Podróż w zielone

описание не доступно развернуть

описание не доступно

"Podróż w zielone" to moja druga podróż z Itaką na północ Hiszpanii. Po pierwszej wyprawie "Widoki na smoki" apetyt na poznanie tej części kraju jest bardzo duży. Cała wycieczka jest (...) развернуть

"Podróż w zielone" to moja druga podróż z Itaką na północ Hiszpanii. Po pierwszej wyprawie "Widoki na smoki" apetyt na poznanie tej części kraju jest bardzo duży. Cała wycieczka jest bardzo udana. Organizacja i standard podróży są zadowalające. Jednak uważam, że ta wycieczka pozostawia pewien niedosyt dla osób, które mają porównanie do drugiego z wyjazdów w ofercie Itaka. Program wycieczki jest odrobinę nierówny. Pierwsze dwa dni to solidna dawka urokliwej północnej Hiszpanii z wizytą w Santillana del Mar czy Comillas, a także Picos de Europa. Pewien niedosyt pozostawia zwiedzanie sanktuarium w Covadonga - wg mnie bardziej wartościowe było pozostawienie eksploatacji świątyni i jaskini w sposób indywidualny, zgodny z własnymi preferencjami, ponieważ było to szybkie przejście przez oba miejsca i zapakowanie grupy w busy do parku narodowego. W dni trzecim poprawy wymaga zwiedzanie A Coruna (zwłaszcza zasadność trasy spaceru po mieście). Czas spędzony na Playa de las Catedrales był zadowalający, a sama plaża jest przepięknym miejscem. Dni czwarty i piąty super zaplanowane, jednak wizyta w Muros była zupełnie niepotrzebna. Ogólnie wycieczka godna polecenia, ponieważ to możliwość poznania zupełnie innego oblicza Hiszpanii - zielonej, nieprzewidywalnej pogodowo i odmiennej kulinarnie od popularnego południa.

Wycieczka ciekawa, podróżując po zielonej Hiszpanii miałam wrażenie żę jestem w którymś z krajów skandynawskich a nie w słonecznej Hiszpanii jaką wcześniej zwiedzałam. W programie piękne (...) развернуть

Wycieczka ciekawa, podróżując po zielonej Hiszpanii miałam wrażenie żę jestem w którymś z krajów skandynawskich a nie w słonecznej Hiszpanii jaką wcześniej zwiedzałam. W programie piękne i niezwykłe krajobrazy oraz obiekty sakralne . Na szczególną uwagę zasługuje Playa de las Catedrales oraz wielki Park Narodowy Picos de Europa . Obiekty sakralne Sanktuarium Covadonga, Katedra św. Jakuba w Santiago de Compostela to perełki architektury. W Santiago de Compostela mieliśmy możliwość obejrzenia kolorowej parady zespołów lokalnych prezentujących stroje; muzykę tańce mające korzenie w kulturze celtyckiej. Był to pokaz muzyczno -taneczego korowodu który ludość lokalna przygotowała na występy podczas przyszłego karnawału. Pogoda deszczowa , chłodna w żaden sposób nie przeszkodziła w podziwianiu wysokich gór pokrytych w pełni zieloną różnorodną roślinnością na których wypasały się nie tylko owce, kozy ale i krowy swobodnie po wierzchołkach gór się poruszały. Wycieczkę polecam ze względu na bogactwo i różnorodność krajobrazu oraz możliwość poznania Europejskiego szlaku kulturowego.

Wyjazd w tamte rejony, to poznanie trochę innej Hiszpanii, szkoda, że nie trafiliśmy z pogodą. развернуть

Wyjazd w tamte rejony, to poznanie trochę innej Hiszpanii, szkoda, że nie trafiliśmy z pogodą.

Ciekawa, godna polecenia развернуть

Ciekawa, godna polecenia

Wycieczka była bardzo udana. pogoda była co prawda mało hiszpanska, ale to nie stanowiło problemu. Temp. ok 20 stopni i troche deszczu... Najwieksze wrażenie zrobiła na mnie Playa de (...) развернуть

Wycieczka była bardzo udana. pogoda była co prawda mało hiszpanska, ale to nie stanowiło problemu. Temp. ok 20 stopni i troche deszczu... Najwieksze wrażenie zrobiła na mnie Playa de Catedrales w hiszpańskiej Galicji - zjawisko niesamowite, trafiliśmy na odpływ więc wszystkie cuda natury ukazały się w pełnej krasie. W Santiago trafiliśmy na mszę świętą z kadzielnicą-to podobn o nie zdarza się często. Jeszcze raz bardzo polecam ta trasę. Małgorzata

Bardzo dobry program развернуть

Bardzo dobry program

Ok. развернуть

Ok.

