Gościna u Gruzina

no description expand

no description

Wycieczka zaskoczyła mnie totalnie pozytywnie. Irka-przewodniczka, to fantastyczna kobieta , gruziński skarb. Była nam oddana całą sobą. Pokazała nam swój cudowny kraj pełen kontrastów , smaków (...) expand

Wycieczka zaskoczyła mnie totalnie pozytywnie. Irka-przewodniczka, to fantastyczna kobieta , gruziński skarb. Była nam oddana całą sobą. Pokazała nam swój cudowny kraj pełen kontrastów , smaków oraz terenów nie dotkniętych jeszcze ręką cywilizacji. Polecam z całego serca .

Wycieczka bardzo ciekawa, jeśli ktoś jest zainteresowany poznaniem kultury, zwyczajów i historii Gruzji to polecam. expand

Wycieczka bardzo ciekawa, jeśli ktoś jest zainteresowany poznaniem kultury, zwyczajów i historii Gruzji to polecam.

Polecam gorąco tę wycieczkę. Zobaczyłam Gruzję niezadeptaną przez turystów, surową, miejscami dziką, a przede wszystkim obłędny Kaukaz - z daleka Kazbek pod czapą śniegu, a z bliska Dolinę (...) expand

Polecam gorąco tę wycieczkę. Zobaczyłam Gruzję niezadeptaną przez turystów, surową, miejscami dziką, a przede wszystkim obłędny Kaukaz - z daleka Kazbek pod czapą śniegu, a z bliska Dolinę Truso. Szlak monastyrów i cerkwii - przepiękny. Kościół Św. Trojcy na tle pieciotysiecznika - ten obraz pozostanie ze mną na zawsze. Wszystkie obiekty sakralne dostępne, pulsujące wiarą i życiem eremitów. Przewodniczka Mariam swoimi opowieściami o ojczyźnie chwytała za serce. To bardzo mocny punkt tej wyprawy... Jeśli chodzi o gościnność i kuchnię Gruzinów, brak słów. Po prostu CZAD! Ukłony dla organizatorów. Brawo Itaka!

no description expand

no description

Było fantastycznie, Mariam z pasją i sercem, a przede wszystkim z ogromną wiedzą opowiadała nam o swojej ojczyźnie, :) expand

Było fantastycznie, Mariam z pasją i sercem, a przede wszystkim z ogromną wiedzą opowiadała nam o swojej ojczyźnie, :)

Mieliśmy możliwość obejrzenia części pięknej Gruzji. A mogło być jeszcze lepiej gdyż na mapce zawartej w programie mamy atrakcyjne miejsca w Kachetii: Signagi, Monastyr Bodbe , Telavi, Twierdza (...) expand

Mieliśmy możliwość obejrzenia części pięknej Gruzji. A mogło być jeszcze lepiej gdyż na mapce zawartej w programie mamy atrakcyjne miejsca w Kachetii: Signagi, Monastyr Bodbe , Telavi, Twierdza Gremi ,w których nie byliśmy. Natomiast wycieczka do Kachetii, za którą dodatkowo zapłaciliśmy miała tylko jeden ciekawy punkt-Monastyr Dawid Garedża a reklamowana supra była bladym cieniem kolacji z pierwszego i ostatniego dnia. Tak więc Kachetii ledwo liznęliśmy. Mimo tego niedosyt został zmniejszony dzięki naszej świetnej przewodniczce Miriam,która wprowadziła dodatkowe elementy do programu. Miriam pokazała się tu jako opiekuńcza i zaangażowana przewodniczka i tylko ona wspierała starania ekipy wycieczki o odzyskanie bagaży, które wspaniały PLL LOT dostarczył nam w przedostatni dzień wycieczki.

Gruzja jest przepiękna, wycieczka wspaniała. Jedno z zastrzeżeń dotyczy godzin lotów, ale to chyba nie zależy od biura. Wylot w nocy, przylot do Tbilisi nad ranem, a samolot zawsze opóźniony. (...) expand

Gruzja jest przepiękna, wycieczka wspaniała. Jedno z zastrzeżeń dotyczy godzin lotów, ale to chyba nie zależy od biura. Wylot w nocy, przylot do Tbilisi nad ranem, a samolot zawsze opóźniony. Podobnie powrót - wylot w nocy, w Warszawie rano i zów ogromne przemęczenie. Niewypałem jest dzień wolny ostatniego dnia przeznaczony na samodzielne kąpiele w łaźniach - nikt nie chce z tego korzystać. Można zorganizować np. zwiedzanie narodowego ogrodu botanicznego. Moim zdaniem najgorszym hotelem był ten z 5 gwiadkami: brak balkonów, trudny dostęp do sedesu, wciśnięty z tyłu wieszak z papierem toaletowym, trudny dostęp i trudne korzystanie z wężyka do higieny intymnej, a w jadalni światła skierowane prosto w oczy siedzących. Na stronie Itaki brak podanych km do przejechania w danym dniu, brak nazw hoteli, bardzo słaby opis wycieczki, można to przygotować bardziej czytelnie. Podsumowując: wracam do Gruzji za rok

