Spaceruję wśród pachnących choinek, tysięcy migoczących światełek, z kubkiem grzanego, aromatycznego wina w dłoni. Z drewnianych budek spoglądają na mnie sprzedawcy i kuszą ręcznie malowanymi bombkami, pięknie opakowanymi pralinkami i czekoladami o fantazyjnych kształtach.