Cena do jakości - akceptowalna. Wycieczkę wybrałem ze względu na plażę Playa de las Catedrales i Park Narodowy Picos de Europa, czyli dwie atrakcje krajobrazowe. W dniu odwiedzin parku pogoda (...) развернуть

Cena do jakości - akceptowalna. Wycieczkę wybrałem ze względu na plażę Playa de las Catedrales i Park Narodowy Picos de Europa, czyli dwie atrakcje krajobrazowe. W dniu odwiedzin parku pogoda trafiła nam się dość nieprzychylna. Natomiast rozczarowaniem jest godzina przyjazdu na plażę katedr - akurat podczas przypływu - ratownicy kierowali już plażowiczów do centrum z plaży.

Wycieczka zgodnie z nazwą była podrożą w zielone! Duża część trasy przebiegała w otoczeniu pięknej zieleni, morza/oceanu i gór. Trafiliśmy na pogodę idealną do zwiedzania, bez znanych z południa (...) развернуть

Wycieczka zgodnie z nazwą była podrożą w zielone! Duża część trasy przebiegała w otoczeniu pięknej zieleni, morza/oceanu i gór. Trafiliśmy na pogodę idealną do zwiedzania, bez znanych z południa Hiszpanii upałów - ciepło (jednak poranki lipcowe potrafiły być rześkie i wietrzne – bluza czy kurtka konieczna) i bez deszczu. Spokojne tempo zwiedzania, dużo czasu wolnego do samodzielnej organizacji, również po przyjeździe do hotelu. Generalnie zwiedzane miejsca były interesujące, choć trafiły się również takie, które były mało atrakcyjne, żeby nie powiedzieć przypadkowe i zbędne. Dotyczy to szczególnie dnia 6 . Półgodzinny przystanek przy wodospadzie Ezaro, który najlepsze wrażenie robi z daleka, a pod sam wodospad nie da się dość, bo przejście jest zamknięte…. Czy wioska Muros, którą przeszliśmy bez przewodnika. Przyjechaliśmy, dostaliśmy czas wolny i tyle. Nie pokazano nam ani opisywanego w programie dziedzictwa historycznego ani kulturowego, podcienia też sami sobie znaleźliśmy. A do kościoła (zapewne zamkniętego) przewodniczka nas nie zaprowadzała, bo jak tłumaczyła Pilotka jest wysoko i nie wszyscy dają radę….. W naszej ocenie większość grupy spokojnie dałaby radę, gdyby spacer odbył się z przewodnikiem. Chyba rzeczywiście nie było tam nic ciekawego…. Zastanawiające jest również umieszczenie w programie miejscowości Cangas de Onis, w której poza czasem wolnym na lunch, brak jest zwiedzania z przewodnikiem, gdyż jedyną „atrakcją” jest most rzymski. Ciężko się odnieść do atrakcyjności tego mostu… Nas nie powalił na kolana. Największym rozczarowaniem był brak możliwości zobaczenia plaży katedr w pełnej krasie. Odpływ pozwalający na zobaczenie pięknych widoków rozpoczął się zaraz po naszej zbiórce, czyli po godzinie 12. A to niestety wina złej organizacji czasu przez Pilotkę, bo godziny odpływów są znane… Szczególnie, że po przyjeździe do A Coruna dostajemy czas wolny na lunch, a zwiedzanie z lokalną przewodniczką rozpoczyna się dużo później. Skoro plaża katedr jest to atrakcja, do zobaczenia której konieczne było nawet podanie danych paszportowych/dowodowych, łącznie z miejscem urodzenia (w godzinie naszego przybycia nie było żadnej kontroli biletów wstępu), to czujemy pełen niedosyt i rozczarowanie. Dzień w Santiago de Compostela – zwiedzanie, rozpoczyna się wcześnie rano i kończy się po 12 późnej czas wolny … Pilotka zaproponowała atrakcję fakultatywną – rejs statkiem z połowem i degustacją małży. Cóż, propozycja raczej tylko dla miłośników owoców morza! Poza tym, w programie nie ma o tej fakultatywnej wycieczce mowy. Ponieważ większość uczestników nie zdecydowała na udział, nie doszła ona do skutku i trzeba było sobie zorganizować popołudnie we własnym