęściej nagrzewa się w dużych czarnych zbiornikach na dachach domów. W czasie naszego trekkingu praktycznie nie było opisywanych wszędzie komarów, natomiast kremy z filtrem 50+ jak najbardziej wskazane. Buty absolutnie trekkingowe, wygodne, z minimalnym luzem, bo podczas schodzenia w dół można doznać otarć palców lub nawet stracić paznokieć... 6. Mieszkańcy wysp bardzo serdeczni (jak mówi Nelson: "z sercem na dłoni"). 7. Warto wymienić (na miejscu) euro (można wypłacić też w bankomacie w zależności od swojej karty i banku), jak również zrobić zakupy w oficjalnym supermarkecie i wtedy poprosić o resztę w escudo (kurs jest taki jak w banku, do którego zawsze ustawiają się kolejki). 8. Wyjazd świetnie oddawał charakter wysp, a obecność Nelsona, który organizował też różne spotkania wieczorne, dopełniała atmosferę.

Jestem zadowolony z wycieczki trekingowej, spełniła moje oczekiwania pod każdym względem. Dziękuję Pani Katarzynie za opiekę. Przewodnicy na Sao Vincente i Santo Antao bardzo dobrze i ciekawie (...) развернуть

Jestem zadowolony z wycieczki trekingowej, spełniła moje oczekiwania pod każdym względem. Dziękuję Pani Katarzynie za opiekę. Przewodnicy na Sao Vincente i Santo Antao bardzo dobrze i ciekawie prowadzili zwiedzanie. Juliusz