Wycieczka godna polecenia. Pozytywną częścią i wielkim plusem wycieczki był jej program oraz niezastąpiona przewodniczka gruzińska Mariam, która po polsku opowiadała o historii, tradycjach, (...) expand

Wycieczka godna polecenia. Pozytywną częścią i wielkim plusem wycieczki był jej program oraz niezastąpiona przewodniczka gruzińska Mariam, która po polsku opowiadała o historii, tradycjach, codziennym życiu Gruzinów, z chęcią opowiadała na pytania. Pokazała ciekawe i piękne miejsca, pełne kontrastów. Hotele i autobus wysokiej klasy, jedzenie w lokalnej restauracji i gruzińska supra stuprocentowo oddają nazwę wycieczki. Pomimo tego mam kilka uwag do organizacji wyjazdu. Pierwszy raz spotkałam się z sytuacją, kiedy pilot wycieczki nie towarzyszył grupie, czego oczekiwałam po informacji o zbiórce na lotnisku na dwie godziny przed odlotem. Konsekwencję braku pilota odczułam dotkliwie po wylądowaniu, kiedy okazało się, że mój bagaż, jak i bagaże całej grupy nie dotarły do Tbilisi i trzeba było długo oczekiwać na zgłoszenie zaginięcia bagażu. Nie poczułam się zaopiekowana ze strony Biura Podróży ITAKA również w momencie telefonicznego zgłoszenia zaginięcia bagażu bezpośrednio do biura w Opolu. Zasugerowano mi zgłoszenie reklamacji do Linii Lotniczych LOT, pomimo, że umowę na kompleksową usługę- wycieczkę i transport- zawierałam z Biurem Podróży ITAKA, nie z Liniami Lotniczymi LOT. I tu należą się podziękowania i brawa dla Mariam, która starała się wyjaśnić sytuację z zaginionym bagażem, pełniła rolę nie tylko przewodnika, ale i opiekuna naszej grupy.

Fantastyczny program wycieczki. Wspaniałą przewodniczka, ale organizacyjnie słabo, bagaże doręczone po 6 dniach... expand

Fantastyczny program wycieczki. Wspaniałą przewodniczka, ale organizacyjnie słabo, bagaże doręczone po 6 dniach...

Wycieczka dobrze zorganizowana. Bardzo ciekawa trasa. Można wiele zobaczyć podczas jednego, krótkiego pobytu. 1. Pierwszy dzień to niepotrzebne obawy o zmęczenie po wczesnym przylocie. Była (...) expand