zakresie. Na szczęście, dzięki lokalnej przewodnicze, dowiedzieliśmy się, że po mszy o 19.30 będzie pokaz słynnego- największego na świecie trybularza- Butafumerio, na który się zdecydowaliśmy (trzeba uczestniczyć we mszy, bo drzwi katedry są zamykane i na sam pokaz nie można wejść). Polecamy, jeśli ktoś będzie miał okazję zobaczyć. Zwiedzanie Victoria Gasteiz było utrudnione z uwagi na trwające w tym dniu zawody Ironman. Ale za to - oczekując na możliwość przejścia - mogliśmy pokibicować. Dobrze, że ze względu na wczesny przylot, mogliśmy skorzystać z fakultatywnej i bardzo ciekawej wycieczki do miasta Santander, bo inaczej czekał nas dzień spędzony w hotelu oddalonym od jakichkolwiek atrakcji. Podróżowaliśmy w sympatycznej i zdyscyplinowanej 30-osobowej grupie. Autokar był, dostosowany do wielkości grupy. Natomiast styl powadzenia autokaru przez kierowcę niestety był tragiczny. Cały czas przyspieszanie i hamowanie, często dość ostre. Brak płynności jazdy, które rzadko się zdarza u zawodowych kierowców. Mieliśmy również wrażenie, że pakowanie i rozpakowanie bagaży były dla niego udręką. Uczestnicy często sami pakowali swoje bagaże do luku. Noclegi w hotelach 3 i 2 gwiazdkowych o różnym standardzie. Pokoje, pościel i łazienki czyste (choć zdarzały się drobne usterki). Jedzenie: Kolacje smaczne - najsłabsze w barze fast foodowym, gdy nocowaliśmy w hotelu zlokalizowanym centrum handlowym w Santiago de Compostela, najlepsze w 2 gwiazdkowym hotelu w Lugo - pyszna i do tego z przemiłą obsługą i w hotelu w Gijon – szczególnie pierwszego dnia. Zawsze do kolacji darmowa woda i wino. Śniadania raczej podstawowe - bez warzyw (ale to standard w tym rejonie), ale ze słodyczami. Najlepsze w Santiago de Compostela były owoce, jogurty i płatki śniadaniowe. Prawdziwej regionalnej kuchni należy próbować w czasie wolnym, którego jest pod dostatkiem. W wielu miejscach można skorzystać też z oferty lunchowej „Menu del dia”, gdzie za cenę około 20 euro, dostaniemy dwa dania do wyboru - z kilku pozycji, deser, wino lub wodę, czasem kawę. Wtedy w pełni czuć smak kuchni galicyjskiej, asturyjskiej (z przepyszną fabadą asturianą na czele), czy tej z regionu Kantabrii. Generalnie te rejony to raj dla miłośników owoców morza - z ośmiornicą – pulpo a la gallega - na pierwszym miejscu i ryb, ale każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. Koniecznie trzeba spróbować słynnych Pintxos, wina Tinto de verano i cydru. Wycieczkę pilotowała miła i sympatyczna Pani Zuzanna. Pasjonatka Hiszpanii - jej kultury, literatury, filmu i kuchni oczywiście. Świetnie się spisała tłumacząc lokalne hiszpańskie przewodniczki, bo nie wszędzie na północy są polskojęzyczni przewodnicy.

Wycieczka bardzo interesująca, obfitująca w atrakcyjne przyrodniczo i historycznie tereny. Bardzo kompetentna pilotka Pani Zuzanna potrafiła zaciekawić historią i atrakcjami kuchni północnej (...) развернуть

Wycieczka bardzo interesująca, obfitująca w atrakcyjne przyrodniczo i historycznie tereny. Bardzo kompetentna pilotka Pani Zuzanna potrafiła zaciekawić historią i atrakcjami kuchni północnej Hiszpanii, wskazując na jej różnorodność. Lokalni przewodnicy wzbogacali naszą wiedzę, wyjątkiem była Pani przewodnik z Muros, która opowiedziała o atrakcjach miasta, ale nie oprowadziła po nich.

Niektóre miejsca zbyteczne np wodospad, miasteczko Ezaro A niektóre zrobiły wrażenie wow : np Finistera. развернуть

Niektóre miejsca zbyteczne np wodospad, miasteczko Ezaro A niektóre zrobiły wrażenie wow : np Finistera.

