Patrycja

Odkąd pamiętam — uwielbiam podróżować, ale… nienawidzę się pakować. Droga na lotnisko czy miejsce zbiórki, zawsze mnie stresuje i jestem święcie przekonana, że się spóźnię. Cóż, tego nie zmienię… W zasadzie chyba nawet już nie próbuję 😉. Zaczęło się od wycieczki szkolnej do Częstochowy (w drugiej klasie podstawówki). Potem były wyjazdy z klasą w góry i zielona szkoła w Kołobrzegu. Nocowanie w namiocie u cioci w ogródku, wycieczki rowerowe, weekendy na wyjazdach i wyjazdy na koncerty. Jednym z moich dziecięcych wspomnień jest „Randka w ciemno” w telewizyjnej Jedynce, wtedy sponsorem wycieczki dla pary było Biuro Podróży ITAKA z Opola. Ależ byłam dumna, gdy w telewizji mówiono o mieście, z którego pochodzę! Studia turystyczne były wynikiem szczenięcego marzenia, aby mieć własne gospodarstwo agroturystyczne. Najlepiej nad rzeką. I konie! No cóż, wszyscy doskonale wiemy, że życie weryfikuje plany i tak oto... przez dłuższą chwilę byłam: organizatorem turystyki od A do Z, główną dowodzącą na wycieczkach szkolnych, powiernikiem tajemnic i pocieszycielem złamanych serc na koloniach, „przynieś, wynieś, pozamiataj i nie bądź długo”. Nauczyłam się wiele, poznałam wspaniałych ludzi i mnóstwo ciekawych miejsc. To była szkoła życia i za to składam serdeczne „dziękuję” losowi. Potem w moim życiu zawodowym pojawiła się ITAKA. Najpierw byłam Prezenterem Oferty Turystycznej, a z czasem stałam się Specjalistką ds. Turystyki. Częste podróże – służbowe i prywatne, cudowni ludzie dookoła, mnóstwo pozytywnych wrażeń, doświadczenie i wiedza, to tylko początek fali radości. Każdy kontakt z Klientem (telefoniczny, mailowy czy osobisty) był powodem (często jednocześnie) do śmiechu i nieustającego zdziwienia oraz skutecznie podnosił mój poziom adrenaliny. Finalnie – wrażenia były zawsze pozytywne! Teraz jestem tutaj i piszę dla Ciebie. Chcę Ci przekazać emocje, które towarzyszą mi przy podróżach, chcę wywołać na Twojej twarzy uśmiech i spróbuję rozkochać Cię w podróżowaniu.   MOJE MIEJSCE NA ZIEMI TOkrólowa plaż - Fuerteventura! NAJSMACZNIEJSZA WAKACYJNA POTRAWAkremówki z Bledu w Słowenii i turecki burek Z URLOPU ZAWSZE PRZYWOŻĘmagnes na lodówkę i słodycze NAJBARDZIEJ ZASKOCZYŁO MNIEserdeczność i otwartość Greków NAJCZĘŚCIEJ MYŚLAMI WRACAM DO PODRÓŻYna Wyspy Zielonego Przylądka CHCIAŁABYM SPĘDZIĆ WYMARZONY URLOPna Zanzibarze i zobaczyć turkusowy Ocean Indyjski
arrow-rightarrow-rightclockfacebooktwitter