Wycieczka dobrze zorganizowana. Bardzo ciekawa trasa. Można wiele zobaczyć podczas jednego, krótkiego pobytu. 1. Pierwszy dzień to niepotrzebne obawy o zmęczenie po wczesnym przylocie. Była możliwość przespania się, a zwiedzanie zostało zorganizowane po naprawdę późnym śniadaniu. Stare miasto Tbilisi zwiedzane spacerkiem. Z przewodnikiem i potem samodzielnie. Warto zanurzyć się w wąskie uliczki i usiąść w którejś z klimatycznych knajpek z lampką wina lub pyszną kawą ( moim zdaniem kawa była pyszna wszędzie poza hotelowymi barami). 2. Hotele. Bardzo dobrej klasy. W Tbilisi i Achalciche z basenami ( są też szlafroki). W tym drugim nie warto przychodzić na śniadanie i obiadokolację z chwilą rozpoczęcia wydawania, bo obsługa jest bardzo powolna i szybko wszystko się kończy, a bardzo długo trzeba czekać na dołożenie. 3. Autokar wygodny, z klimatyzacją i stacjami do ładowania sprzętu elektronicznego. Zajętych około 3/4 miejsc. Kierowca pewnie i spokojnie prowadził. Miły, zawsze uśmiechnięty Pan Koba. 4. Przewodnicy lokalni. Mieliśmy dwóch. Przez większość trasy - Szota, ostatnie dwa dni oprowadzała nas Maria. Oboje mówiący po polsku. Mili, sprawni organizacyjnie, wprowadzający fajną atmosferę. Ogromny plus za szybkie zmiany programu spowodowane głównie pogodą, która nie rozpieszczała. 5. Trasa. Według mnie ciekawa. Każdy znajdzie coś interesującego. Dla mnie Monastyr Dawida Garedża i Wardzia. Wyjazdy nie są zbyt wczesne, więc trasa nie jest męcząca. 6. Wizyta w Udabno. Pyszne jedzenie w knajpce na stepie, prowadzonej przez Polaków. Nie tylko uczta dla kubków smakowych, ale i ciekawa rozmowa z właścicielami na temat życia w Gruzji z ich perspektywy. 7. Supra z Tamadą. Nie chcę zdradzać szczegółów. Przygotujcie swój toast. 8. Zakupy. Jeśli wino to w wielu miejscach można kupić np. tam gdzie była zorganizowana supra. Jeśli takie typowe pamiątki, to bazarek w Mschecie chyba najlepszy. Też cenowo. 9. Wardzia - skalne miasto. Jeśli ktoś ma problemy z kondycją lub stanem zdrowia nóg nie warto, aby rezygnował z wejścia ( moim zdaniem). Można przejść tylko pierwszy fragment, trasa jakby chodnikiem i zawrócić do wejścia. A daje to możliwość zobaczenia pozostałości miasta z bliska, kilku komnat i zrobienia fajnych zdjęć. Potem dla osób z chorymi stawami czy po operacjach będzie rzeczywiście trudno, bo szczególnie zejście jest strome. 10. Weźcie chustę do przykrycia głowy w cerkwi. Przy każdym wejściu są co prawda przygotowane, ale higieniczniej mieć swoją. 11. Zamówienia posiłków. Nie wierzcie w zapewnienia, że posiłek będzie za 15-20 minut, Realny czas to około godziny. Warto to przemyśleć, żeby grupa nie czekała. Czas w Gruzji płynie wolno. 12. Język. Raczej angielski. Po rosyjsku Gruzini nie chcą rozmawiać ( trudno się dziwić). Po angielsku dogadać można się wszędzie. Nawet w najmniejszym sklepiku. 13. Wycieczki fakultatywne moim zdaniem warto kupić. W naszym przypadku z uwagi na pogodę były zmiany, ale mimo ulewy, zimna i rzeki błota wszyscy chyba byli zadowoleni. 14. Kaukaskie krajobrazy zapierają dech w piersiach. Dla nich samych warto jechać. 15. Gruzini bardzo mili i widać, że starają się o pozytywne odczucia turystów. Nie ma też nachalności sprzedawców. 16. Posiłki, napoje, pamiątki - ceny praktycznie jak w Polsce. 17. Wymiana pieniędzy - lepiej na początku pobytu, bo potem trudno znaleźć kantor. 18. Jedzenie jest pyszne. Osoby nie jedzące mięsa też będą zadowolone ( bakłażan, pieczone pieczarki, kulki z pasty buraczkowej lub szpinakowej. Pycha). 19. Podczas supry dania serwowane co kilkanaście minut kolejne. Daje to możliwość popróbowania wielu dań, ale koniecznie zostawcie sobie miejsce na kolejne smaczki. 20. Po gruzińskim winie głowa nie boli. Więc - Gaumardżos.

Niestety, program wycieczki był monotonny, przez 7 dni zwiedzaliśmy monastyry i twierdze. Itaka pominęła największą atrakcję Gruzji- jaskinię Prometeusza koło Kutaisi. Byliśmy w Kutaisi, (...) expand

Niestety, program wycieczki był monotonny, przez 7 dni zwiedzaliśmy monastyry i twierdze. Itaka pominęła największą atrakcję Gruzji- jaskinię Prometeusza koło Kutaisi. Byliśmy w Kutaisi, stamtąd do jaskini jest TYLKO 20km, więc nie trzeba było daleko jechać. Mogliśmy mieć tę wycieczkę jako fakultatywną zamiast jednej kolacji w restauracji. Ta jaskinia to obecnie HIT w Gruzji. Jedne z uczestniczek wykupiły tę wycieczkę prywatnie za 100 lari!!! tj. 38 USD. z Tbilisi, dojazd z Tbilisi i z powrotem zajął 8 godzin, a z Kutaisi to byłoby pół godziny. Wielka szkoda, ze Itaka tej atrakcji nie zaplanowała, nikt z uczestników nie wróci do Gruzji, to była jedyna okazja.