Godna polecenia, nietuzinkowa wyprawa do mało jeszcze znanej części Hiszpanii , tj północnych jej krańców: Galicji, Asturii, Kantabrii i Kraju Basków. Zamiast piekącego hiszpańskiego słońca i (...) развернуть

Godna polecenia, nietuzinkowa wyprawa do mało jeszcze znanej części Hiszpanii , tj północnych jej krańców: Galicji, Asturii, Kantabrii i Kraju Basków. Zamiast piekącego hiszpańskiego słońca i potwornych upałów czekała na nas soczysta zieleń przyrody, góry i przepiękne wybrzeże. Poznaliśmy kilka mieszkających tam od wieków narodów wraz z ich odmiennymi zwyczajami, językiem czy też przysmakami, których mogliśmy zasmakować z ośmiornicą po galicyjsku (pulpo a la gallega) na czele! Kto nie gustuje w owocach morza (Galicja to światowa potęga w tej dziedzinie), znajdzie inne kulinarne ciekawostki godne polecenia np. asturiański cydr, lokalne sery czy migdałową tartę (Torta de Santiago). Wszystkie te tajemnice pomogła nam zgłębić Pani Zuzanna, która znakomicie wywiązała się z roli pilota. Pomogła nam odkryć niesamowite miejsca takie jak jaskinia Altamira, czy też historyczne budowle, których na trasie było sporo. Trasa naszej wycieczki przeplatała się z wielowiekowym szlakiem pielgrzymów zmierzających do Santiago de Compostela (do grobu św. Jakuba), a następnie na koniec świata (czyli przylądek Finisterre) aby zdobyć symboliczną muszlę... Gorąco polecamy!

Północna Hiszpania jest piękna, magiczna i obfituje w cudowne zakątki. Nie ma tam dużo turystów, tak jak w Hiszpanii Południowej.. Można jednak spotkać pielgrzymów idących do Santiago de (...) развернуть

Północna Hiszpania jest piękna, magiczna i obfituje w cudowne zakątki. Nie ma tam dużo turystów, tak jak w Hiszpanii Południowej.. Można jednak spotkać pielgrzymów idących do Santiago de Compostella do grobu Św. Jakuba. Dlatego też należy zobaczyć te piękne, zielone tereny dopóki nie są skalane masową turystyką. Polecam wycieczkę "Podróż w Zielone" szczególnie ze wspaniałą pilotką Panią Eweliną . Moja ocena jest na 6.

Podróż w zielone? 6 razy TAK!!! Przede wszystkim doskonały wybór trasy pozwalający zachować idealną równowagę pomiędzy pomnikami historii i architektury w jakie obfituje droga św. Jakuba a (...) развернуть

Podróż w zielone? 6 razy TAK!!! Przede wszystkim doskonały wybór trasy pozwalający zachować idealną równowagę pomiędzy pomnikami historii i architektury w jakie obfituje droga św. Jakuba a wspaniałościami przyrody gór Kantabryjskich, wybrzeża zatoki Biskajskiej i Atlantyku. Po drugie doskonała pilotka – pani Ewelina. Jej kultura osobista, życzliwość, perfekcyjne planowanie dnia oraz ogromny zasób wiadomości o kraju, jego historii i współczesności pozwoliły na uatrakcyjnienie nawet najdłuższych przejazdów. A propos przejazdów. Bardzo dobry autokar i jeszcze lepszy kierowca – to po trzecie. Po czwarte. Lokalni przewodnicy dorównujący klasa pilotce. Wiedza, kompetencja i gotowość do wyjścia naprzeciw naszym oczekiwaniom. Piąty plus za jakość zakwaterowania. Dobrze wyposażone i czyste pokoje hotelowe i bardzo dobre wyżywienie. I na kopiec szósty plus za klimat - ciepło ale bez przytłaczających upałów południa i zachwycające bogactwo soczystej zieloności roślin. Pewien niedosyt jaki odczuwamy wynika z tego że trochę zbyt późno dotarliśmy do Playa de las Catedrales oraz że przejeżdżając niecałe 20 km od Leon nie było czasu aby zobaczyć katedrę. Choć z drugiej strony to powód aby jeszcze raz wrócić do Hiszpanii Ewa i Mietek z Przemyśla