Wycieczka udana. Jednak nie wszystko dało się zwiedzić ponieważ było na to za mało czasu. Hotele w porządku, wadą była tylko jedna karta na cały pokój (co jest problemem przy pokojach (...) expand

Wycieczka udana. Jednak nie wszystko dało się zwiedzić ponieważ było na to za mało czasu. Hotele w porządku, wadą była tylko jedna karta na cały pokój (co jest problemem przy pokojach kilkuosobowych.) Wyżywienie było okej, spora różnorodność. Podróż okej, autokarami jak i samolotem, podróż komfortowa. Brak możliwości ładowania telefonu w mniejszym autokarze (-) W dużych autokarach była możliwość ładowania telefonu (+) Za tą cenę warto pojechać.

Wycieczka pełna wrażeń, ciekawe i piękne miejsca z krajobrazem. Atrakcje nie do zapomnienia, gościnność gruzińska i wieczory przy kolacji dawały dużo emocji i wspaniałych doznań. Hotele na (...) expand

Wycieczka pełna wrażeń, ciekawe i piękne miejsca z krajobrazem. Atrakcje nie do zapomnienia, gościnność gruzińska i wieczory przy kolacji dawały dużo emocji i wspaniałych doznań. Hotele na trasie były w różnym stopniu wyposażone, ale zaskoczyły czystością i dobrym przyjęciem. Możliwość poznania kultury i ludzi którzy chcą umożliwić poznanie swojej gruzińskiej ojczyzny.

Ogólnie jestem zadowolony.W wycieczce brały udział osoby /spowolniajace/ .Może osobom 80plus warto organizować coś innego bo to był największy minus tej i innych wycieczek na których byłem. expand

Ogólnie jestem zadowolony.W wycieczce brały udział osoby /spowolniajace/ .Może osobom 80plus warto organizować coś innego bo to był największy minus tej i innych wycieczek na których byłem.

Największą atrakcją wycieczki "Gościna u Gruzina" była jej przewodniczka - Kristianna, czyli mówiąca po polsku Ormianka od urodzenia mieszkająca w Gruzji. W czasie podróży przekazała nam ona (...) expand

Największą atrakcją wycieczki "Gościna u Gruzina" była jej przewodniczka - Kristianna, czyli mówiąca po polsku Ormianka od urodzenia mieszkająca w Gruzji. W czasie podróży przekazała nam ona wiele interesujących informacji o współczesnej Gruzji, jej problemach, wyzwaniach oraz ludziach którzy w niej mieszkają. To niewątpliwie największy aut imprezy, gdyż jakikolwiek przewodnik z Polski nie posiadałby takiej wiedzy jak ona. Inne plusy wycieczki: dużo dobrego wina i jedzenia, w cenie są dwa posiłki dziennie (w hotelach), natomiast na trzeci płatny (zazwyczaj dania regionalne) zawsze był przewidziany czas w trakcie dnia. Bardzo dobra biesiada już pierwszego dnia - z pokazami tańca i dzbanami pełnymi wina. Stoły uginały się od jedzenia :) Nielimitowana i bezpłatna woda mineralna w autobusie (brawo Itaka!). Jeden super fakultet - wyjazd do winnicy w Kachetii zakończony gruzińską suprą (niezapomniana uczta z toastami, w winnicy możliwość zakupu wina dojrzewającego w amforach + degustacja). Dodatkowo zwiedziliśmy miasteczko Gori - miejsce urodzin Stalina, mimo że punktu tego nie było w programie. Minusy: mało czasu na zwiedzanie Tibilisi, pierwszego dnia z uwagi na deszcz program ograniczył się do około 1,5 godzinnego spaceru, ostatniego dnia zabrakło już czasu na zwiedzanie. Bardzo krótki pobyt w uzdrowisku Bordżomi, szkoda że nie udało się wjechać kolejką linową na punkt widokowy. Niektóre hotele na trasie nie trzymają poziomu, ale w żadnym nie zabrakło wina :)

no description expand

no description

Piękny pokaz Gruzji. expand

Piękny pokaz Gruzji.

Program powinien być zweryfikowany. Tbilisi po nieprzespanej nocy to nieporozumienie. Ostatniego dnia brak czasu na pochodzenie po stolicy. Wycieczka fakultatywna nie dopasowana do pogody a cena (...) expand

Program powinien być zweryfikowany. Tbilisi po nieprzespanej nocy to nieporozumienie. Ostatniego dnia brak czasu na pochodzenie po stolicy. Wycieczka fakultatywna nie dopasowana do pogody a cena zbyt wysoka. Przyroda piękna ,warta obejrzenia. Przewodniczka bardzo dobra, umilała czas dlugich przejazdów.